Słuch

Na otaczający nas świat składają się obrazy, zapachy oraz dźwięki. To dzięki słuchowi otaczającą nas kakofonię dźwięków odbieramy jako: słowa, muzykę, szum wiatru lub śpiew ptaków. Dobry słuch sprawia, że odbiór tego co ktoś za pomocą mowy chce nam przekazać nie stanowi dla nas żadnego problemu. Przez myśl nawet nam nie przemknie, że uszy są bardzo czułym organem, który łatwo może ulec uszkodzeniu, przez co my sami lub nasi bliscy mogą częściowo lub całkowicie przestać słyszeć.

Choroby, praca w ciągłym hałasie, a nawet słuchanie muzyki przez słuchawki sprawia, że nie jednemu słuch się pogarsza. Czasami dochodzi do tego stopniowo i dopiero podczas badania pacjent dowiaduje się, że jego słuch uległ osłabieniu. Zabezpieczanie uszu przed zimnem, unikanie przebywania w miejscach gdzie hałas jest uporczywy, pozwala na chronienie własnego słuchu, jednak mamy wręcz obowiązek dbania o innych. Kiedy decydujemy się na robienie „dyskoteki” w domu musimy mieć świadomość tego, że dla uszu naszych najbliższych nie jest to wskazane.

Zdarza się i tak, że z dnia na dzień potrafi pojawić się ból ucha, a pogarszający się stan słuchu sprawia, że człowiek staje się poirytowany, rozdrażniony i na samą myśl o tym, że mógłby przestać słyszeć ogarnia go strach.

Jak wygląda codzienne życie osób z dysfunkcją słuchu, najlepiej wiedzą ci, których udziałem jest częściowy lub jego całkowity brak. Pomimo noszenia aparatu słuchowego niedosłyszący nieraz zmuszony jest prosić o powtórzenie tego, co mówi jego rozmówca i o ile rozmawiający z nim wie, że ten ma problem z prawidłowym słyszeniem bez żadnych uwag powtórzy swoją wypowiedź.

Nikt ze słyszących nie ma pojęcia, jak wygląda świat całkowitej ciszy, w którym zmuszeni są funkcjonować ci, którzy są całkowicie pozbawieni słuchu.

Nie słyszeć nadjeżdżającego auta, wołania znajomego, wypowiedzi lekarza podczas wizyty czy nawet zwykłego dzwonka do drzwi, to sytuacje niewyobrażalne dla słyszących. Wydawałoby się, że nie może być gorzej, a jednak są wśród nas osoby, które nie słyszą i jakby tego było mało nie widzą. Zdawać by się mogło, że pozbawieni tych obu zmysłów na raz całkowicie tracą kontakt z otoczeniem, jednak tak nie jest. Uszy i wzrok zastępuje dotyk.

Chyba nie ma takiego człowieka, który by dobrowolnie zrezygnował z możliwości słuchania muzyki, głosu własnych dzieci, czy nawet tak banalnych czynności jak słuchania radia i oglądania telewizji bez dźwięku.

Tylko nieliczni znają język migowy, którym posługują się osoby z niepełnosprawnością słuchu i z tego właśnie powodu niesłyszący mają problem z załatwieniem swoich spraw w różnych urzędach, robieniem zakupów czy kupnem biletu w autobusie.

Ci, którzy bez zastanowienia używają powiedzonka „głuchy jak pień” powinni się zastanowić nad jego znaczeniem i zadać sobie pytanie czy sami chcieliby się znaleźć na miejscu osoby z dysfunkcją słuchu, a przecież nikt nie daje nam gwarancji, że nasz słuch do końca życia będzie idealny.