"Tragedia cała podobna do starej ballady", czyli nowa propozycja Sceny Polskiej Cieszyńskiego TeatruTym razem z Balladyną i jej zbrodniami mierzyli się aktorzy Cieszyńskiego Teatru. Scena Polska wystawiła ten spektakl w ramach 30. Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Bez Granic oraz z okazji 70-lecia istnienia Sceny Polskiej. Dramat Juliusza Słowackiego „Balladyna” został napisany w 1834 roku, w czasie pobytu poety w Szwajcarii, w Genewie. Wydano go w Paryżu w 1839 roku. Juliusz Słowaki miał zaledwie 25 lat gdy napisał ten utwór. To pokazuje, że mimo młodego wieku był już dobrze ukształtowanym twórcą, a za sobą miał już takie utwory jak: "Mindowe", "Maria Stuart", trzy tomy poezji "Lambro" czy "Godzina myśli" i "Kordian". Ofiara własnych ambicji Balladyna to córka ubogiej wieśniaczki. Osoba próżna i nieuczciwa. Zanim poznaje Kirkora, ma romans z Grabcem. Wyznaje jednak miłość księciu, mając nadzieję, że dzięki temu będzie miała szansę zostać księżną. Opanowała ją żądza władzy. By osiągnąć swój cel, gotowa jest nawet zamordować własną siostrę. Później przyczynia się do śmierci swojego męża, nie była również wierną żoną. Okazuje się, że jest niewdzięcznym, złym dzieckiem. Wypiera się własnej matki, wyrzuca ją z zamku, skazuje na tułaczkę. Można powiedzieć, że Balladyna padła ofiarą własnych ambicji. W dramacie ta postać uosabia zło. Reżyser Bogdan Kokotek postawił przed sobą i aktorami dość kłopotliwe zadanie. Balladyna bowiem, jest sztuką niezwykle trudną. Ten popularny dramat Słowackiego wystawiany był do tej pory w rozmaitych konwencjach. Eksponowano jego słowiańską ludowość i baśniowość, podkreślając plan metafizyczny utworu, albo sprowadzano go do czasów współczesnych i popkulturowej estetyki. Trudno mi wskazać wersję tego scenicznego dramatu, która zrobiła by na mnie większe wrażenie. Tym większe było moje zainteresowanie cieszyńskim spektaklem. Co dzieje się więc na cieszyńskiej scenie? W przedstawieniu nie brakuje bowiem namiętności i sporych emocji. Na scenie działo się wszystko: krzyki i lament, szaleństwo i melancholia. Czy Balladynę w wykonaniu tego zespołu teatralnego warto obejrzeć? Z pewnością tak. Nie będzie to stracony czas, a mnie spektakl urzekł przekonując do sensu adaptacji lektur szkolnych. Wielkie brawa więc dla całego zespołu jak i reżysera. Ważny jubileusz Spektakl był również jednym z elementów jubileuszowej gali. 70 -lecie Polskiej Sceny to okazja do świętowania i wielu wspomnień. Wprowadzeniem do uroczystości był wernisaż wystawy dokumentującej historię Sceny Polskiej. Złożyły się na nią fotografie, kostiumy, modele scenografii, kroniki z oryginalnymi zdjęciami i recenzjami. Z tej okazji wyświetlono również premierę filmu dokumentalnego poświęconego Scenie Polskiej i Teatrowi Cieszyńskiemu. Konsul generalna RP w Ostrawie Izabella Wołłejko-Chwastowicz urodzinowy bukiet przekazała na ręce najstarszej aktorki Sceny Polskiej Haliny Pasekowej. Następnie odczytała listy gratulacyjne wystosowany do Sceny Polskiej i jej widowni przez prezydenta RP Andrzeja Dudę, który objął patronatem to przedstawienie. Upoważniona przekazała sześciu aktorom Odznaki Honorowe „Zasłużony dla kultury polskiej”. Otrzymali je: Joanna Litwin, Tomasz Kłaptocz, Anna Paprzyca, Małgorzota Pikus, Dariusz Waraksa i Grzegorz Widera.
|
reklama
|
Dodaj komentarz