, sobota 28 września 2024
Kolejny przypadek zatrucia alkoholem metylowym
Ogółem od sierpnia w woj. śląskim odnotowano 17 potwierdzonych przypadków takich zatruć; osiem osób zmarło fot: sxc.hu



Dodaj do Facebook

Kolejny przypadek zatrucia alkoholem metylowym

PAP/INTERIA.PL
Kolejny przypadek zatrucia alkoholem metylowym

Po ostatnim, poniedziałkowym zgonie 55-letniego mężczyzny w Brnie, przechwycono 1 tys. litrów groźnego dla życia trunku. fot. policie.cz


Kolejny przypadek zatrucia alkoholem metylowym

Trujący alkohol rozprowadzali 50-letnia kobieta z Brna oraz 30-letni mieszkaniec Prościejowa. W ich mieszkaniu policja znalazła 140 pojemników z różnymi destylatami. fot. policie.cz

Kolejny przypadek zatrucia alkoholem metylowym odnotowano w woj. śląskim. Sanepid uspokaja, że nie obserwuje większej niż zwykle liczby zatruć tego typu, apeluje jednak o kupowanie alkoholu w pewnych miejscach.

Według nadkomisarz Aleksandry Nowary z rybnickiej policji we wtorek do miejscowego szpitala przewieziono 45-latkę, która zatruła się alkoholem metylowym. Kobieta obecnie czuje się już lepiej i prawdopodobnie wkrótce będzie mogła opuścić szpital.

Na działkach, gdzie kobieta piła alkohol, policjanci znaleźli m.in. butelki z naklejkami z napisami języku czeskim i handlową nazwą "Helsinki".

Policja wyjaśnia, skąd pochodził skażony alkohol. Na razie zatrzymali 55-letniego mieszkańca Czerwionki-Leszczyn, który rozprowadzał alkohol niewiadomego pochodzenia. Wiadomo, że mężczyzna często jeździł do Czech. Analizy wykażą, czy to on był dostawcą alkoholu, który piła kobieta.

Na razie nie jest pewne, czy alkohol metylowy był przyczyną śmierci dwóch mieszkańców Zawiercia w wieku 65 i 32 lat. Ich ciała znaleziono we wtorek. Śledztwo w sprawie ich śmierci prowadzi miejscowa prokuratura; w środę prokurator zarządził sekcje zwłok. Według nadkomisarza Andrzeja Świebody z zawierciańskiej policji obaj nadużywali alkoholu.

O kupowanie alkoholu w legalnych miejscach zaapelował w czwartek Śląski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny Grzegorz Hudzik.

- Alkohol sprzedawany w legalnej sprzedaży, w sklepach monopolowych, z polskimi znakami akcyzy, jest bezpieczny. Nigdy nie mieliśmy negatywnej oceny alkoholu wziętego ze sklepowych półek - zaznaczył.

Szef śląskiego sanepidu uspokoił, że choć Rządowe Centrum Bezpieczeństwa w ostatnich miesiącach zwracało uwagę na wzmożone możliwości przepływu niebezpiecznego alkoholu na polski rynek, obecnie nie przekłada się to bezpośrednio na liczbę zatrutych i hospitalizowanych.

Ogółem od sierpnia w woj. śląskim odnotowano 17 potwierdzonych przypadków takich zatruć; osiem osób zmarło. W całym regionie w szpitalach po zatruciu alkoholem metylowym przebywają cztery osoby.

- Nie obserwujemy, byśmy mieli teraz przypadki tego typu jakoś po sobie następujące, czy też, żeby liczba tych przypadków nagle rosła - podkreślił Hudzik.

Zwiększoną liczbę zgonów po spożyciu alkoholu metylowego odnotowano natomiast w Republice Czeskiej. W ciągu ostatnich dni w związku z zatruciem zmarło kilka osób w Ostrawie i Frydku-Mistku przy granicy z Polską. Kilka osób leży na intensywnej terapii w Hawierzowie.

Znaczną liczbę zatruć z tej przyczyny odnotowano w Republice Czeskiej w sierpniu. Czeska policja przestrzega przed możliwą drugą falą zatruć. Po ostatnim, poniedziałkowym zgonie 55-letniego mężczyzny w Brnie, przechwycono 1 tys. litrów groźnego dla życia trunku i zatrzymano 30-latka z Prościejowa, który dostarczał go na rynek.

W ramach działań związanych z czeską aferą alkoholową postawiono już zarzuty 31 osobom, większość z nich aresztowano. Są wśród nich m.in. dwaj mieszkańcy kraju (województwa) morawsko-śląskiego, którzy świadomie sporządzili trującą mieszaninę i wprowadzili ją na rynek. Według szacunków tamtejszych śledczych w magazynach grup przestępczych może znajdować się jeszcze 5 tys. litrów metanolu, który przestępcy mogą starać się sprzedać przed Świętami Bożego Narodzenia.

Komentarze: (2)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Oczywiście,że lepsza nasza.Jak będę chciał się napić czystej to sobie do sklepu za rogiem kupię i po problemie.Ile ja to rocznie wypiję?Ile"zaoszczędzę"?A pijacy jak tacy łasi są na czeskie wynalazki to niech dalej chleją berbeluchy i wyciągają dalej kity.O paru głąbów mniej.Naturalna selekcja.

Wódka jest tania, a nawet bardzo tania w stosunku do innych towarów. Pić jakieś wynalazki parę złotych tańsze od sklepowych pewnych trunków - głupota na maksa. Tym bardziej po tej zadymie w Czechach. Ja już nigdy do ust nie wezmę czeskiej wódki nawet tej ze sklepu. I poza tym nasza jest lepsza :)

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama