Otwarcie węzła w Krasnej jeszcze w styczniu. PodobnoPrzypomnijmy, zamknięcie węzła "Krasna" związane jest z budową ekranów akustycznych w tym miejscu. Od początku budzi spore emocje. Ten ważny punkt na mapie drogowej został zamknięty tuż przed długim weekendem w listopadzie. Kierowcy początkowo ignorowali znaki, objeżdżali zaporę i nielegalnie, jadąc pod prąd, dostawali się na drogę S1. Dla większości oznaczało to konieczność nadkładania drogi. - Przy dzisiejszych cenach paliwa nie mam zamiaru dopłacać do objazdów +10 km - skarżył się nasz Czytelnik z Pogórza, który dojeżdża samochodem w okolice Uniwersytetu Śląskiego. Węzeł miał zostać otwarty do końca zeszłego roku. - Organizacja pracy na placu budowy jest zadaniem wykonawcy, który prowadzi określone prace zgodnie z harmonogramem tak, by zakończyć je w terminie umownym - jeszcze w listopadzie odpowiadała nam Dorota Marzyńska-Kotas, rzeczniczka prasowa GDDKiA, kiedy informowaliśmy ją, że w tym miejscu nie są prowadzone żadne prace. Skąd więc opóźnienie? - Część robót w tym miejscu była prowadzona z drogi, a część z działek, które należą do prywatnych właścicieli. Jeden z nich nie wyraził na to zgody, dlatego zmuszeni byliśmy do wybudowania drogi technologicznej - mówi dziś. Na sposób organizacji prac przy montażu ekranów akustycznych w rejonie węzła "Krasna" zwraca uwagę też burmistrz Mieczysław Szczurek. - Węzeł w Krasnej ma dla Cieszyna i jego mieszkańców zasadnicze znaczenie komunikacyjne, wobec czego jego dalsze wykorzystywanie jako swoistego magazynu dla materiałów budowlanych uważam za rażący przykład niefrasobliwości i lekceważenia użytkowników tego ważnego kanału komunikacyjnego przez firmę budowlaną - pisze w liście do GDDKiA. Jaka jest odpowiedź na ten zarzut? - Prace przy budowie ekranów akustycznych wzdłuż S-1 prowadzone są z należytą starannością i zgodnie z planem - mówi Dorota Marzyńska-Kotas. Według najnowszej deklaracji GDDKiA węzeł "Krasna" ma zostać otwarty jeszcze w styczniu.
|
reklama
|
Zgadzam się z ocenami pracy, zamykanie wjazdu na S1 i robienie sobie składu materiałów to zwykła bezczelność wykonawcy. Podobnie było przy remoncie ul. Bielskiej, gdy zamykano jeden pas ruchu, aby postawić kilka palet z kostkami brukowymi, choć trwało to krócej. Za takie postępowanie powinny być nałożone kary finansowe, samo zajęcie stanowiska w sprawie nic nie pomoże.
Inna rzecz to same ekrany, znajdują się niekiedy tam gdzie ich nie potrzeba, bo nie ma zabudowań w pobliżu, jest naturalny ekran np. pas drzew, lasek czy też droga biegnie kilka metrów poniżej poziomu otaczających ją terenów.
Pod sąd - odpowiedzialnych za ten chaos - tyle miesięcy się z tym babrać!!! Nie dość że objazdy to jeszcze niebezpieczeństwo dla kierowców tym się nikt nie przejmuje...Po co tam ekrany??? Tylko w Polsce możliwe - a po wybudowaniu ekranów będą znowu ograniczenia bo będzie trzeba przeprowadzić remont drogi zniszczonej przez roboli ekranowych...
wystarczy w planach zalozyc opoznienie. Pozniej kazde pismo mozna odeprzec stwierdzeniem, ze prace wykonywane sa starannie, zgodnie z planem.
"Mietek chodz! Bedziemy ekrany prostowac"
te ekrany to finansowy przekręt
Brawo burmistrz. Gdika to jawna kpina z cieszyniakow. Zrobili sobie magazyn na węźle i wszystko maja w du....
tak samo jest na S1 Skoczów - Bielsko-Biała. Od 3 miesięcy są gotowe ekrany na pasie do Skoczowa na Świętoszówce, ale zwężenia się nie likwiduje bo tak wygodniej budującym...
nie było ekranów na Manhatanie = źle! są = źle...ludzie skończcie wiecznie narzekać! A co do zamknięcia węzła...powinna posypać się kara dla wykonawcy!
W kulki sobie leci firma z mieszkańcami naszego miasta.
Ta jasne... Urzednicy GDDKiA mają w d**** zwykłych Kowalskich i Nowaków, dla nich liczy się, aby ich znajomi pakowali sobie kieszenie pieniędzmi z budowy włąsnie takich ekranów. Czy to w Cieszynie, czy w Ochabach. Tak samo jak w Ustroniu na Manhatanie, gdzie przez 14 lat mieszkańcy wręcz błagali o ekrany i tak nagle ni z gruchy ni z pietruchy ekrany wyrosły... i na pewno ktoś dostał za to piękną sumkę pieniędzy!
Dodaj komentarz