Zjazd na S1 w Krasnej zamknięty do końca rokuZamknięcie zjazdu w Krasnej, spowodowane jest budową ekranów akustycznych wzdłuż drogi ekspresowej S1. fot Maciej Kłek Najpierw pojawiły się znaki zakazujące korzystania ze zjazdu na drogę S1 w Krasnej. Tuż przed długim weekendem (11-13 listopada) zjazd zastawiono zaporą. Robotników nikt tam jednak nie widział. Kierowcy ignorowali znaki, teraz objeżdżają zaporę i nielegalnie, jadąc pod prąd, dostają się na drogę S1. - Mieszkam w Pogórzu. Aby dostać się na S1 (tą droga dla mnie szybciej) wjeżdżałem na nią koło Mr Hamburgera. Droga od wakacji hoho jest tam zamknięta, bo robią mostek, trzeba objeżdżać przez wsie. Jak już mi się uda, to jadąc S1 - pierwszy zjazd w Cieszynie - zamknięty. Aby dostać się na UŚ, trzeba pchać się w miasto i stać w korku pół godziny. Jadąc z Cieszyna, chlust - zamknięty węzeł, że ani zjechać na S1, ani jechać starą drogą do Skoczowa. No to nawrót do centrum. Znowu stania pół godziny. Na następny dzień zjazd do Cieszyna dalej zamknięty. Do Bielska też. Tym razem już udało się hurra przejechać starą drogą :/ Kiedy te zjazdy zostaną odblokowane?! Przy dzisiejszych cenach paliwa nie mam zamiaru dopłacać do objazdów +10 km - skarży się nasz Czytelnik. Zapytaliśmy zarządcę drogi Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad o harmonogram prac. - Wzdłuż drogi ekspresowej S1 trwa budowa ekranów akustycznych. Powstają one również w rejonie węzła "Krasna", co wiąże się z wprowadzeniem tymczasowej organizacji ruchu na czas robót. Organizacja ruchu odbierana jest przy udziale policji i jest zgodna z obowiązującymi wytycznymi w tym zakresie. Część robot ze względów bezpieczeństwa osób je wykonujących i kierowców oraz ze względu na technologię prowadzonych prac musi odbywać się przy zamknięciu części drogi, w tym przypadku przy zamknięciu łącznicy węzła "Krasna" - informuje Dorota Marzyńska-Kotas, rzeczniczka prasowa GDDKiA w Katowicach. Jak się dowiedzieliśmy, zjazd w Krasnej będzie zamknięty do końca grudnia. Zarządca pilnuje, by prace wykonane były zgodnie z terminem, to że do tej pory nikt tam robotników nie widział, nikogo nie interesuje. - Organizacja pracy na placu budowy jest zadaniem wykonawcy, który prowadzi określone prace zgodnie z harmonogramem tak, by zakończyć je w terminie umownym - wyjaśnia rzeczniczka. O utrudnieniach, czasie planowanych remontów kierowcy na bieżąco mogą dowiadując się korzystając z zakładki "Serwis dla Kierowców" na stronie internetowej GDDKiA.
|
reklama
|
Jeżeli zarządcę drogi nie obchodzi czy robota zostanie wykonana wcześniej czy później a jedynie "zgodnie z harmonogramem" to nie wiem czy jest to bezmyślność (bo zadaniem GDDKiA jest dbanie by drogi były przejezdne i bezpieczne) czy też arogancja możnowładcy?
Przynajmniej tutaj można się dowiedzieć co i jak. Dzięki!
Dodaj komentarz