Manhatan skrył się za ekranamiWłaśnie kończy się budowa ekranów, które stanęły przy drodze na długości 455 m. Kosztowały 2,7 mln zł. fot. Katarzyna Koczwara Drogą wojewódzką 941 tysiące samochodów zmierzają w Beskidy. Huk ich silników doskonale znają mieszkańcy osiedla Manhatan w Ustroniu, stojącego w pobliżu drogi. - W najgorszej sytuacji są osoby, których okna wychodzą na obwodnicę - mówi Ireneusz Szarzec, burmistrz Ustronia. - Zimą, gdy okna są zamknięte, jest trochę ciszej, ale latem, jak trzeba wywietrzyć mieszkanie, hałas bywa nie do zniesienia - mówi jeden z lokatorów mieszkających na piątym piętrze. Pod oknami jeżdżą też potężne ciężarówki, wyładowane tłuczniem pochodzącym z wiślańskiej kopalni surowców skalnych. Transport kamienia również wywołuje hałas. Problemów by nie było, gdyby przy trasie stały ekrany akustyczne. - Niestety, w 1998 roku, gdy otwierano drogę, ktoś o nich zapomniał. Potem droga dostała nowego administratora i sprawa wisiała w powietrzu - mówi burmistrz Szarzec. Mieszkańcy od dawna zabiegali o ekrany. Wspierały ich władze miasta i powiatu cieszyńskiego. Wreszcie w budżecie województwa śląskiego znalazły się pieniądze na budowę. - Przeprowadziliśmy pomiary hałasu, które potwierdziły, że w tym miejscu są przekroczone normy. Wykonano także symulacje pokazujące, jakie ekrany są w tym miejscu potrzebne. Ponieważ przy drodze stoją wieżowce, zabezpieczenia są wysokie - wyjaśnia Ryszard Pacer, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach. Właśnie kończy się budowa ekranów, które stanęły przy drodze na długości 455 m. Kosztowały 2,7 mln zł.
|
reklama
|
Piszecie nie prawdę!! Władze miasta Ustronia na czele z "Szanownym" radnym Maliną ( mieszkaniec manhatanu!!!) wcale nie ubiegały się o postawienie ekranów dzwiękochłonnych!! uważali to za " sprawę którą porusza kilka mieszkańców bloku nr 3" !
Sprawdzilam na necie, Anonim ma racje, ustronskie osiedle nazywa sie Manhatan, z JEDNYM "t". Prosze poinformowac autora, redaktora Gazety.pl i PRZESTAC POWIELAC BLEDNE INFORMACJE!!! Czemu musi byc byle jak?
Aż przykro czytać... Poprawna pisownia nazwy własnej to os. Manhatan, przez dwa "t" to niestety ten nowojorski. Żenujące.
Dodaj komentarz