Pierwsze zawody FSU Skate Day w cieszyńskim skateparkuW nowo otwartym skateparku na torze motocrossowym w Cieszynie-Boguszowicach, Stowarzyszenie Kultury Fizycznej Freestyle Sports Union zorganizowało zawody sportowe w deskorolce. To była nie lada gratka dla wszystkich fanów sportów freestylowych. - Zawsze chcieliśmy, żeby w Cieszynie znalazł się skatepark z prawdziwego zdarzenia. Ten jest trochę mały i daleko położony od centrum miasta, ale za to jest bardzo dobrze przygotowany. Najważniejszym jest, że możemy tutaj integrować i rozwijać całe towarzystwo miłośników sportów ekstremalnych - mówi Michał Andrzejewski. Organizacją imprezy zajęła się m.in. Paulina Ligocka-Andrzejewska. - Jesteśmy związani ze snowboardem, a naturalną koleją rzeczy jest jazda na desce. Chcemy pokazać wszystkim, jak dobrze można się tym sportem bawić i jakie korzyści można z niego czerpać. Jazda na desce nie jest dyscypliną olimpijską, a mimo to zyskuje coraz większe grono sympatyków tego sportu - komentuje prezes stowarzyszenia. Odbywające się w niedzielne popołudnie, 23 września, FSU Skate Day 2012 miało charakter międzynarodowej imprezy sportowej. Swoje umiejętności w Cieszynie prezentowali zawodnicy z Polski, Czech oraz Słowacji. Wyczynowa jazda na hulajnodze, rolkach, czy to deskorolce wydawać by się mogło łatwym sportem. Jednak po zapoznaniu się z techniką jazdy, wykonywaniem różnych ewolucji dojść można do zgoła odmiennych wniosków. - To jest trudny i niebezpieczny sport, zgłasza się do nas bardzo dużo osób, które po kilku treningach rezygnują, bo nie potrafią opanować techniki jazdy. Do tego sportu potrzeba mnóstwa czasu i cierpliwości, bo na opanowanie podstawowego triku, podskok z deskorolką na przeszkodę, potrzeba około pół roku systematycznej pracy - tłumaczy Andrzejewski. - Żeby nie zrobić sobie dużej krzywdy ćwiczymy też upadki - dodaje. Efekty tej pracy są nieocenione. Podczas jednego przejazdu zawodnicy wykonują kilka rożnych ewolucji. Dla uczestników najważniejsze jest precyzja wykonania danego tricku, opanowanie techniki ewolucji i ułożenie ciała. Laik z kolei będzie patrzył na wysokość skoków i przejazd bez upadków. - Na desce jeżdżę już 12 lat, a wszystko przez grę "Tony Hawk". Z każdym kolejnym dniem treningu jest coraz lepiej, można wykonywać mnóstwo ewolucji, poszerzać je według swojego uznania. Przyjechałem dzisiaj by zobaczyć swoich kolegów i poziom rywalizacji, a przede wszystkim dla dobrej zabawy - mówi Adam Kubala z okolic Bielska-Białej. Stowarzyszenie Kultury Fizycznej Freestyle Sports Union skupia wszystkie sporty freestalowe i zaprasza wszystkich chętnych do wstąpienia w jego szeregi. Więcej o działalności stowarzyszenia można znaleźć na http://www.facebook.com/skf.fsu.
|
reklama
|
Tu wideorelacja:)
http://www.youtube.com/watch?v=w6wocpNy9zA&list=UUAbQHPUr8W8C7fvg2497U5A...
Dodaj komentarz