, środa 24 kwietnia 2024
Rozkopana wiślanka to zimowa śmierć dla Beskidów
Remont odcinka drogi w Wiślicy spowoduje większe natężenie ruchu na drogach lokalnych. fot. ARC fot: ARC



Dodaj do Facebook

Rozkopana wiślanka to zimowa śmierć dla Beskidów

MARCIN CZYŻEWSKI/GAZETA.PL
Drogowcy przygotowują się do dużego remontu uszkodzonej przez powódź wiślanki. Prace mają rozpocząć się w listopadzie. Właściciele beskidzkich ośrodków i pensjonatów martwią się, że remont odstraszy wielu klientów.
Problemy na drodze krajowej nr 81 z Wisły do Katowic pojawiły się w maju zeszłego roku. Podczas powodzi na wysokości wsi Wiślica woda podmyła drogę, co spowodowało osunięcie skarpy, powstanie pustek pod jezdnią, a tym samym zapadnięcie się asfaltu. Trasę w tym miejscu trzeba było zamknąć i zorganizować objazdy.

Pod koniec zeszłego roku kosztem 1,5 mln zł drogowcy tymczasowo naprawili szkody popowodziowe na wiślance i udostępnili obydwie jezdnie dla kierowców. Od początku zapowiadali jednak, że to tymczasowe rozwiązanie i w tym miejscu nie obędzie się bez kompleksowego remontu.

Jak poinformował nas Marek Prusak z katowickiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, na początku listopada ma zostać rozstrzygnięty przetarg na wykonanie prac. Ich zakres będzie bardzo duży. Zwycięska firma nie tylko będzie musiała na kilkusetmetrowym odcinku wzmocnić konstrukcję drogi i wymienić nawierzchnię. Aby podmyta skarpa była stabilna, trzeba tu zbudować żelbetową palisadę - między korytem Wisły a drogą zostanie zakotwionych w gruncie 668 pali długich na kilkanaście metrów. Wszystko będzie kosztować ponad 30 mln zł.

Według planów remont ma się rozpocząć w listopadzie i potrwać rok. - Organizacja ruchu na czas trwania robót przewiduje częściowe oraz całkowite wyłączenie tego odcinka drogi z ruchu - informuje Prusak. Dodaje jednak, że na razie nie wiadomo kiedy i jakie utrudnienia wystąpią. Będzie to jasne po przedstawieniu szczegółowego harmonogramu przez wykonawcę.

- Jeżeli wiślanka faktycznie zostanie rozkopana i zamknięta na zimę, to będzie dramat. Przecież utrudnienia komunikacyjne od razu przekładają się na mniejszą ilość turystów - mówi Krzysztof Brożyna, szef Ośrodka Narciarskiego Cieńków w Wiśle. Dodaje, że według analiz tylko 3 proc. sprzedawanych tu karnetów to karnety wielodniowe. Ogromna większość gości przyjeżdża na jeden dzień lub nawet kilka godzin. - Kto będzie wlókł się w korkach, żeby trzy godziny pojeździć na nartach? Wiem, że te prace trzeba wykonać, ale nie można fundować takich utrudnień na zimę, bo wszystkim nam odbije się to czkawką. Będziemy czytać opinie w internecie, że "do Wisły to już nigdy więcej" - mówi Brożyna.

Komentarze: (11)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

w zasadzie masz racje bo ja jako Polak z Polski tez to samo obserwuje ale sie nie dziwie bo jak tzw Polacy buduja dochod narodowy w Niemczech to nic dziwnego ze w PL nie ma porzadku !! Gratuluje refleksji ktora powinna byc glebsza. Zmieniaj rzeczywistosc w PL bo jest co zmieniac a nie zarabiaj tylko dla siebie w Niemczech !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a w sprawie wislanki to nowego posla GLUZE tzreba zapytac bo moze cos w tym temacie zrobic chyba ze glupi narod wybral go na darmo !!!!!!!!!!!! Bardzo powaznie to sugeruje bo znowu wychowujemy nierobow a potem mamay pretensje , do kogo ??? chyba do siebie tylko !!!!

Drogę zamkną i nic nie będą robić bo prace ziemne są nie możliwe w mrozie

to dojadą hanysy z górnego pociągiem:)

Raz jeden w nocy przejeżdżałem przez Niemcy i w kilku miejscach natknąłem się na remonty. Kiedy zaś budowano drogę z Cieszyna do Bielska i tworzyły się ogromne korki spytałem takiego w białym kasku na głowie czemu nie pracują w nocy, on zaś odpowiedział; "a ty co k...a w nocy robisz?". Źle trafił, bo wtedy nocami często pracowałem, ale chwyciłem o co mu chodziło.

Po co ekrany w Ochabach jak przez rok Wislanka będzie mięć ograniczony ruch albo będzie całkowicie zmknięta

W sam raz pora zimowa na roboty drogowe. Brawo, chyba niektórym pomyliły się strefy klimatyczne.

polska "normalność"?

Nie ważne kiedy ! Byle raz i dobrze !

Turysty przyjechać i zostawić dutki dobrze, zrobić turystom dojazd źle

Do Pana Brożyny: zimą nie, latem też nie - no to kiedy?

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama