"Przejaw skłonności plotkarskich Pana Radnego"

Przedstawiona przed miesiącem propozycja władz Cieszyna dotycząca planowanej likwidacji miejscowego Przedszkola nr 1 i podjęcia działań zmierzających do jego przekształcenia w Oddział Przedszkolny przy Szkole Podstawowej nr 1 wywołała falę komentarzy i oburzenia. Protestowali zarówno rodzice dzieci uczęszczających do obu placówek, jak i miejscowi radni. Wszyscy o propozycji władz miasta dowiedzieli się na kilka dni przed głosowaniem nad uchwałą intencyjną w tej sprawie. Miało się ono odbyć podczas styczniowej sesji rady miasta. Ostatecznie jednak do głosowania nie doszło, ponieważ na początku obrad Jan Matuszek, wiceburmistrz, wycofał ten punkt z porządku obrad. - Po dyskusjach w ramach komisji radni zgłaszali wiele uwag w stosunku do mojej wizji. W związku z czym uznałem, że nie warto tego w tym momencie ciągnąć - tłumaczył wówczas dziennikarzom. Podkreślał, że dopiero podjęcie uchwały intencyjnej pozwoliłoby na rozpoczęcie dyskusji i konsultacji w tej sprawie.

Radni wytykali, że o propozycji dotyczącej przekształcenia przedszkola dowiedzieli się w ostatniej chwili - Będę składał interpelację z zapytaniem, kto był pomysłodawcą, z imienia, nazwiska i stanowiska tego pomysłu wziętego z księżyca. Zaistniała skandaliczna sytuacja - grzmiał podczas styczniowej sesji radny Eugeniusz Raabe.

Zgodnie ze swoją deklaracją złożył w tej sprawie interpelację. Pyta w niej m.in. o to: "[...] kto był pomysłodawcą, a kto wnioskodawcą projektu uchwały zmierzającego do likwidacji jednostki budżetowej Przedszkole nr 1 w Cieszynie". W dalszej części napisał: "Projekt ten, który miał dotykać tak ważnej i brzemiennej w skutki negatywnej sprawy, został przedstawiony radnym w ostatnim możliwym terminie przed sesją Rady. Dodaję, że pomysł ten bezsprzecznie godził w interesy społeczności Przedszkola nr 1 i Szkoły Podstawowej nr 1. W przytaczanym w uzasadnieniu projektu argumencie, iż rodzice i nauczyciele SP nr 1 w Cieszynie, stanowczo domagają się wybudowania dla szkoły sali gimnastycznej, celowo zapomniano dodać, że chodzi im o wybudowanie sali na dziedzińcu szkolnym, gdyż na tą lokalizację jest opracowany już projekt inwestycji z aktualnym zezwoleniem budowlanym. Projekt tej uchwały nie miał nic wspólnego z poprawą warunków wychowania i edukacji młodego pokolenia cieszyniaków [...]".

Jaką otrzymał odpowiedź? "Przedstawiona pod rozwagę Radnym propozycja przekształcenia przedszkola w oddziały przedszkolne przy szkole podstawowej, będąca próbą rozwiązania problemu sali gimnastycznej i placu zabaw dla SP 1 oraz nowej siedziby Zespołu Pieśni i Tańca Ziemi Cieszyńskiej przy jednoczesnym stworzeniu możliwości utrzymania miejsc opieki nad przedszkolakami ma prawo być oceniana przez Pana Radnego jako negatywna sprawa" - odpowiedział Jan Matuszek, zastępca burmistrza Cieszyna, który przyznaje, że osobiście był pomysłodawcą i wnioskodawcą projektu uchwały w tej sprawie.

"Trudno się jednak zgodzić z brakiem staranności i obiektywizmu w ocenie sytuacji. O ile wystąpienie na sesji Rady Miasta miało miejsce po okresie niedomagań zdrowotnych i pobytu w sanatorium (to wtedy radny Eugeniusz Raabe dowiedział się o projekcie uchwały w sprawie przedszkola - przyp. red.), to złożenie interpelacji w dniu 3 lutego pozwalało na zapoznanie się ze sprawą każdemu, kto rzeczywiście był nią zainteresowany. Zatem stwierdzenie o celowym pominięciu intencji rodziców i nauczycieli Szkoły Podstawowej nr 1, w świetle złożonego przez rodziców wniosku, należy uznać za przejaw skłonności plotkarskich Pana Radnego a nie próbę rzetelnego potraktowania tematu" - kończy swoją odpowiedź Matuszek.

Interpelacja Eugeniusza Raabe oraz odpowiedź Jana Matuszka opublikowana została w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miasta w Cieszynie.