Zaledwie kilkoro polskich uczniów kształci się w czeskich szkołachNa chwilę obecną w Szkole Podstawowej z Polskim Językiem Nauczania w Czeskim Cieszynie przy ul. Hawliczkowej na 288 uczniów kształci się 9 Polaków mieszkających w Cieszynie. - Nie jest to taka masowa sprawa, jak to jest nagłaśniane w mediach. Owszem, mamy uczniów z Polski, ale są to sporadyczne przypadki. Podobnie jest z Czechami chcącymi uczyć się w Polsce - komentuje Marek Grycz, dyrektor szkoły. - Po artykule, jaki ukazał się w jednej z polskich gazet zgłosiło się do nas kilku rodziców, którzy swoje dzieci zapisali do naszej szkoły, ale nie możemy tutaj mówić o jakimś wielkim boomie - dodaje. Według prawa Unii Europejskiej oraz ustawy szkolnej danego kraju, dzieci mogą kształcić się w wybranym przez rodziców miejscu niezależnie od miejsca zameldowania. - Rodzice interesują się tym, co oferuje szkoła, jak funkcjonuje i jaki jest stosunek kadry nauczycielskiej do dzieci. Te wszystkie czynniki składają się na decyzję o wyborze danej placówki - mówi Grycz. Jednym z powodów, dla których polscy rodzice decydują się na kształcenie swojego dziecka w czeskich szkołach z polskim językiem, jako podstawowym, jest możliwość nauki języka czeskiego i angielskiego. O ile ten drugi jest standardem, to język czeski staje się coraz bardziej powszechny na rynku pracy i warto w jego naukę inwestować. - Język czeski jest wprowadzany dopiero w drugiej klasie, obowiązkowy angielski w klasie trzeciej, by dzieci mogły dobrze oswoić się ze swoim językiem ojczystym, a dopiero później uczyć się obcego - komentuje dyrektor. Decydując się na kształcenie dziecka na terenie Czech, czy jakiegokolwiek innego kraju, należy mieć na uwadze różnice programowe, jakie wynikają z systemu edukacyjnego danego państwa. - U nas dzieci uczą się od 6 roku życia, pzez 9 lat uczęszczają do szkoły podstawowej. W programie nauczania mamy mniej geografii i historii Polski, a więcej tej dotyczącej Czeskiej Republiki. Jako polska szkoła staramy się jednak uczyć i o ojczystym kraju. Dzieci wykształcone u nas na pewno nie mają mniejszej wiedzy niż te, które uczą się w Polsce - tłumaczy Marek Grycz. Podobna, a nawet mniejsza liczba młodych polskich obywateli uczęszcza do czeskich przedszkoli. - W Czeskim Cieszynie mamy 4 przedszkola, wszystkie są pełne, obecnie jest w nich 125 dzieci w tym czterech z Polski - mówi dyrektor. - W naszych przedszkolach brakuje miejsc, w trakcie zapisów część dzieci nie została przyjęta. W efekcie może to doprowadzić do przyjęcia przez dyrektorów placówek zasady, według której do danego przedszkola będzie mogło być zapisane jedynie dziecko, które na stałe zamieszkuje na terenie naszego miasta - dodaje Dorota Havlíková, rzeczniczka Urzędu Miasta w Czeskim Cieszynie.
|
reklama
|
Brawo "wybiórcza" robić zamęt w szklance wody to potraficie, sprzedawać nieprawdziwe informacje również! Brawo codzienna, że nie skopiowaliście od nich.
Dodaj komentarz