Cieszyńscy radni: Nie powtórzmy błędu sprzed paru lat!

Tak sobie myślę, że w takich sprawach dobrze byłoby organizować lokalne "szybkie referenda" - tu przykład Szwajcarii byłby bardzo na miejscu. Przecież te pieniądze, które chcą wydać Radni, to nasze pieniądze. Skoro tę nieruchomość trzeba kupić (w tym sensie, że nie można jej dostać za "złotówkę"), a nie ma konkretnego celu, tak "na zapas", to moim zdaniem przekracza to, tak na zdrowy rozsądek (bo formalnie oczywiście nie), kompetencje i Rady i Burmistrza. Gdybyśmy mieli nadwyżkę w budżecie i nie mieli zadłużenia, to ok, kupujmy, ale w takiej sytuacji? Wszystkie pomysły radnych generowałyby kolejne wydatki idące w miliony, których bez dofinansowania miasto żadną miarą nie udźwignie, a które niekoniecznie przynosiłyby dochody, albo przynajmniej się same finansowały.
Ja wiem, że miasto nie może opierać się tylko o "rachunek ekonomiczny", ale też w trudnej sytuacji finansowej nie może rachunku tego nie brać pod uwagę. O ile zgodzę się, że brak udziału w przetargu na budynek dworca mógł być błędem (brak planowania przewidującego na kilka lat do przodu), o tyle zakup tej budowli jest co najmniej wątpliwy.
Nie jestem budowlańcem, ale idę o zakład, że na parking się to nie nadaje, bo nie spełnia norm itd. (poza tym, proszę mi powiedzieć, jak zorganizować wjazd na ten parking? Na pewno trzeba by zlikwidować kilkanaście miejsc parkingowych, zbudować rondo, a może jeszcze wyburzyć budynek między 3 Maja a drukarnią), inkubator przecież powinien działać i na Zamku i w Fundacji, a jako siedziba organizacji... Hmm, pewnie wielu się oburzy na to, co powiem, ale tak po prawdzie uważam, że organizacje wcale nie mają strasznego parcia na kolejne miejsca na ich siedziby (jeśli jest inaczej, to przepraszam, ale nie mam aktualnej wiedzy). Przypadek Krytyki czy KKK jest odosobniony, ale tylko dlatego, że miejsce, które Asia, p. Rojowska z zespołami i pozostałe organizacje z Zamkowej oswoiły, jest zagrożone. Rozumiem ich obawy, ale to odrębna kwestia - nie wolno ich lekceważyć, należy o Krytykę czy Klub KK zadbać, tak jak o każdą inną organizację w mieście (o ile ona tego sama chce), jednak zakup wielkiego, starego, zdewastowanego budynku nie ma żadnego sensu w tym kontekście. Ile organizacji musiałoby się tam znaleźć, żeby ten budynek zagospodarować, jakie i skąd wziąć pieniądze na remont? Z jakich środków to utrzymać?

Zdumiony jestem niedorzeczną propozycją klubu radnych CRS. miasto boryka się z olbrzymimi kłopotami finansowymi 56 mln długu. W planach przebudowa węzła przesiadkowego za kwotę 17 mln, na które miasto dysponuje wkładem własnym ok 4 mln. zatem na realizację tego projektu brakuje 13 mln. każdy dodatkowy krok inwestycyjny ,do ktorego należał by zakup budynków po CDW oddala zamierzony cel przebudowy dworca.
Skoro miasta nie stać na rozbiórkę zamkowej 1, tym bardziej nie będzie go stać na rozbiórkę CDW. Jeśli propozycje Pana Tyrny wydają mu się takie intratne, niech weźmie kredyt i zakupi obiekty CDW. Pewnie skalkulował opłacalność takiego kroku. niech weźmie sprawy we wlasne ręce, a nie uwalnia syndyka masy upadłościowej CDW od kłopotu, co odbieram jako działanie na szkodę miasta- w czyim interesie?- zgadnijcie.

bardzo słuszne wątpliwości oraz wniosek CRS, mające na względzie dobrostan ekonomiczny oraz społeczny miasta, być może także w kontekście permanentnego impasu decyzyjnego, związanego z budynkiem byłego Urzędu Celnego na cieszyńskim moście granicznym...to nie tylko warte jest rozważenia wszelkich racji za i przeciw ale wydaje się pilną potrzebą, która winna być podjęta w trosce o usprawnienie procedur prawno-administracyjnych ale przede wszystkim w trosce o strategię prospołeczną UM Cieszyna, wobec obywateli...