, środa 1 maja 2024
Ojciec "last minute"!
Gdyby wszyscy nasi wychowankowie potrafili mówić na pewno niejeden z nich zawołałby: "tata potrzebny od zaraz!".  fot: PSOUU Cieszyn



Dodaj do Facebook

Ojciec "last minute"!

PSOUU CIESZYN
Współcześni ojcowie to pierwsza generacja mężczyzn, którzy chcą i potrafią być aktywnymi rodzicami na co dzień, a nie tylko od święta. Od ojca już nie wymaga się, aby był tylko żywicielem rodziny, ale tego, aby był obecny na każdym etapie życia dziecka, aby wyrażał swoje uczucia oraz wspierał żonę i dzieci. Artykuł ten jest przedrukiem materiału biuletynu "Bliżej siebie" - wydawany przez Polskie Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym Koło w Cieszynie.

Gdyby wszyscy nasi wychowankowie potrafili mówić na pewno niejeden z nich zawołałby: "tata potrzebny od zaraz!". Chociaż współcześni ojcowie jak nigdy dotąd przejmują na siebie obowiązki domowe i rodzinne, to zarazem - wskutek rozwodów, separacji, a także wyjazdów zarobkowych, czy pracy na dwóch etatach - coraz więcej dzieci praktycznie wychowuje się bez ojca.

W naszej kulturze ojciec to ten, który zapewnia bezpieczeństwo, uczy, ale i wymaga. Czasami podkreśla się, że ojciec jest "głową" rodziny, a matka jej "sercem". Zdaniem twórcy psychoanalizy humanistycznej Ericha Fromma miłość macierzyńska jest miłością bezwarunkową ("jestem kochany, ponieważ po prostu jestem"), natomiast miłość ojcowska zdeterminowana jest określonymi cechami zachowania się dziecka. Miłość macierzyńska ma szczególnie duże znaczenie we wcześniejszym okresie życia dziecka, kiedy jest podstawą kształtowania się w nim poczucia bezwarunkowej akceptacji. Dopiero z czasem wytwarza się u dziecka przekonanie, że miłość można wywołać własnym działaniem np. dając mamie laurkę, kwiatek.

Wydatną pomocą w przezwyciężaniu przez dziecko jego egocentryzmu jest miłość ojcowska. Ojciec będąc pozbawiony tak silnego, jak matka, związku biologicznego z dzieckiem, nie posiada "danej z natury" umiejętności kochania syna lub córki tylko dlatego, że jest to jego dziecko. Miłość ojcowska musi być wywołana przez różne czynniki, które w większości są bezpośrednio związane ze sposobem zachowania się potomka. Matka jest domem, z którego wychodzimy, natomiast ojciec reprezentuje drugi biegun ludzkiego istnienia: świat myśli, prawa i ładu, dyscypliny, podróży i przygody. Tata jest tym, który uczy dziecko, tym, który mu wskazuje drogę w świat.

Współcześnie w życiu codziennym trudno jest dokonać precyzyjnego rozróżnienia pomiędzy miłością macierzyńską, a miłością ojcowską, mówi się o pierwiastkach miłości, które mogą być przejawiane w stosunku do dziecka bez względu na płeć rodzica. Oba rodzaje miłości w rozwoju psychicznym dziecka odgrywają podobną rolę jak ziemia i słońce w rozwoju roślin.

Powołując się na literaturę można pokusić się o stwierdzenie, że miłość matki stanowi dla dziecka potrzebę równą tej, jaką jest warunek odpowiedniej gleby dla roślin. I podobnie, jak bujność rośliny zależy od jakości podłoża, tak rozwój uczuciowy dziecka uzależniony jest z jednej strony od tego, jak głęboki związek uczuciowy łączy je z mamą, z drugiej strony zaś - od bogactwa przeżyć i odczuć psychicznych cechujących matkę. Ojciec natomiast porównywany bywa do słońca, które ogrzewając ziemię, czyni ją zdolną do wydania plonów. Słońce jest niezbędne, gdyż to ono stale pobudza rośliny do rozwoju.

Ojcowie odgrywają szczególną rolę w rozwijaniu otwartości dziecka na świat. Podczas interakcji ojcowie zachęcają dziecko do podejmowania ryzyka, a jednocześnie zapewniają mu poczucie bezpieczeństwa, co sprawia, że dzieci uczą się odwagi w nieznanych sobie sytuacjach oraz tego, że rozwiązując problem powinny liczyć przede wszystkim na siebie. To zwykle tata bardziej mobilizuje dziecko do rozwoju samodzielności i radzenia sobie w czynnościach codziennych. Dzieci pozbawione kontaktu z ojcem przejawiają w większym stopniu postawy lękowe niż dzieci pochodzące z pełnych rodzin. Słaby związek emocjonalny z ojcem, przy jednoczesnym zbytnim przywiązaniu do matki, bywa też główną przyczyną lęku przed szkołą (tzw. fobii szkolnej).

Brak opieki ojcowskiej lub niewłaściwe sprawowanie przez ojca tej opieki w istotny sposób wpływa również na wzrost postaw agresywnych i na zachowania przestępcze. Gdy w rodzinie brak ojca - mama musi spełniać bardzo trudną, bo podwójną i na pozór nie do pogodzenia, rolę: kochać bezgranicznie, ale zarazem stawiać warunki i wymagania. Ponieważ zgodnie z teorią uczenia się pierwszym i najważniejszym wzorem do naśladowania dla chłopca jest ojciec, warto poszukać odpowiedniego "substytutu" wśród dorosłych mężczyzn. Może to być wujek, dziadek, nauczyciel czy trener. Właściwe dostosowanie się ojca do roli, jaką ma spełnić w stosunku do dziecka, jest miarą osiągniętej przez niego dojrzałości społecznej.

Ojciec w roli taty dziecka z niepełnosprawnością

Szczególnie trudne jest to w sytuacji urodzenia się dziecka z niepełnosprawnością, gdyż z jednej strony mężczyzna powinien wypełniać rolę ojca, a z drugiej - dawać wsparcie żonie (jako kobiecie i matce). W przypadku narodzin dziecka niepełnosprawnego intelektualnie - ojciec nie może stawiać mu żadnych "warunków". Najlepiej, gdy potrafi pokochać je tak samo jak mama, czyli absolutnie - takim, jakie jest. Dojrzewanie do akceptacji niepełnosprawności zależy od wielu czynników m.in. typu osobowości, poczucia wsparcia zewnętrznego, doświadczeń osobistych, stosowanych mechanizmów obronnych. Ojcowie nie przeżywają niepełnosprawności dziecka w mniejszym stopniu niż matki, ale czynią to bardziej powściągliwie. Niekiedy jest im trudniej, gdyż mają wrażenie, że mężczyźni muszą być twardzi i nie wypada im mówić o uczuciach. Niejednokrotnie pod maską obojętności skrywają silny stres, a także troskę o przyszłość dziecka oraz samopoczucie żony. Tatowie wolą konkretne działania na rzecz dziecka niż analizowanie uczuć. Zarazem jednak w procesie wychowywania dziecka niepełnosprawnego mężczyźni potrafią rozwinąć uprzednio nieznane aspekty swojej osobowości i wykształcić w sobie takie cechy jak: wrażliwość, empatia, czułość, opiekuńczość. Z kolei młode mamy powinny pamiętać, że ich wyłączna koncentracja na dziecku nie sprzyja realizowaniu się w roli żony i kobiety oraz może utrudniać budowanie więzi emocjonalnej z mężem. Czasami kobiety zaabsorbowane noworodkiem nie zwracają uwagi na uczucia męża, który nie radząc sobie ze stresem i nie dając tego po sobie poznać, "ucieka" w delegacje służbowe czy dodatkową pracę. To powoduje, że ojciec stopniowo coraz bardziej oddala się od rodziny i od niepełnosprawnego dziecka. Niektórzy ojcowie fakt wychowania niepełnosprawnego dziecka traktują zadaniowo - jako wyzwanie i skupiają się przede wszystkim na zabiegach rehabilitacyjnych i terapii.

Inni posiadanie niepełnosprawnego potomka traktują jako przeszkodę w realizacji osobistych celów. Jeśli terapia nie przynosi efektów łatwiej zniechęcają się niż kobiety, są mniej cierpliwi, wolą wycofać się z procesu wychowania i skupić się na zapewnieniu bytu rodzinie (uciekają w pracę). W takiej sytuacji matki nie otrzymują należytego wsparcia emocjonalnego ze strony męża. Kobieta związana jest z dzieckiem już w okresie ciąży, natomiast mężczyzna musi stopniowo dojrzewa do ojcostwa. Musi mieć szansę, żeby jak najszybciej poczuć się ojcem, chociażby poprzez uczestniczenie w badaniu USG. Dla tworzenia więzi emocjonalnej z dzieckiem bardzo istotna jest obecność ojca przy porodzie, przecięcie pępowiny, angażowanie go do pielęgnacji noworodka.

Pierwsze kroki ojca

Wczesny kontakt ojca z niepełnosprawnym dzieckiem powinien rozpocząć się od poznawania potrzeb i oczekiwań dziecka oraz od uczenia się adekwatnego reagowania na te potrzeby. Proces ten dokonuje się w codziennych czynnościach opiekuńczych i pielęgnacyjnych, takich jak: przewijanie, kąpanie, ubieranie, przytulanie, kołysanie, a później tzw. baraszkowanie. Ważne, aby kobiety w tym nie przeszkadzały - co niekiedy nieświadomie czynią - ale wspierały mężów i zachęcały do aktywnego ojcostwa. W dalszym etapie rozwoju dziecka zadanie ojca polega głównie na rozpoznawaniu i ukazywaniu dziecku jego możliwości oraz tego, co jest dla niego osiągalne, w związku ze specyfiką niepełnosprawności. Gdy urodzi się dziecko z niepełnosprawnością - to zwykle matka rezygnuje z pracy, aby jak najlepiej się nim zaopiekować. Na szczęście ostatnio coraz częściej rodzice wspólnie zajmują się dzieckiem niepełnosprawnym i starają się godzić obowiązki domowe i rehabilitacyjne z pracą zawodową. Zdarzają się też ojcowie, którzy świadomie rezygnują z pracy zawodowej i przejmują większość obowiązków wobec dziecka. Obecnie zmienia się status ojca w rodzinie, który z surowego „instrumentalnego przywódcy” staje się stopniowo wrażliwym i czułym współtowarzyszem i przyjacielem, czyli w coraz większym stopniu przejmuje sprawowane przez matkę funkcje ekspresyjne, polegające na tworzeniu atmosfery wzajemnego zrozumienia i życzliwości ("ciepła rodzinnego").

Nie tyle ważne jest, czy tata jest w domu (zajęty swoimi sprawami), ale to, w jakim stopniu uczestniczy w życiu rodzinnym i obowiązkach rodzicielskich. Istotna jest jakość opieki, wsparcia i uwagi, jaką dzieci otrzymują od swoich ojców. Zarazem ojciec (tak samo jak mama) potrzebuje własnej przestrzeni na realizowanie swoich marzeń, odpoczynek, relaks. Szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko, a zadowolony z życia ojciec to szczęśliwa cała rodzina.

Komentarze: (0)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama