, piątek 3 maja 2024
Koniec ery krzykaczy
Wojciech Trzcionka, redaktor naczelny Gazetycodziennej.pl. fot. Marta Trzcionka 



Dodaj do Facebook

Koniec ery krzykaczy

WOJCIECH TRZCIONKA
Gdyby tworzyć ranking największych niespodzianek pierwszej tury wyborów samorządowych na Śląsku Cieszyńskim, to na pewno należały do nich: odpadnięcie z gry w Wiśle Andrzeja Molina i bardzo wysoki wynik Janiny Żagan w Skoczowie. Ale były też mniej spektakularne, choć jednak znaczące niespodzianki.
Pierwsza z nich to bardzo słaby wynik Olgierda Lizonia, który w walce o fotel burmistrza w Cieszynie zajął dopiero piąte miejsce. Przed czterema laty, choć przegrał z Bogdanem Fickiem w pierwszej turze, to zdobył dwukrotnie większe poparcie niż obecnie. Przez te cztery lata roztrwonił dorobek wdając się niepotrzebnie w wojny prowadzone przez kolegę z rady Jana Żurka z rządzącymi. Sam Żurek też zresztą tym razem przez to "popłynął". A przy okazji pociągnął ze sobą w niebyt Aleksandra Matysiaka (tego od pomysłu wprowadzenia zakazu palenia w Parku Pokoju i przeciwnika modernizacji strażnicy przy granicy). Ich przykład dobitnie pokazał, że w radzie nie można opierać się wyłącznie na populistycznych sloganach, nie dając żadnej alternatywy w postaci gotowych rozwiązań (tym bardziej, że przez połowę kadencji Lizoń i Żurek rządzili w radzie). A już gwoździem do trumny dla Lizonia okazał się jego start z listy Prawa i Sprawiedliwości. Znam wiele osób, które podzielały poglądy Lizonia, ale z powodu loga PiS na jego plakatach, oddały głos na kogoś innego.

Z powodu happeningów "popłynął" też, wydawałoby się największy konkurent burmistrz Janiny Żagan, Andrzej Bacza. Były przewodniczący Rady Miejskiej w Skoczowie nie dość, że osiągnął dopiero trzeci wynik w wyborach na burmistrza, to jeszcze przegrał mandat w Radzie Miejskiej. I być może to jest największa niespodzianka tych wyborów. A co ją spowodowało? Wydaje się, że gwoździ do tej trumny wbił wiele sam kandydat, na różne sposoby walcząc z konkurentami politycznymi przez całą minioną kadencję (patrz casus Żurka, Lizonia i Matysiaka). Wyborcom nie spodobała się częsta obecność Skoczowa w ogólnopolskich mediach, bo nie zawsze była to obecność przynosząca miastu reklamę. No i skreślili Baczę.

Morał? Ludzie mają dość krzykaczy, happenerów i populistów na kształt Palikota. Oglądają ich na co dzień w "Faktach" i "Wiadomościach", i to im wystarczy.

Jest to jednak najprawdopodobniej tylko chwilowy koniec ery krzykaczy. Bo natura nie znosi próżni i miejsce Matysiaka, Żurka, czy Baczy, szybko zajmie ktoś nowy.

***
A jakie, według Was, Czytelnicy, są największe niespodzianki pierwszej tury wyborów samorządowych? Czekamy na Wasze wpisy w komentarzach.

Komentarze: (124)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Panie Wojtku nie zgadzam się z pana tytułem "koniec ery krzykaczy" Krzykacze byli, są i będą. Wiem chcał Pan podkreślić jakie to zmiany w demokracji, phi (tani chwyt). Wydaje mi się iż najważniejsze są fakty tzn. wyniki wyborów! świadomość społeczna, odpowiedzialność, a o tym pan pisze nie wiele - właściwie wcale?

nie wiem jakie zjawiska, "profetycznie", ma Gal na myśli... - domyslam się, że poza pragmatyzm i powierzchowny ogląd psychologiczno-społeczny nie wychyla się aby nie stracić równowagi - jednak wówczas traci głębię i szerszą, bardziej całościową perspektywę - wcale jednak nie musi nam być we wszystkim po drodze, szanuję jego poglądy, nawet te, które przypisują mi światopoglądowy analfabetyzm i analityczną bezsilność...

Warsie, cóż to za zwycięstwo bez trofeum? A jaka to 2 siła? Przecież na sesji już wyjdzie, ze się małżeństwo C poróżniło z Kawulokiem i tym wuefistą. SPOkojnie. PO to druga siła.

Mylisz się panie Olgierdzie.
Zaczekaj do sesji a zobaczysz.

Prosze zauważyć, ze w wyborach wygrały nie partie, lecz mieszkańcy,którzy utworzyli komitety wyborcze wyborców.Partie zdobyły zaledwie
29,79 % głosów.Reszta to głosy: WdC, Przyjaznego Miasta, Cieszyńskiego Ruchu Samorządowego, Naszego cieszyna i Otwartego Miasta.W Radzie zasiada 9 radnych, ktorzy dostali się z list partyjnych(są wśród nich "przebierańcy") 12 radnych z list KWWyborców.

Szanowny Warsie! Mylisz pojęcia.Kawulok kandydował na burmistrza miasta i przegrał.Był 3 i najzwyczajniej w świecie przegrał.Nie wiem, z czego wywodzisz, iż jest drugą siłą w radzie.Komitet z którego kandydował do rady nie nosił nazwy KWW Kazimierza Kawuloka, lecz Przyjazne Miasto.Zatem, jeżeli już to Przyjazne Miasto jest drugą siłą, chociaż jeżeli PM i PO mają tę samą ilość radnych,to nie należy różnicować, kto jest drugą , a kto trzecią siłą (wynik różnił się tylko o kilka dziesiątych części procenta).
Ponadto wynik kandydata do rady K.Kawuloka nie wskazuje na to, żeby był on drugą siłą w radzie.Jego wynik był dużo gorszy od pozostałych kandydatów na burmistrza, a nawet gorszy od wyniku kandydującego z tej samej listy A. Łukasiaka.Drogi Warsie, jeżeli chcesz uchodzić za eksperta ,to musisz bardziej przyłożyć się do analiz, a trochę mniej kierować się osobistymi sympatiami.

Podział głosów na kandydatów środka jaki dokonał się za sprawą zachowawcego elektorat środka jaki dominuje na cieszyńskim wynika z jego doświadczeń historycznych i wyznaniowych. Skrajne poglądy nigdy nie zdobywały poparcia mieszkańców cieszyńskiego. Nie bedę się na ten temat rozwodził ale społeczeństwo ,ktore pamięta ,że dziadkowie byli poddanymi Franciszka Józefa, potem polski, potem starli się w konflikcie czesko- polskim, znów polskim, potem okupacja hitlerowska, nastepnie okupacja sowiecka i komunistyczna unika jasnych deklaracji politycznych a tradycje demokratyczne są strsze niż sama Polska. Brak wyrazistych osobowości i wysunięcie kandydatów z drugiej lini- jeden kandydat to zastępca burmistrza drugi zastępca starosty a trzeci jako alternatywa dla tych dwóch sprawiło ,że dokladnie elektorat się podzielił. Jeden czarował doświadczeniem ,drugi dobrymi fotkami z plakatów zaś trzeci mój faworyt znajomością języków ,pewnym obyciem a także bardzo cenną cechą słuchania rokowało ,że będzie w krótkim czasie zyskiwał w czasie pełnienia kadencji. Nie można mieć do nikogo pretensji- jest po pierwszej turze a druga tura jak się okazuje nie ma już takiego znaczenia dla zmiany stylu kierowania miastem. Ktokolwiek z pozostających w grze kandydatów na burmistrza bedzie się musiał zmierzyć z tym co czeka gospodarkę komunalną w najbliższym czasie. Wykopki związane z przebudową kanalizacji i zaciąganie wysokich kredytów. O ile jak mawiają Japończycy w pierwszej turze są przegrani i z tego powodu się martwia o tyle kandydaci z drugiej tury bedą się martwili jak sprostać wezwaniu i wywiązać się z zadania jako burmistrz przy dość podzielonej radzie miejskiej. Mądry zwycięzcz zagospodaruje środek ,zatem 17:4 a to oznacza ,że nie bedzie opozycji- 12:9 to w małym gronie radnych zawsze oznacza kłopoty na przyszłość. => Osziego nie czytam- czas zmarnowany sorry Jurku kadzenie to niewłaściwe miejsce.

Dziwne, ale generalnie Prawo i Sprawiedliwość osiągnęło bardzo dobry wynik w porównaniu z tym co "soNDZono" - nie ma co tego porównywać oczywiście do wyborów prezydenckich gdzie głosuje się przede wszystki na osobę a nie partię. Wybory przegrała Platforma Obywatelska, jeszcze trochę i całkowicie zniknie ze sceny politycznej, a PiS ma i zawsze będzie miał swój żelazny elektorat na poziomie ok 20.% (i w górę). Prawda jest taka, że ludzie idąc z list partii politycznych (PiS, PO, PSL) w większości (albo w 100%) nie mają legitymacji partyjnych, a idą z listy partyjnej, bo dostali taką propozycję albo po prostu uznali, że tak będzie lepiej. Gratuluję ludziom, którzy "chcąc/niechcąc" startowali z listy nr 5 (PiS), bo na Śląsku a szczególnie na Śląsku Cieszyńskim PiS ma naprawdę niskie notowania. A pisząc, że partie polityczne są przegranymi w wyborach samorządowych to nie odkrycie, BO OD ZAWSZE LOKALNE KOMITETY MAJĄ NAJWIĘCEJ GŁOSÓW POPARCIA. To wszystko jest POLITYKĄ, ale to media to upolityczniają najbardziej robiąc wojny międzypartyjne.

Myśląc o Panu Kawuloku mam na myśli Komitet Wyborców rzyjazne miasto. Druga siła dlatego ,że przewaga poparcia nikła ale jednak przewaga nad PO -najdroższa kampania spośród komitetow. Natomiast niewielka porażka 1% elektoratu mniej głosowało na Pana Kawuloka -nowa twarz lokalnej polityki jakby nie było od zwycięzcy Pana Szczurka-to sukces. Andrzejowi szczerze gratuluję jednak oceny kandydatow na burmistrza nie należy łaczyć z oceną kandydatów na radnego -nawiązując do Twoich argumentów to równie mozna porównywać wynik Swakonia ,ktory zebrał 472 głosy w swoim okręgu a najpopularniejszy samorzadowiec dostał ich tylko 440. Ale tym się nie zajmuję.Kandydatów na radnych było 182 i tej analizy nie mam zamiaru robić.

Po co burmistrzowi Cieszyna znajomość kilku języków obcych ?!?! tutaj potrzeba wiedzy z zakresu Ekonomii, Gospodarki, Zarządzania. !

Istotnie, wyników na BM i do rady nie należy łączyć, zatem nie należy bezpodstawnie stwierdzać, że Kawulok jest drugą siłą w radzie.Jaką będzie siłą to się dopiero okaże.

To samorzad ,ktory na ogół zajmuje się wydawaniem podatków a gospodarkę zostawia się wolnemu rynkowi . Burmistrz wykonuje uchwały RM i reprezentuje miasto na zewnątrz. Do wykonywania uchwał ma urząd i mianowanych naczelników wydziałów . Kawulok jest po studiach ekonomicznych.Wars

Kawulok po studiach ekonomicznych ?!?!?! nie rozmieszaj mnie ! to że napisał se ze studiował cybernetyke na AE to nie znaczy że ją skończył - w dodatku cybernetyka to nie nauka ekonomiczna. Artysta burmistrz to już w ogóle by nie pasowało

trzeba zauważyć, że Kawulok Burmistrzem nie będzie, więc po co te emocje?

no właśnie, sory ;] ale trzeba sprostować myślenie warsa który nie moze sie pogodzic z porażką swojego faworyta i jego nic nieznaczącą pozycją w RM :)

Jeśli ktoś kończy AE jest ekonomistą.

nie PISz z takim przekonaniem o tężyźnie i dobrych perspektywach PIS-u...chociaż masz prawo w młodym wieku doznawać..radykalnych ocen i uogólnień... natomiast osoba, stwierdzająca, że niedorzecznym byłby burmistrz artysta,dedykuję refleksję nad osobami z najwyższych sfer polityki światowej: Prezydent V. Havel, R.Regan,czy z innej branży L.Wałęsa czy Gubernator stanu Kalifornia, "polityczny determinator"..., że poprzestanę na tych przykładach...

ma być: osobie...

??? Nie jest ekonomistą, ekonomistą jest mgr kierunku EKONOMIA. na AE (własciwie to już żadnej akademii ekonomicznej w Polsce nie ma) jest wiele kierunków: Stosunki międzynarodowe, Informatyka, Gospodarka przestrzenna. Nie każdy kto kończy politechnikę jest inżynierem - więc nie pisz jak nie wiesz

Pozycja w RM Pana Kawuloka jest taka sama jak pozostałych radnych RM. Ma jeden głos. czy znasz tam radnego ,ktory by miał więcej niż jeden glos ,żeby się bardziej liczył.

Cóż za trafne odkrycie hahaha, nie prowokuj

Absolwent akademi ekonomicznej otrzymuje dyplom Akademii Ekonomicznej -niezależnie jaki kierunek tej akademi studiuje.

Ale nie jest EKONOMISTĄ. z pewnością pewną wiedzę z zakresu ekonomii uzyskuje, ale ekonomista kończy ekonomię. Z takiego myślenia można wydedukować, że każdy po polibudzie to inżynier albo każdy po Akademii Medycznej (Uniwersytetu Medycznego) jest lekarzem..No chyba ni ! w dodatku Kawulok sam napisał, że studiował a nie że ukończył. Może dostal się na studiach i przez 1 semestr miał status studenta, a na uczelni się nie pojawił ani razu ?! tego już nie wiesz.

bierzcie również pod uwagę niemały czynnik irracjonalny w wyborach ludzi,wypływający z ich resentymentów-osobistych doświadczeń , "przodującej siły mediów" oraz "niedojrzałego i mało koherentnego świata polskiej polityki" - racjonalne wyłącznie myślenie, nie biorące poprawki na te subiektywne czynniki,zniekształca i tak już złożony (czyt. często zagmatwany) obraz sytuacji i rokowania na najbliższą (nie mówiąc o dalszej) przyszłość...

A co ty wiesz?

Z tymi krzykaczami, to przesada.Żaden z wymienionych radnych krzykaczem nie był.Jedynym krzykaczem w radzie był radny Mniszek ten od emerytów. Po za tym
stwierdzenie "przez połowę kadencji Żurek i Lizoń" rządzili w radzie", to o naprawdę duża przesada. ciekawe czym, te rządy się objawiały?
Żurek wsławił się jedynie popisami oratorskimi, często niesmacznymi a Lizoń tym, że najczęściej nie pamietał co działo sięna komisji, ktorej przewodniczył (prawdopodobnie był w niej z panią M. Kawulok, bo często na sesji to ona zwracała uwagę na nieścisłości )
Jedyne co łączy Żurka i Lizonia to to, że nie składali interpelacji.

jak skończę to co mam w planie skończyć to będę wiedział więcej niż ty

Zatem co do jednego jesteśmy zgodni. Musisz skończyć. Najlepiej wszystko. Skończ durną polemikę.

Ciekawe, czy "krzykacze" (O.L i A.M )nadal lubią Codzienną .Polubili ją okresie przedwyborczym.

jesteś zazdrosny ze nie dostales sie do rady miasta, takie życie ziomek

Taraz to ty mnie rozśmieszasz.Czy sądzisz ,że szczytem marzeń jest walko o fotel radnego? Tyle rzeczy mnie interesuje ,że niestety nie mam czasu by godzinami siedzieć i słuchać co inni mają do powiedzenia i tyć z bezruchu, przegryzając z nerwów poluszki niszczące szkliwo na zębach.Może dla ciebie to szczyt osiągnięć ale ja już wyleczyłem się z tego typu ambicji.

Chętnie podyskutuję z toba- na czym się znasz?

Daj spokój z ta kreacją swojej osoby na eksperta od samorządności .Przestań z tym wieszczeniem i doradztwem jak należy zagosodarować radę.Zajmij się lepiej swoją robotą.

zarzuć temat to pogadamy

Najlepiej na powyższy -tj.podniesiony przez autora - Koniec ery krzykaczy.Podpisuj nickami swoje wypowiedzi bo jest szum- ktoś również je nie sygnuje.

szabelki obróćcie raczej w stronę Codziennej.Reagujecie na każdy rzucony wam ochłap.Nie rządacie jakości rzetelności przekazu.

W.Trzcionka zrobil gazete codzienną i obok portalu ox to wolna wszechnica konfrontacji poglądów dotyczących regionu.Chwała mu za to. Każdy kto pamięta czasy PRL i zniewolonej prasy doceni to co On zrobił na lokalnym rynku mediów.Jego artykuł nawet najlepszy nie wniesie tego co wnoszą komentarze pod nim- nawet jeśli logowania nie ma mozna się dowiedzieć sporo z komentarzy. Ale dlaczego sprzedał gazetę codzienna- swoje dziecko;to dla mnie zaskoczenie.

Paweł Barągiel / uczeń mistrza Karola W/ wygra wybory w Wiśle.

Poznajemy prawdziwe oblicze Warsa.WARS to LIZUS.Codzienna mu pasuje, bo nie trzeba się logować i Wars pozostaje anonimowy.Wars nie wypowiada sie na OX-ie.

Tak więc ranking największych niespodzianek w Cieszynie:
Swakoń 472 głosy. Pierwszy raz kandydujący na radnego i burmistrza (słaba kampania). Najlepszy wynik do rady miasta .
Ficek 440 głosów. Tylko lub aż drugi. Skandalem jest fakt, że kandydował TYLKO PO TO aby wprowadzić do rady dodatkową osobę, a dokładnie dwie. Dzięki tej zagrywce wejdzie kolejny ‘karzełek na ramieniu olbrzyma’ – Sikora Piotr 85 głosów.
Lizoń 186 głosów do rady i tylko 1380 na burmistrza. Raczej słaby wynik, a mogło być dużo lepiej – no cóż do trzech razy sztuka.
Niewątpliwie największą niespodzianką jest wynika pana Andrzeja Łukasiak 374 głosy – 3 wynik w mieście.
Na burmistrza nic do końca nie było pewne. Różnice między 1 a 4 niewielkie, mogło być inaczej i też nie byłoby to zaskoczeniem. Potwierdzanie teraz swoich teorii (Wars) post factum jest śmieszne. Jeżeli ktoś ma odwagę niech przepowie z magicznej kuli kto wygra w 2 turze i uzasadni ten wybór.

"Wszechnica konfrontacji poglądów dotyczących regionu"...Wars jak się to czyta to robi się niedobrze...inaczej mówiąc chce sie rzygać.Jakież to poglądy wyrażono i skonfrontowano na poniższym forum.Wars jak zwykle się kreował jest kilka postów do rzeczy reszta to spam.Niestety forum Codziennej jest laurka jaka wystawiają forumowicze spoleczeństwu miasta .

A ja wiem, że taki jeden stela, to A.łukasiak,a jego moherowy wynik niewątpliwie nie jest niespodzianką.Sama na niego głosowałam i roznosiłam instrukcje głosowania.

Jestem Ącki , drogi Warsie.Wyluzuj trochę.Dobranoc

Oczywiście – SPROSTOWANIE ma rację. Miałem na myśli 1-szy raz kandydował na burmistrza. Na radnego w ostatnich wyborach startował z listy WDC i dostał tylko 87 głosów.

Zaproponowałem ci żebyś się wyrzygał zgodnie z twoimi odczuciami ale ten post został skasowany z czego się domyślam ,że to prowokacja samego autora artykułu. Bycie kretynem jak widać dotyczy szerszego kręgu.

aby rychle, tuż po śmierci, zbratali się w rajskim ogrodzie Pana pod czerwonym sztandarem i podając sobie dłonie na znak pokoju, wzbogacili ten symbol niedźwiedzim uściskiem a la Breshniev...

wracając do Chybia i sympatyków Pana Żydka - co on zrobił dla naszej gminy? Pani Dubiańska pierwszy raz w historii gminy przestała gadać i zaczęła działać - mówię o budowie kanalizacji i oczyszczalni ścieków. Pozwólmy jej skończyć, co zaczęła. Nie chciałbym jej zamieniać na Pana Żydka o którym wiem tylko tyle, że ładnie wypadł na zdjęciu. Swoją karierą w policji niewiele się chwali, a jego postawa moralna pozostawia według mnie wiele do życzenia (zainteresowani wiedzą o co chodzi).

Popieram Chybianta. Pan Żydek chwali się dwoma córkamui, ale na temat żon, to cicho-sza.

Zawiść i tyle. Jak ktoś jest konkretny i uprzejmy dla ludzi, a do tego potrafi działać i chce coś zrobić to jego prywatne życie i sprawy mnie nie obchodzą. A swoją drogą może Chybiant i Mniszan popatrzą na siebie i swoje rodziny... Wiadomo, wielu jest takich, którzy widzą drzazgę w cudzym oku, a belki we własnym nie dostrzegają...

No no, widzę że ktoś tu zajmuje się prywatnym życiem niektórych osób... Jeśli Pana Żydka ktoś chce się czepiać to może by tak na rodzinkę pani D. bliżej spojrzeć - a szczególnie na męża i syna...

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama