Scena Polska Teatru Cieszyńskiego zaprasza na premierowy spektakl on-lineKomedia „Dom otwarty” to epizod z życia poczciwej, choć nie pozbawionej śmieszności rodziny mieszczańskiej. Państwo Żelscy, mieszczanie, na skutek snobistycznych zachcianek zaczynają naśladować styl życia bogaczy. Pewnego dnia postanawiają wydać bal, który okazuje się być początkiem wielu komplikacji towarzyskich i rodzinnych. „Dom otwarty” w reżyserii i scenografii Adama Sroki będzie dostępny za darmo na FB Sceny Polskiej i Teatru Cieszyńskiego oraz na kanale YouTube : tutaj Michał Bałucki (1837-1901), najpopularniejszy obok Fredry i Zapolskiej komediopisarz, zdobył u współczesnej sobie publiczności powodzenie, jakiego nie miał żaden inny autor dramatyczny. Wprowadził na scenę ówczesną rzeczywistość, czerpiąc fabułę z aktualnych wydarzeń, bieżących problemów. Publiczność mogła oglądać nie upostaciowane cnoty i wady, lecz ludzi z krwi i kości, jakby żywcem wziętych z ulicy, mówiących o tym, co wszystkich wówczas obchodziło. Bohaterowie wywodzili się głównie ze świata drobnych mieszczan, żyjących tradycyjnie, niewolnych od śmieszności, ale sympatycznych i poczciwych. Bałucki miał swój specjalny sposób tworzenia. W głównej szufladzie jego biurka znajdowały się różnej wielkości kartki, poukładane w osobne paczuszki, związane wstążeczkami lub włożone w tekturowe okładki. Każda z paczuszek zawierała notatki. Gdy Bałucki obmyślił jakąś scenę, podpatrzył ciekawą postać, wpadł na nowy pomysł - otwierał jedną z paczuszek i zapisywał. W ten sposób jednocześnie zbierał materiał do kilku utworów. Zajmowało mu to sporo czasu, ale same sztuki powstawały błyskawicznie. "Dom otwarty" miał premierę w Krakowie w roku 1883. Bal zorganizowany u państwa Żelskich, urzędniczego małżeństwa, które nagle postanawia otworzyć swój dom dla gości, staje się pretekstem do zaprezentowania różnych typów ludzkich, wyśmiania, prowincjonalnych ambicji, zakłamania obyczajowego, przywar właściwych nie tylko małomieszczańskiemu środowisku XIX- wiecznego Krakowa.
|
reklama
|
Dodaj komentarz