Sejmik Województwa Śląskiego przyjął rezolucję o ogłoszeniu roku 2017 Rokiem Reformacji. Uchwałę w tej sprawie podjęli radni, podczas poniedziałkowej sesji.
- 30 października 1517 roku Marcin Luter, ogłaszając w Wittenberdze swoje 95 tez przeciwko praktyce odpustów, dał początek Reformacji. W 2017 roku będziemy obchodzić 500. rocznicę tego brzemiennego w skutki wydarzenia. Sejmik Województwa Śląskiego postanawia upamiętnić tę rocznicę i ogłosić rok 2017 Rokiem Reformacji. W ten sposób pragniemy wyrazić szacunek wobec wszystkich mieszkańców województwa śląskiego wyznania ewangelicko-augsburskiego, zgromadzonych w dwóch diecezjach: cieszyńskiej i katowickiej, oraz wspomnieć ich wkład w kulturę i duchowość regiony - czytamy w przyjętej uchwale.
Tydzień przez głosowaniem radnych, Henryk Mercik - członek Zarządu Województwa rozmawiał m.in. z przedstawicielami Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego o przygotowaniach do obchodów 500-lecia Reformacji w województwie śląskim. Już wtedy padły pierwsze deklaracje ze strony Zarządu Województwa mówiące, iż Samorząd Województwa wraz z podległymi instytucjami kultury włączy się w obchody upamiętniające to wydarzenie. Dziś, tj. w poniedziałek, 21 września Sejmik Województwa Śląskiego jednogłośnie przyjął uchwałę w sprawie przyjęcia rezolucji o ogłoszeniu roku 2017 Rokiem Reformacji.
Uroczystości z okazji 500-lecia Reformacji odbywać się będą w 2017 roku w różnych częściach regionu. W ramach jubileuszu przewidziane są liczne przedsięwzięcia o charakterze religijnym, kulturalnym i naukowym.
"Sejmik jednogłośnie przyjął uchwałę" - jednak cuda się zdarzają, cześć i chwała tym, których najwyraźniej Duch Święty oświecił.
Do kopacza. Chodzi o rok 2017 a wybory masz w tym roku, nie mieszaj wszystkiego z polityką.
No właśnie. Jubileusz będzie za dwa lata, a wybory za miesiąc. Trzeba zawalczyć o głosy na Śląsku Cieszyńskim. Przed czterema laty RAŚ-owcy skaptowali ks. Uglorza, który agitował za nimi wśród ewangelików, teraz ustawiają się w roli dobrych wujków, załatwiając ewangelikom coś, co się im należy niemal "z rozdzielnika" i co dostaliby bez orędownictwa RAS-istów (uzyskane 100% głosów w Sejmiku o tym świadczy). Teraz tylko RAŚ musi się na Wyższej Bramie wypromować, jako obrońca i promotor cieszyńskich protestantów, uciskanych - na równi z Oberschlesierami - przez polskich katolickich nacjonalistów i można zawalczyć o kilka tysięcy głosów. Choć wątpię, żeby je ostatecznie zdobył. Może kilkaset najbardziej zawziętych. Reszta i tak trafi do puli "naszej kandydatki" na liście PO.
Gwoli ścisłości to Luter ogłosił swoje tezy 31 października a nie 30.
Redakcja nie dodała, że Mercik jest w Zarządzie Wojewódzkim reprezentantem RAŚ. Na zdjęciu prócz niego widać zaś samego Gorzelika i innych ślązakowskich liderów. Zdaje się to wskazywać, że RAŚ, który niedawno zawarł otwarty sojusz z mniejszością niemiecką i z jej list próbuje wejść do sejmu, teraz postanowił wziąć po swoje skrzydła śląskich, a więc przede wszystkim cieszyńskich ewangelików. Pytanie, co zamierza na tym zyskać i czy KEA pójdzie ze ślązakowcami na współpracę?
Dodaj komentarz