Pogrzeb Basów w Browarze Zamkowym

"Zamkowa" była pierwszym miejscem, w którym organizowano Pogrzeb Basów. Restauracja mieściła się na styku ul. Głębokiej i Zamkowej. - W "Zamkowej" odbyły się dwa, może trzy "Pogrzeby Basów". Początki imprezy były trudne, przyjeżdżało bardzo mało gości, niewielu muzyków. Minęło sporo czasu nim basy na stałe wpisały się w kalendarz cieszyńskich imprez - mówi Alina Bańczyk.

Pogrzeb Basów, choć w "Zamkowej" odbył się tylko kilka razy, to za każdym razem miał swój wyjątkowy charakter. Przede wszystkim w związku z sytuacją, jaka panowała wtedy na granicy.- Z tym miejscem wiąże się wiele wspomnień. Wydarzenia tamtego okresu niemal mrożą krew w żyłach. To były czasy, kiedy funkcjonowały granice, obowiązywały przepustki. Wtedy zapraszaliśmy bardzo ważne osobistości, które przeprowadzały nas do Czech, jednak tylko do połowy mostu, celnicy pilnowali, by nikt się nie zgubił, by nie poszedł o krok za daleko. Byliśmy pierwszą, tak dużą imprezą, która łamała szlabany - wspomina Bańczyk.

Basy z roku na rok zyskują coraz większe grono sympatyków, dlatego po "Zamkowej" przyszedł czas na restaurację "Targową" na Starym Targu. Większa przestrzeń pozwoliła zaprosić znacznie więcej gości. Muzykanci czuli się bardziej swobodnie, mieli więcej miejsca do zabawy i rozmów przy tradycyjnych posiłkach. Korowód ze zmarłymi basami przechodził na cieszyński rynek.

Kiedy Basy na dobre zadomowiły się w "Targowej", z przyczyn niezależnych, lokal musiał zmienić swoje miejsce. W 2009 roku restauracja przeniosła się na ul. Śrutarską. Tam też, po rocznej przerwie odbył się kolejny "Pogrzeb". - Powierzchnia nowego lokalu okazała się jednak niewystarczająca. Spora grupa gości po prostu nie weszła do nowej "Targowej" a ci, którzy dostali się do środka, źle czuli się w bardzo dużym ścisku. Nie było mowy o żadnych tańcach, dlatego w 2011 roku postanowiliśmy zorganizować imprezę w cieszyńskim Domu Narodowym - komentuje organizatorka. - Wydawało się nam, że ta sala będzie wystarczająca. Myliliśmy się. Chociaż wykorzystaliśmy całą salę, a goście rozchodzili się po korytarzach miejsca i tak było mało, dlatego w tym roku postawiliśmy na Piwnicę Brackiego Browaru Zamkowego - dodaje.

Organizatorzy tegorocznej imprezy spodziewają się ok. 200 osób, w tym ok. 60 muzykantów. Każde z nich będzie się bawić w bardzo klimatycznej, odnowionej Piwnicy Brackiego Browaru. - Niesamowity klimat tego miejsca, a przede wszystkim duża powierzchnia skłoniły nas, by basy przenieść do browaru. Samo pożegnanie basów odbędzie się przed wejściem do piwnicy - mówi Bańczyk.

Przypomnijmy, Pogrzeb Basów odbędzie się we wtorek, 21 lutego, o godz. 20.00. Ze względu na ograniczoną ilość miejsc organizatorzy proszą o wcześniejszą rezerwację biletów. Rezerwacji można dokonać w restauracji "Targowa", pod numerami telefonów: 33 852 18 54 lub +48 608 516 670, bądź mailowo alina.banczyk@wp.pl. W cenie biletu, 50 zł, regionalne jedzenie oraz wstęp.