Czas zamknąć Trówłę na kolejny rokOsoby, które ceniły bardziej sztukę obserwacji, miały możliwość spędzić czas na kilku wernisażach wystaw. fot. Maria Milewska Zaczęło się w środę od warsztatów malowania na szkle w czeskim DDM-ie. Zarówno dla dzieci, jak i starszych. I był to dopiero początek bogatej listy warsztatowej całej imprezy. Chętni mogli zapoznać się ze sztuką snycerską czy introligatorską. Było słodko i smacznie na warsztatach w fabryce "Olza", ekologicznie podczas nauki czerpania papieru oraz energicznie na warsztatach tańca dla dzieci. Osoby, które ceniły bardziej sztukę obserwacji, miały możliwość spędzić czas na kilku wernisażach wystaw, zarówno tradycyjnych – wystawa strojów cieszyńskich w oranżerii Zamku, jak i tych bardziej nowoczesnych, w Galerii Szarej. Ci zaś, dla których prawdziwą przyjemnością jest słuchanie, mogli swój wolny czas spędzić na wiele różnych sposobów. Bo oprócz koncertów i wspólnego śpiewania, mieli uczestnicy mieli okazję wysłuchać wykładów i wspaniałych odczytań literatury cieszyńskiej w wykonaniu znanych cieszyniaków i mieszkańców miasta. A wszystko to w Książnicy, która w tym roku bardzo rozwinęła swoją "trówłową" ofertę. Wiele też można było się dowiedzieć podczas spotkań z działaczami i przyjaciółmi ziemi cieszyńskiej, którzy zdradzali tajniki swojej pracy i mówili o tym co dla nich ważne i ważniejsze. - To jest tak, że teraz ludzie coraz bardziej zauważają różnicę między tanią "chińszczyzną", a tym co tworzymy my - powiedziała jedna z uczestniczek Jarmarku Rzemiosła. I rzeczywiście wystawiane w tym roku produkty zachwycały kolorami, techniką wykonania, pomysłowością. Zmysły podsycały dodatkowo zapachy pieczonego oscypka, kołaczy, domowych kompotów i świeżych placków, ale szczytowy motyw tej uczty osiągnięto podczas konkursu pieczenia strudla im. Kingi Iwanek-Riess. - Dowiedzieliśmy się, że nie ma jeszcze zbyt wielu uczestników i postanowiliśmy z żoną upiec szybko konkursowego strudla - mówił jeden z uczestników konkursu, przekazując swoje ciasto komisji. Ostatecznie piękną Trówłę, która była nagrodą w tegorocznym konkursie, wygrał Jan Gajdacz z Trzyńca. Gdy wybrzmiały ostatnie dźwięki góralskiej kapeli na Wzgórzu Zamkowym, skończyła się oficjalnie tegoroczna Trówła. Pozostaje zatem ze spokojem czekać na jej kolejną, przyszłoroczną edycję.
|
reklama
|
Dodaj komentarz