Skradli kilkaset kilogramów złomuOd kilku miesięcy policjanci ze strumieńskiego komisariatu pracowali nad ustaleniem sprawców włamań do domów w budowie i innych obiektów. Do licznych kradzieży i włamań dochodziło od maja do grudnia 2011 roku na terenie dwóch gmin: Strumienia i Chybia. Śledczy od samego początku podejrzewali, że włamywacze działają w większej grupie. Od kilku miesięcy śledzili sprawców. Ich praca operacyjna przyniosła rezultaty. - Pod koniec grudnia ubiegłego roku, w ręce policji wpadło dwóch mężczyzn w wieku 53 i 43 lat. Natomiast 10 stycznia kryminalni zatrzymali kolejnych czterech złodziei w wieku od 17 do 20 lat. Wszyscy zatrzymani pochodzą z gminy Chybie. Śledczy przedstawili całej szóstce łącznie 9 zarzutów kradzieży i włamań. Obie grupy działały podobnie - mówi asp. Rafał Domagała, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie. Kradli wszystko co przedstawiało jakąś wartość i można było sprzedać na złom. Skradli m. in. piec centralnego ogrzewania, który ważył 200 kg, ale także kaloryfery, przewody elektryczne, rury miedziane, pompy, gniazdka elektryczne, dekoder telewizyjny. Skradli nawet taki drobiazg jak.... spinki do włosów. Ich łupem padła także kilkuset kilogramowa wiertarka wielowrzecionowa. Pocięli ją na miejscu . Wykonali kilka kursów samochodem i została sprzedana do punktu skupu złomu. - Dwóch zatrzymanych z całej szóstki było wcześniej karanych za podobne przestępstwa. Pół roku wcześniej skradli miedziane rynny z kapliczki w Chybiu. Zatrzymanych pierwszych dwóch złodziei poruszało się rowerem z przypiętym do niego wózkiem. Natomiast pozostali członkowie grupy poruszali się samochodem - wyjaśnia rzecznik policji. Straty oszacowano na ok. 4 tys. zł. Cała szóstka wkrótce stanie przed sądem. Grozi im do 10 lat więzienia.
|
reklama
|
Złomiarze zbrodniarze. Dla paru groszy narobią strat, Trakcje kolejową, studzienki bo na fajki będzie. Ja też nie mam pracy ani na piwo ale kraść nie będę żeby komuś zaszkodzić.
Dodaj komentarz