W Istebnej 54-letnia kobieta i 70-letni mężczyzna nielegalnie zasilali energią elektryczną swoje mieszkanie. Do ujawnienia tego procederu doszło dzięki interwencji jednego z mieszkańców, który nie pozostał obojętny i powiadomił policję. Sprawcom grozi teraz nawet 5 lat więzienia.
Wieczorem, 9 stycznia, dyżurny wiślańskiego komisariatu został powiadomiony o kradzież prądu w jednym z domów jednorodzinnych w Istebnej. - Mieszkaniec Trójwsi przekazał, że widział w tym domu włączone światło. Według niego taki fakt nie powinien mieć miejsca. Zgłaszający posiadał informacje, że dostęp energii elektrycznej do tego budynku został odcięty przez Zakład Energetyczny - relacjonuje asp. Rafał Domagała, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie.
Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zastali dwie osoby przebywające w domu. - Właściciele przyznali się do samowolnego podłączenia prądu. To mieszkańcy Istebnej - 54-letnia kobieta i 70-letni mężczyzna. Nie posiadali licznika energii elektrycznej w budynku, a mimo tego podłączyli do niego prąd. Śledczy wstępnie ustalili, że proceder kradzieży energii mógł trwać od około miesiąca do dnia wczorajszego. Funkcjonariusze powiadomili o tym fakcie Zakład Energetyczny - mówi Domagała.
Po oszacowaniu przez policjantów i przedstawicieli firmy dostarczającej energię elektryczną strat wyrządzonych kradzieżą, sprawcy przestępstwa będą musieli zapłacić za skradziony prąd. Teraz grozi im do 5 lat więzienia.
Policjanci apelują o zgłaszanie podobnych incydentów. Nielegalny pobór energii elektrycznej może być przyczyną pożaru i stwarzać zagrożenie dla bezpieczeństwa innych mieszkańców.
A to ci kapuś
Dodaj komentarz