Zastępca komendanta i dzielnicowy z Wisły zatrzymali nieuczciwego znalazcę, który przywłaszczył dokumenty, aparat fotograficzny i rzeczy osobiste o wartości 2 tys. zł. O podobnym przypadku ze Skoczowa, rzecznik Komendy Powiatowej Policji informował dwa dni temu.
- W sobotę późnym wieczorem mieszkaniec Warszawy zapomniał zabrać torbę, którą pozostawił na terenie amfiteatru w Wiśle. W tej sprawie zgłosił się do wiślańskich policjantów. Turysta stracił kurtkę, dowód osobisty, aparat fotograficzny. Straty oszacował na około 2 tys. zł. Tej samej nocy nieznana osoba w jednym z pensjonatów w Wiśle próbowała telefonicznie skontaktować się z pokrzywdzonym w sprawie zagubionych rzeczy. Mężczyzna, będący w posiadaniu zguby znalazł w torbie wizytówkę tego pensjonatu - wyjaśnia asp. Rafał Domagała, oficer prasowy cieszyńskiej policji.
Po skontaktowaniu się z pokrzywdzonym, znalazca zażądał od niego 1000 zł w zamian za torbę. Do wymiany miało dojść w poniedziałek o godz. 13.00 na dworcu kolejowym w Wiśle. Mieszkaniec Warszawy ponownie zgłosił się do Komisariatu Policji w Wiśle informując o zaistniałych okolicznościach. W międzyczasie nieuczciwy znalazca jeszcze raz zadzwonił do pensjonatu, w którym przebywał mieszkaniec Warszawy zmieniając godzinę spotkania na 11.00. Stróże prawa dokładnie zaplanowali akcję i w poniedziałek rozpoczęli obserwację z ukrycia, a następnie zatrzymali sprawcę zanim zdążył podejść do pokrzywdzonego.
- Znalazca miał przy sobie wszystkie rzeczy należące do warszawianina. Odzyskane mienie mundurowi zwrócili właścicielowi. Zatrzymanym okazał się 31-letni mieszkaniec Gliwic, który miał już na swoim koncie podobne przestępstwa. Teraz odpowie przed sądem za kradzież i przywłaszczenie w warunkach recydywy - dodaje Domagała.
Nasza dzielna policja znowu ZABLYSNELA ta udana akcja na skale kraju BRAWO !!!!!
Dodaj komentarz