, poniedziałek 6 maja 2024
Wiślańscy radni podważają uchwałę rady miasta
Grupa Muszkieterów w miejsce wiślańskiego dworca autobusowego chce wybudować nowy dworzec wraz z supermarketem Intermarché. fot: JM



Dodaj do Facebook

Wiślańscy radni podważają uchwałę rady miasta

JAKUB MARCJASZ
- Wnoszę, aby po wszczęciu postępowania w sprawie stwierdzenia nieważności uchwały wstrzymane zostało jej wykonanie - napisało w piśmie do wojewody śląskiego dwóch wiślańskich radnych, którzy podważają uchwałę przyjętą przez radę miasta.

Chodzi o przyjętą w trakcie grudniowej sesji uchwałę w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (siedmiu radnych było "za", pięciu "przeciw", a dwóch "wstrzymało się od głosu"). Decyzja ta oznacza zapalenie zielonego światła dla Grupy Muszkieterów, która jeszcze w tym roku chciałaby w miejsce wiślańskiego dworca autobusowego wybudować nowy dworzec wraz z supermarketem Intermarché. Zanim doszło do głosowania przez wiele tygodni toczyła się ożywiona dyskusja. Radni i władze miasta spotkali się m.in. z inwestorem i lokalnymi handlowcami.

- Plan rodził się w bólach, ale został przyjęty i mam nadzieję, że nic złego się nie stanie i wejdzie w życie. Wtedy inwestor, który jest bardzo ważny dla miasta i chce coś dla niego zrobić, będzie mógł swój cel inwestycyjny osiągnąć - mówi Jan Poloczek, burmistrz Wisły.

Tak może się jednak nie stać. Władysław Pilch i Ewa Sitkiewicz, wiślańscy radni, skierowali do wojewody śląskiego pismo, w którym stwierdzają, że przyjęta uchwała jest sprzeczna ze studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, a przez to sprzeczna z prawem. Radni zwracają uwagę, że na dopuszczoną w planie budowę stacji paliw i nakaz realizacji dachów płaskich, nie zezwala studium. To nie jedyne pismo w tej sprawie. Senator Tadeusz Kopeć oraz sąsiedzi osiedla przy parafii rzymsko-katolickiej zwrócili się do wojewódzkiego konserwatora zabytków o wyznaczenie strefy ochronnej konserwatorskiej dla terenów i obiektów parafii oraz poszerzenie tej strefy o sąsiadujące obiekty o charakterze zabytkowym (chodzi m.in. o zameczek myśliwski Habsburgów). Pismo do rady miasta skierowali też przedsiębiorcy, którzy obawiają się, że powstanie nowego supermarketu zagrozi ich działalności.

- Na nasze pytania dotyczące zapisów w planie zagospodarowania przestrzennego i ich niezgodności ze studium uwarunkowań dostawaliśmy oględne odpowiedzi, dlatego postanowiliśmy poprosić zewnętrzne organy, by przyjrzały się tej sprawie - tłumaczy decyzję o wysłaniu pisma do wojewody Władysław Pilch. Dodatkowo zwraca uwagę, że wspólnie z innymi radnymi prosił burmistrza o przedstawienie umowy przedwstępnej z inwestorem, która określałby zasady działania nowego supermarketu i dworca, ale jej nie zobaczył, mimo twierdzeń burmistrza, że taka umowa jest.

- Gdy plan był wyłożony, kiedy można było próbować coś zmieniać, to żaden z radnych nie wziął udziału w dyskusjach. Kiedy zmierzaliśmy do jego uchwalenia radni spotkali się gestorami handlu i wtedy zaczęły dziać się dziwne rzeczy. Bardzo się dziwie, bo rada to jest kolektyw, moim zdaniem ta sytuacja ośmiesza Wisłę - komentuje zamieszanie burmistrz. - Uważam, że ci radni, którzy byli przeciw uchwaleniu tego planu, są w jakiś sposób przeciwni rozwojowi miasta, ale ja na to nic nie poradzę. Zrobiłem wszystko, aby inwestora nie odstraszyć, rada też w pierwszych rozmowach się przychylała, niedobrze, że czasami chyba jednak interesy pewnych grup biorą górę nad interesami ogółu - dodaje.

Radny Władysław Pilch podkreśla: - Naszą intencją nie jest blokowanie budowy, bo to oczywiste, że jeśli ktoś kupił działkę to chce zrealizować na niej zaplanowaną inwestycję, chodzi o to, aby władze i inwestor zrobili to zgodnie z prawem.

W tym momencie służby wojewody są w trakcie oceny przedstawionych uwag do uchwały. - Takie pisma traktujemy jako jako sygnał w sprawie, ponieważ wojewoda w zakresie badania legalności uchwał podejmuje zawsze działania z urzędu - tłumaczy Krzysztof Nowak, dyrektor wydziału nadzoru prawnego śląskiego urzędu wojewódzkiego.

Co roku nadzór prawny wojewody śląskiego bada średnio 15 tys. uchwał. Przypadki, że uchwały są kwestionowane przez samych radnych, są bardzo rzadkie, zazwyczaj jest ich kilka w ciągu roku.

Komentarze: (3)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Znowu daje znać o sobie wiślański zbrojony beton.

Znam sprawę. Najbogatsi radni Platformy Obywatelskiej od początku blokują tę inwestycje, bo "Inter Marche" naruszy interesy ich i ich kolesi - właścicieli sklepów, zmuszając do obniżenia cen. Najbogatsi zawsze w samorządach mieli najwięcej do powiedzenia, bo mają własnych ludzi.

"dobrze czasami mądrego posłuchać"

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama