, czwartek 25 kwietnia 2024
"Ochorowiczówka" zostanie zbyta w drodze przetargu
W willi przed tygodniem wybuchł pożar.  fot: JM



Dodaj do Facebook

"Ochorowiczówka" zostanie zbyta w drodze przetargu

JAKUB MARCJASZ
Przetarg nieograniczony rozstrzygnie, jaką przyszłość czeka wiślańską willę, w której w przeszłości mieszkał znany dwudziestowieczny uczony Julian Ochorowicz. Wokół przyszłości budynku pod Baranią Górą od kilku tygodni toczyła się ożywiona dyskusja.

Należący do miasta budynek jest w fatalnym stanie technicznym, a w miejskiej kasie nie ma pieniędzy na jego remont, dlatego od dłuższego czasu zastanawiano się co z nim zrobić. Wydawało się, że złożona propozycja kupna obiektu rozwiąże ten problem. Jednak fakt, że nie była ona jedna, ale dwie spowodował ożywioną dyskusję.

Propozycję wykorzystania budynku przedstawiła Fundacja Juliana Ochorowicza, która chciała aby w budynku powstało muzeum jego imienia, oraz Fundacja Polski Konwój Kultury, planująca stworzyć Muzeum Polskiej Sztuki Współczesnej. Efekt? Rada i władze miasta otrzymały szereg pism od naukowców, samorządowców, księży i mieszkańców, którzy popierali jedną lub drugą propozycję. Głośnym echem odbił się szczególnie list wiślańskich duchownych. "Z naszego dotychczasowego doświadczenia duszpasterskiego wiemy, że konsekwencje w zakresie spirytyzmu i okultyzmu ponosimy do dnia dzisiejszego. W wiślańskich domach, obciążonych następstwami organizowanych licznych seansów spirytystycznych, wiele osób do dzisiaj odczuwa stany lękowe, słyszy głosy, hałasy, przeżywa depresje - napisali duchowni w liście po tym jak wyszło na jaw, że w mieście rozważa się utworzenie muzeum uczonego.

W trakcie grudniowej sesji wiślańscy radni zdecydowali, że - pod pewnymi warunkami - zgadzają się na stworzenie muzeum i przekazanie budynku fundacji imienia uczonego. Sam Jan Poloczek, burmistrz miasta, w którego kompetencjach leżało podjęcia ostatecznej decyzji, opowiadał się raczej za utworzeniem muzeum sztuki. Ostatecznie jednak zdecydował, że o tym, kto zostanie właścicielem budynku i jaka będzie jego przyszłość, zdecyduje wynik ogłoszonego właśnie przetargu nieograniczonego. Na razie jednak nie wiadomo jaka będzie cena wywoławcza i kto weźmie udział w przetargu. Sprawę dodatkowo skomplikował zeszłotygodniowy pożar. Według ustaleń policji jego przyczyną był pozostawiony niedopałek papierosa, od którego zapaliło się poddasze budynku. Straty oszacowano na 100 tys. zł.

- Uważam tę decyzję za dziwną, bo kiedy w październiku rozmawiałem bezpośrednio z burmistrzem, pozytywnie wypowiadał się na temat naszych planów, a w listopadzie wszystko zmieniło się o sto osiemdziesiąt stopni. Wygląda na to, że Wisła nie jest zainteresowana muzeum, które byłoby jedynymi takim na świecie, i nowym produktem turystycznym - komentuje decyzję włodarza miast Andrzej Ochorowicz, prezes Fundacji im. Fundacja Juliana Ochorowicza. - Raczej wystartujemy w przetargu, ale czekamy na jego warunki, jaka będzie cena wywoławcza, a także kiedy się odbędzie - dodaje potomek znanego naukowca, który przyznaje równocześnie, że jego fundacji, która działa non profit, nie będzie łatwo wygrać w przetargu. Czy wzięciem udziału w przetargu zainteresowana jest Fundacja Polski Konwój Kultury? Nie wiadomo. - Jeśli prezes będzie zainteresowany odpowiedzią na pytania skontaktuje się - usłyszeliśmy wczoraj w sekretariacie jego firmy.

Z burmistrzem Wisły nie udało się nam skontaktować.

Julian Ochorowicz, uczony, psycholog i niestrudzony badacz zjawisk parapsychicznych, był też wynalazcą. W 1885 r. jego urządzenie telefoniczne, zainstalowane w jednym z pawilonów Światowej Wystawy w Paryżu, transmitowało koncerty z Opery Paryskiej oddalonej o 4 kilometry! Zaś na Wystawie Powszechnej w Antwerpii połączył się z oddaloną o 45 km Brukselą, a w Petersburgu - z oddalonym o 320 km Bołogoje. W Wiśle zamieszkał na początku XX w. Budynek wybudował w latach 1903-1905. Mieszkał w nim przez czternaście lat. W specjalnie wybudowanym laboratorium psychologicznym przeprowadzał szereg doświadczeń z zakresu psychologii eksperymentalnej i hipnologii. Jego willa była jedną z pierwszych murowanych na terenie Wisły. W słynnej "Ochorowiczówce” gościli miedzy innymi Bolesław Prus, Władysław Reymont czy Maria Skłodowska-Curie wraz z mężem Piotrem.

Komentarze: (1)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Konsekwencje "nauczania" religii też wielu odczuwa do dziś.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama