Prawie co czwarty kilometr dróg wojewódzkich do przebudowyKontrola wykazała, że nawierzchnia na długości aż 279 km dróg wojewódzkich - z 1218 pozostających pod opieką ZDW w Katowicach - jest w bardzo złym stanie. - Stało się tak na skutek oddziaływania warunków atmosferycznych na nawierzchnie dróg na tych odcinkach, które przez wiele lat nie były remontowane - tłumaczą na swojej stronie internetowej przedstawiciele ZDW w Katowicach. Zgodnie z obowiązującymi przepisami nawierzchnia drogi powinna powinna być wymieniana co dziesięć lat, ale to tylko teoria, bo wiele z nich nie było remontowanych znacznie dłużej. Poddawane są jedynie bieżącym naprawom. To sprawia, że spadek temperatury poniżej zera powoduje rozsadzanie konstrukcji drogi przez zamarzającą wodę, co jest najczęstszym powodem powstawania ubytków w jezdni w czasie zimy. Przyczyną technicznej degradacji dróg jest także niedostosowanie ich konstrukcji do obciążenia spowodowanego ruchem samochodów ciężarowych. Kiedy drogi budowano przewidywano, że pojazdy ciężarowe będą miały średnią ładowność ok. 5 ton, a tymczasem dziś jest to nawet 40 ton. Na wyremontowanie, a w wielu przypadkach też przebudowę, blisko 300 km dróg potrzeba ok. 1,2 mld złotych. Dla porównania, w tegorocznym budżecie na utrzymanie bieżące dróg, ich remonty i inwestycje ZDW w Katowicach dysponuje kwotą... 206,5 mln zł. - Tymczasem ubytki w jezdniach są doraźnie naprawiane w ramach bieżącego utrzymania dróg, tak by poruszanie się po nich było bezpieczne - podsumowują przedstawiciele ZDW Katowice.
|
reklama
|
Polska - zawalidroga...
Na nic nie ma pieniędzy, a rozpoczyna się idiotyczną budowę ronda w Hażlachu. Przypuszczam, że za pieniądze, które zostały władowane, w tą niesamowitą inwestycję można by wyremontować parę kilometrów nawierzchni dróg wojewódzkich przechodzących przez powiat cieszyński.
Za króla Tuska w budżecie pustka. Nic dodać, nic ująć
Dodaj komentarz