Ceny paliw nieustannie rosną, Polakom to nie przeszkadza, jeździmy jeszcze więcejZdaniem analityków, na pylonach niektórych stacji, kierowcy mogą w tym tygodniu zobaczyć ceny rzędu 5,99 zł za litr paliwa, a już wkrótce ceny detaliczne mogą przebić poziom 6 zł za litr. Pomimo tak wysokich cen paliwa w Polsce nie spada ilość zakupionych samochodów. Mało tego, Polacy jeżdżą coraz więcej. Zaprezentowany przez POPiHN raport stwierdza, że w 2011 roku ceny benzyny wzrosły o 13 proc., a oleju napędowego i autogazu o 18 proc. i po raz pierwszy w historii przekroczyły 5 zł za litr. - Dwa główne powody wzrostów cen to rosnące ceny ropy i kurs dolara - informuje Krzysztof Romaniuk, dyrektor ds. Analiz Rynku Paliw POPiHN. Polska jest szóstym rynkiem europejskim pod względem ilości zużywanego paliwa, a pod względem zużycia paliwa na mieszkańca, jest na 12. miejscu. Według raportu import oleju napędowego zmalał o 3 proc. i należy się spodziewać, że w 2012 roku ta tendencja będzie się utrzymywać. W kraju przerobiono 24 mln ton ropy naftowej, w 90 proc. pochodzącej z Rosji, a wydobywana w kraju ropa stanowiła 2,5 proc. przerobu. Sprowadzono o 4,5 mln m sześc. paliw więcej niż wyeksportowano. Systematycznie rośnie pozycja Niemiec w zaopatrzeniu Polski w paliwa z tego kraju. Średnie krajowe ceny diesla wzrosły w mijającym tygodniu o 1 gr. do 5,79 zł za litr. Najbardziej stabilne są detaliczne ceny autogazu. Od października 2011 roku ceny LPG w kraju pozostają na średnim poziomie 2,84 zł. O ile sytuacja gospodarcza na świecie, a w szczególności w Europie, nie ulegnie zmianie POPiHN przewiduje 2-3 proc. wzrost rynku paliw.
|
reklama
|
To mamy dobrobyt przy tych donaldkach i reszcie mafi..Irlandia
Jak likwidują połączenia kolejowe i autobusowe, to jaki mamy wybór? Czasami to ta ,,demokracja'' człowiekowi wyłazi, nie powiem którędy... Doją nas bez opamiętania, a my jak te barany dajemy się doić. Kiedy nastąpi przesilenie i coś pęknie? Obawiam się, że szybciej niż później...
Z artykułu wynika że skoro jeżdżą coraz więcej to trzeba z nich zedrzeć ile się da,a jaką mamy alternatywę,PKP,PKS rozkradzione i doprowadzone do upadku.
Polacy jeżdżą, bo wielu z nich pracuje poza miejscem zamieszkania! i pomału nie ma wyjścia- musi i tak tankować samochód, żeby dojechać do pracy!
cyt:"Dwa główne powody wzrostów cen to rosnące ceny ropy i kurs dolara - informuje Krzysztof Romaniuk, dyrektor ds. Analiz Rynku Paliw POPiHN."
Przeciez cena dolara spada.
Nie zauważyłeś że jak na świecie dolar i ropa tanieją to u nas ceny idą w górę,ajak zapowiadają obniżki to zazwyczaj drożeje,nie polecam Orlenu na wlocie do Wisły ON maja po 5,96 a z jakością też coś nie tak,bo po zatankowaniu samochód odmówił "współpracy".
Dodaj komentarz