Pośredniak w nowej siedzibie Poradnia psychologiczno-pedagogiczna. fot. Marcin Mońka
Do dyspozycji osób pozostających bez pracy zostały oddane trzy kondygnacje, w nowej siedzibie (dawniej działał tu Urząd Skarbowy) swoje miejsce znalazła również poradnia psychologiczno-pedagogiczna. - Był to trudny remont, budowa od podstaw jest znaczenie łatwiejsza. Remont był możliwy dzięki kompilacji środków z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej oraz dzięki wsparciu z budżetu powiatu cieszyńskiego - przyznaje Anna Stefaniak-Bacza, dyrektor PUP w Cieszynie.
Dzięki remontowi urząd w ostatnich dniach przeprowadził się do nowej siedziby. Poprzednia mieściła się przy ul. Kochanowskiego. - Tworzymy przyjazną atmosferę zarówno dla ludzi poszukujących pracy, ale również dla pracodawców. Urząd jest miejscem, gdzie wszyscy we właściwych warunkach będą mogli załatwiać swoje sprawy - dodaje Stefaniak-Bacza W nowym budynku powstało również wymagane nowymi przepisami prawa Centrum Aktywizacji zawodowej. - To wyodrębniona część PUP, gdzie osoba bezrobotna może załatwić wszystkie sprawy dotyczące swojej życiowej sytuacji - wyjaśnia dyrektorka urzędu. Oprócz CAZ w nowej siedzibie działają pozostałe wydziały urzędu, czyli wydział finansowy czy organizacyjny. W nowej przestrzeni znajduje się także poradnia psychologiczno-pedagogiczna. Do nowego urzędu przeniesiono w ponad 80 tys. akt osobowych. - Nie byłoby tego wszystkiego, gdybyśmy nie otrzymali tego budynku za darmo od Skarbu Państwa. W tym roku nasz PUP z różnych środków: z Funduszu Pracy, Europejskiego Funduszu Społecznego i funduszów przeciwpowodziowych wypracuje16 mln 700 tys. zł. To potężna kwota, która służy ludziom potrzebującym, słabszym na rynku pracy - mówił Czesław Gluza, starosta cieszyński. Dla przykładu urząd pracy w Bielsku-Białej wypracuje w tym roku ok. 18 mln zł. Osoby odwiedzające PUP w Cieszynie korzystają już z trzech kondygnacji. Na parterze jest zlokalizowane centrum i miejsce pierwszego kontaktu, czyli rejestracja. - Stąd natychmiast osoby są wysyłanie do sąsiadującej sali, gdzie spotykają się z 6 pośrednikami pracy. Od razu staramy się przedstawić oferty pracy bądź inne formy wsparcia. Na parterze są też doradcy zawodowi, którzy wspomagają osoby bezrobotne, choćby w wyborze dalszej drogi zawodowej - dodaje Stefaniak-Bacza. Na pozostałych piętrach petenci urzędu załatwiają sprawy związane ze stażami, jednorazowymi środkami na podjęcie działalności gospodarczej, robotami publicznymi czy pracami interwencyjnymi.
|
reklama
|
|
...
CYRK CYRK CYRK bogate kraje zaczynają oszczędzać na administracji tną wydatki a u nas na odwrót, tylko czekać jak się to wszystko rozleci,już każdy polak ma prawie 20tys długu publicznego
Urząd WYPRACUJE to jest najlepsze co słyszałem,poprostu rozda
im więcej wydają na urzędy tym mniej zostaje dla ludzi
najlepiej wszystko krytykować. Bo tak wygodniej.
Nieprawda. Mnie jest bardzo ciężko zrozumieć co może "wypracować" Urząd Pracy. Co może "wypracować" każda z "firm" budżetowych? Rozumiem, przepracowują przyznane pieniądze. Jednak unijne pieniążki nie są wieczne. Mają pomóc stworzyć dynamiczne, asertywne społeczeństwio. Czy tak faktycznie jest? W rozwijających się Miastach UP nie są liderami postępu. One mają służyć a nie "wypracowywać" cokolwiek. Rozumiem, że koalicja współczesnych Pretorian ma się zupełnie dobrze. W końcu niewiele jest firm o systematycznie rosnących budżetach. Nie można mieć przy tym większych pretensji do Pani Dyrektor i jej ekipy. Wydaje się jednak, że przekroczyliśmy subtelną granicę administracyjnych absurdów. Absurdów skutkujących tym, że tam gdzie powinna być przedsiębiorczość pojawiają się, jakże często, mafijne struktury. Bodaj jedyne, które z administarcyjnymi "barierami" radzą sobie nadzwyczaj dobrze. Wykorzystali społeczne zapotrzebowanie na alkochol i "dopalacze", no to idą krok dalej i biorą się za odpady, z którym Pretorianie nadzwyczajniej nie dają sobie rady. Pomoc społeczeństwu to nie "dotowanie" - to podobno już przerobiliśmy - lecz ograniczanie owych absurdów lub wyświechtane znoszenie barier. Odnoszę wrażenie, że nie tylko niewiele robimy w tym kierunku. My stwarzamy warunki dla biznesu w dresach.
tylko już niedługo Unia upomni się o swoje i będziemy więcej wpłacać niż dostawać i co wtedy?
Artykuł jest mydlenie oczu. bowiem urzedy pracy nie wypracowują zysku, tylko wydatkują (przejadają)budżetowe. No chyba, że wg nowej POlityki informacyjnej rządu Ryżego wydatkowanie pieniędzy publicznych nazywa się "ich wypracowaniem". Qvo vadis Polonaise!!
Śmiech historii. Budynek dawnej PZPR, wzniesiony rękami robotników żeby wszyscy ludzie pracy mogli tam mieć swoich przedstawicieli, dzisiaj służy obsłudze bezrobotnych.
czyli im więcej bezrobotnych to lepiej bo więcej WYPRACOWUJĄ
W Polsce a.d.2010 ludzie czują się oszukani. To do nich należy facet skaczący z okna sali Sądu. Sam sobie wymierza sprawiedliwość. O tym nie dowiecie się ani z TV, ani od Posła, ani urzędasa. Chodzi o minimum zauważenia spraw obywateli. Nie wojna polityczna, nie Komisje, nie budżet... ludzie... ludzie, ludzie!
"wypracowuje" - niezbyt szczęśliwe sformułowanie. PUP to niestety raczej zajmuje się rozdawnictwem środków i ich marnowaniem. W dodatku to wcale nie Urząd Pracy, a Urząd Bezrobotnych. Proszę się popatrzyć jaką ofertę szkoleniową kieruje dla swoich klientów. Młodzi ludzie po studiach (fakt, że w większości po byle jakich) dostają oferty szkoleniowe na spawaczy.
Z drugiej strony można narzekać, a jednak cieszyński PUP jest oceniając to w skali kraju całkiem przyzwoity.
"Do dyspozycji osób pozostających bez pracy zostały oddane trzy kondygnacje"
To nie bezrobotni żądali większych biur dla urzędu.
Niestety tak się składa, że wszyskie budynki są wznoszone rękami robotników. A tak na marginesie ten budynek budowała sobie ówczesna "gospodarka komunalna" miasta Cieszyna (oczywiście rękami robotników), a gdy budynek już był na ukończeniu, to przejęła go jedynie słuszna w ówczenym ustroju partia, już nie rękami robotników.... To taki "śmieszek" historii....
jest po to, żebyś się dowiedział, że tylko sam możesz sobie pomóc.
chodzi o bezrobocie to, te mamy do zawdzięczenia obecnej władzy czyli Ficka, Cybulskiego,a raczej brakiem ich troski o nasze społeczeństwo cieszyńskie. Teraz walczą dalej o swoje stołki z wielkim zapałem. Nie oddadzą tego, możecie zapomnieć. Stara klika, Ficek, Cybulski, Szczurek i Swakoń pasuje do tej drużyny. Nie wiem co sądzić o kandydatach -Kawulok i Szwarc.
Widzę po komentarzach, że nie tylko mnie rozśmieszyło słowo "wypracował". Raczej "wyrwał z kieszeni podatników za pośrednictwem "janosikowych".
A jeśli chodzi o to, że cieszyński PUP należy do najprężniejszych w regionie to myśl mi tylko jedna przychodzi do głowy: "To inni są jeszcze gorsi!?". Na szczęście nie już muszę i mam nadzieję, że nie będę musiał korzystać z usług cieszyńskiego PUP. Moje dotychczasowe doświadczenia określam jednym słowem: "ZGROZA!".
jest coraz lepiej urząd pracy zajmuje już trzy piętra,no mamy się czym pochwalić
Rząd Tuska słabo zajmuje się bezrobociem, a swoją aktywność koncentruje wyłącznie na różnych wariantach komunikatu, że jest dobrze, a będzie – jeszcze lepiej. Nic zatem dziwnego, że również TVP, w której właśnie dobiegają końca czystki etniczne w postaci dorzynania watahy, powraca do starych, wypróbowanych wzorów propagandy sukcesu, wypracowanych w latach 70-tych ubiegłego wieku przez Szczepańskiego. Tylko patrzeć, jak wrócą schody, powtykane w tyłek strusie pióra i znowu będzie jak w Paryżu – a po 30, a zwłaszcza 40 latach pokolenie „młodych, wykształconych” oddające lichwiarskiej międzynarodówce już nie tysiąc, ale pięć tysięcy złotych na obsługę długu publicznego, będzie z nostalgią wspominać epokę premiera Tuska, jak dzisiaj starsi wspominają Edwarda Gierka. I dlatego właśnie Pan Bóg nie zsyła na ziemię drugiego potopu, bo przekonał się o całkowitej bezskuteczności pierwszego.
Dla ścisłości, jak sama nazwa wskazuje "pośredniak" służy pośredniczeniu pomiędzy pracodawcami i pracy poszukującymi. Jak pracodawcy nie mają wolnych etatów, to urząd ich nie wyczaruje.
Gdyby nie urząd pracy, nie mielibyście składki zdrowotnej. Ani opieka by Wam nic nie dała, gdybyście się nie zarejestrowali, udając, że szukacie pracy.
Jak Wam się wydaje, że urząd funkcjonuje za Wasze pieniądze, to jesteście w błędzie, gdyż jest wręcz odwrotnie: wasze zasiłki, zapomogi, składki zdrowotne są płacone z budżetu państwa, a pieniądze w budżecie pochodzą z podatków osób PRACUJĄCYCH, czyli m.in. urzędników. Bezrobotni nie płacą podatków, bo i z czego, więc nikogo nie utrzymują.
Z drugiej strony, jako pracodawca nigdy bym nie zatrudnił bezrobotnego, który od kilku lat żyje z opieki i czeka aż go ktoś łaskawie zaprosi do pracy. Zacznijcie tak naprawdę jej szukać, a nie obwiniać cały świat, za to że jej nie ma.
"Dziennik Gazeta Prawna" informował - Polska otrzyma z Unii Europejskiej 11 mld euro na zwiększenie zatrudnienia i szkolenia, z czego 4,5 mld euro pochłoną koszty administracyjne. Czyli blisko jedna trzecia dotacji UE dla bezrobotnych, starszych pracowników chcących podnosić kwalifikacje czy tych, którzy chcą założyć firmy nie trafia do adresatów, ale przeznaczona zostaje na zarządzanie projektami.
Urzędnik żyje z tego, co my - szarzy obywatele - wypracujemy. Nie tworzy żadnych nowych wartości; nie jest również elementem mechanizmu, powodującego wzrost PKB. Urzędnik stanowi sobą element obciążenia budżetu. Nie jest tu istotne, czy stanowi obciążenie dla gminy, regionu, czy też państwa jako społeczno - gospodarczego organizmu; ważnym jest, że już samo jego istnienie powoduje koszty. Tego żaden urzędnik nie jest w stanie zauważyć; w swoim przekonaniu o wielkości, mądrości i niezbędności dla otoczenia uważa, że utrzymywanie go kosztem społeczeństwa jest dla tego ostatniego świętą powinnością. Jest przy tym zupełnie nieistotne, czy podejmowane przez niego decyzje mają jakikolwiek wpływ na nasze życie; ponad 80% tego, co "tworzą" urzędnicy zamyka się w pojęciu samoadministracji. Oznacza ona zarządzanie wewnątrz urzędu.
Urzędnik jest zdania, że te pieniądze są niczyje; przynajmniej w tym sensie, że nie pochodzą z naszych kieszeni. Zdaniem biurowego lwa podatki są po to, by on mógł nimi dysponować; daniną, jaką pańszczyźniane społeczeństwo oddaje na dwór, którego elementem jest właśnie on. Jest zdania, że nikogo nie powinno obchodzić, w jaki sposób wydaje te pieniądze; tak długo, jak nie musi ponosić konsekwencji swojego działania nie przejmuje się skutkami własnego marnotrawstwa.
Nowy budynek, nowe meble, nowe komputery, nowe drukarki, nowe nowe... Na zdjęciu widzę ekraniki dla petentów, żeby mogli podziwiać sprzęt za 4 tys. za sztukę. No przecież w domu tego nie mają to niech się chociaż pochwalą, że widzieli.
Karol Węglarzy 2010-11-01 07:31:14
ZUS emerytura 42 846.00 zł. oświadczenie majątkowe 19.04.2010 r
Dochód w roku podatkowym 2009 -> 395 923.33 zł (oświadczenie majątkowe 19.04.2010 r)
czyta te informacje i skręca go w trzech płaszczyznach - "co to ja, głupszy od tych baranów przecież nie jestem, też mi się należy!..."
A Lizoń wszystkich zwolni
on ich upupiłby - łby
Prawda jest jak dupa, każdy ma swoja.
tylko Rejestracja Bezrobotnych
Więcej pokoi,najlepiej 100 pięter więcej urzędników mniejsze bezrobocie
Dodaj komentarz