Paulina Ligocka chce startować w barwach Niemiec!

Paulina, wyjeżdżaj jak najszybciej, kariera sportowa nie trwa wiecznie, a potem trzeba z czegoś żyć. W Polsce postarają Ci się o emeryturę głodową, tego możesz być pewna i nikt wtedy nie zwróci na Ciebie uwagę, a Ci co teraz Cię krytykują, powiedzą potem : popatrz, nie umiała się dorobić, popatrz nie potrafiła się zabezpieczyć. I nikt z nich Ci nie pomoże. Olej ich i jedź, skorzystaj z życia i młodości którą masz. Wszyscy Twoi kibice będą dalej Ci kibicować. Ci co źle Ci życzą i krytykują zazdroszczą Ci, że się możesz czegoś dorobić w życiu. Bądź niezależna. Życzę sukcesów.

"- Po ostatnim sezonie stałam na krawędzi, zastanawiając się nad zakończeniem kariery. Spowodowane było to licznymi konfliktami i utrudnieniami kierowanymi w moją osobę w okresie ostatnich 2 lat przez Polski Związek Snowboardu, a w szczególności przez Pana Prezesa Marka Króla. Utrudnienia te jawiły się między innymi odmowami zgłaszania mojego trenera do zawodów Pucharu Świata i Mistrzostw Świata, słabą opieką medyczną ze strony Polskiego Związku Snowboardu i brakiem dostępu do obowiązujących regulaminów zawodniczych.
- Poza kwestiami sportowymi dochodzą również sprawy związane z nie wypłaceniem mi przez Polski Związek Snowboardu Stypendium Solidarności Olimpijskiej, przyznanego i rozliczonego przez Polski Komitet Olimpijski i Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Polski Związek Snowboardu pomimo upływu terminu spłaty do dnia dzisiejszego nie zwrócił mi udzielonej w czerwcu 2009 roku pożyczki finansowej, celem której była pomoc dla Związku. Z tych i wielu innych powodów nie wyobrażam sobie dalszej współpracy z obecnymi władzami Polskiego Związku Snowboardu - pisze Ligocka." cytat z OX

Jak się najym jabłek, to też mom wiatry, a potym te wiatry przemijajom - i prawiom ,że przeminęlo z wiatrym, jak kariera sportowa. Wiatry som lepsze niż wzdyncia. A lod tej awantury z Pauliną i jej godki to tropiom mnie jyno wzdyncia.

chytnie... na Ciebie

żeby, mając wolność, decydować samemu o sobie, a nie poddawać się takim frajerom jak niektórzy poniżej, którzy by chcieli decydować o innych ale oczywiście po swojemu nie interesując się tym co kto lubi,czy kocha, czy pragnie. Ot typowe podejście ludzi, którzy mają ograniczone myślenie. W ZSRR uczono na przykład tylko historii własnej, ludzie po studiach nie wiedzieli co to "Przeminęło z Wiatrem" i uważali że im to do szczęścia nie potrzebne.

z wielkóm dupóm wleziesz wszyńdzi, z wielkóm gymbóm nigdzi

Co to znaczy być wolnym? Słuchając papieza ,każdy myśli swoje- zupelnie jak w tym kawale ;kiedy to Papiez spotkał się z Jaruzelskim i podpisali zgodnie jeden komunikat; a brzmiał on następujaco "Stan wojenny jest nie do zniesienia"- kazdy myslał swoje. I z tym byciem "wolnym" bez odpowiedzialności jest tak samo jak bycie chorążym polskiej reprezentacji z paszportem i obywatelstwem nimieckim w szufladzie. - czy ta schizofrenia myśli wam nie dokucza. Biore sobie męza i ślubuję mu miłość ,wierność i to ,że cię nie opuszczę aż do śmierci- a potem w imię wolności złozone śluby mam za nic i walę do innego chłopa z rozsądku bo ma kasę. czo to o taką filozofię wam chodzi-dramat za dramatem ,a jak się przeszło tyle dramatów to kazdy kolejny dramat to jakby splunąć ,wystarczy się wzdrygnąć i niczym pies ,ktory wyszedł z wody otrząść swą sierśc z nie tak odległej przeszłości- bycia chorążym, bycia polskim sportowcem ,bycia polką- tak naprawdę i ten sport się nie liczy- liczy się kasa ,która płynie z uprawiania dyscypliny na poziomie olimpijskim- przecież uprawiania sportu , nawet na tym najwyższym poziomie jej nikt nie był w stanie zabronić- kasa to oto chodzi.

Taki mo problym

co ma Oszi za problem?

to ty niczego z nauczania papieża nie zrozumiałeś. No może za wyjątkiem tego, że czasem warto zjeść kremówkę.

piszesz o Papieżu, więc nawiążę nieco. Ktoś powiedział, że "największym szczęściem człowieka jest być wolnym". Wiesz kto to powiedział? Papież, właśnie Papież, ten którego tutaj zacytowałaś. Jest tylko mały szkopuł, Polacy go nie słuchali albo słuchali i nie rozumieli. Jak zwykle.

Wysrany jak prusko rzić.

nie gniewaj się ale bredzisz. Powiedz kto Ci wbił do głowy takich głupot bo na pewno nie wpadłaś na nie sama. "....że wielu ludzi stala ma podwójne obywatelstwo, ale dotyczy to raczej tych, którzy nie wiedzą kim są...", ja myślę, że Ty nie wiesz co mówisz. Ja mam dwa obywatelstwa i jest masa ludzi, która będzie mieć dwa obywatelstwa, np: w Anglii, Irlandii etc. Drugie obywatelstwo danego kraju przysparza wiele korzyści, np: jak masz problemy w trzecim kraju to na państwo niemieckie możesz liczyć, na angielskie możesz liczyć, na polskie... zapomnij. My nie wiemy kim jesteśmy?, nie powinnaś zbliżać się w rejony wysokich napięć bo mogą być bardzo szkodliwe. Ja np: czuję się Europejczykiem i ani nie gram "wielkiego Polaka' jak to wielu robi w Niemczech i innych krajach, ani nie gram "wielkiego Niemca", jak to robią Ci sami, będąc w Polsce. Minusem dwóch obywatelstw czy nawet trzech są tacy ludzie jak Pani. Ludzie zacofani, zazdrośni Bóg sam jeden wie dlaczego się tak dziennie, głupio dziecinnie zachowują, bo nawet dziecko by na to nie wpadło. Musiało by się tego od rodziców nauczyć i ewentualnie naszych nauczycieli - pedagogów:-). dot. "...zniesmaczona..." - z gustami się podobno nie dyskutuje.

A kysz poczwaro

A o Irańskie i chińskie paszporty się już dla niego postarałaś? Nie? No to zrób to jak najszybciej. Bo wiesz, nigdy nic nie wiadomo...

nad Cieszynem unosiłoby się wielkie stado kibiców snowbordu i wszyscy krakaliby: brrrawo, brrrawo, brrrawo...

Nic nie utraciłaś. Twoje życie należy do Ciebie, a nie do jakiejś flagi. Mogła flaga zadbać o Ciebie. To właśnie ta flaga Cię zlała. Czyli POLSKI zWIĄZEK NARCIARSTWA.

Myslę ,że trzeba umieć rozdzielic to ,co się tyczy Pani Pauliny od tego co niektórzy tu wylewają wzajemnie na siebie. Istota polega na tym- w przypadku Pauliny czy oprócz kariery- w tym wypadku sportowej ,jest jeszcze coś ważniejszego? Bo podejmując się takiej a nie innej decyzji w imię kariery ,niewątpliwie Pani Paulina coś traci. Co takiego utraciła? -1.)twarz sportowca, chorążego polskiej rteprezentacji na igrzyskach olimpijskich, obrażając się nba związek snowbordu ,w istocie obraziła się na panstwo polskie bo przecież do tego by mogła reprezentować nową ojczyznę ( tę z wyboru ,bo nie z urodzenia) musi się wyrzec reprezentacji polski. Oczywiście nie moze byc pewna przyszłych sukcesów w nowej ojczyźnie ale przekreśliła to co do tej pory osiągnęła w barwach reprezentacji Polski. To dramat. Dlatego współczuję -nie ona jedna jednak tą drogą podąża. Wszystko jest na sprzedaż i to grono gawiedzi popierające słuszność tej decyzji tworzy to grono homo forsusów pokolenia bez godności i bez twarzy.

Pani Paulino, wiem, że wielu ludzi stala ma podwójne obywatelstwo, ale dotyczy to raczej tych, którzy nie wiedzą kim są. Pani twierdzi, że jest Polką więc nie rozumiem skąd u Pani niemiecki paszport. Znam takich, którzy w Niemczech mieszkają i nie wyrzekli się polskości. A w Pani przypadku ta deklaracja brzmi jakoś fałszywie. A co do sportu, proszę wziąć przykład z Pani Justyny Kowalczyk, która zanim osiągnęła ogromny sukces sama walczyła o sponsorów i należne jej miejsce w polskiej reprezentacji, a teraz wszyscy jesteśmy z niej dumni. Może więc nie warto się sprzedawać, co ?

jego pasje, zainteresowania czy wasalskie oddanie klasie panującej?... Otóż nawet niewolnicy po latach prania mózgu wybieraja tzw. "patriotyczne" wasalstwo.

Żeby sprostać wyśrubowanym normom europejskości, trzeba mieć w swoim dorobku Auschwitz.

i już P. Ligocka, chcąc nie chcąc, została patronką RAŚ-u. Słusznie więc Kaczyński zauważył, że RAŚ-iści to w istocie zakamuflowana opcja niemiecka. I jeszcze jedno: wybór obywatelstwa, zwłaszcza - jak w przypadku Niemiec - utożsamianego z przynależnością narodową, to nie jest wybór sukienki w butiku. W takich przypadkach, jakby się nie odżegnywać od polityki, przed polityką się nie ucieknie. I trzeba będzie zapłacić - nomen omen - frycowe.

Smól czynsto, szyj gynsto, tak cie bydóm dziywki chwolić, kiedy bydziesz dobrze
smolić.

czasy niewolnictwa i pańszczyzny mamy dawno za sobą, a argumenty "ten kraj pozwolił się pani rozwijać", "do szkoły za darmo chodziła" - żywcem przeniesione z komunistycznej propagandy - dobre sa dla debili; ten kraj - jak każdy inny - nic nie umożliwia, tylko żywi się krwią i potem podatników. Przypisanie chłopa do ziemi sie marzy "pedagogowi"? Niestety takich oto niedorobionych "pedagogów" nam ten kraj oferuje. I to jest problem prawdziwy, a nie pod jakim szyldem kto chce występowac.