Żurek kontra Ficek. 2:0 dla Ficka

Doniesienie na Bogdana Ficka złożyła w 2008 roku w prokuraturze komisja rewizyjna Rady Miejskiej (na jej czele stoi główny oponent Ficka w radzie Jan Żurek). Radni twierdzili, że burmistrz dopuścił się niegospodarności, działał na szkodę miasta i interesu publicznego wydając prawie 150 tys. zł na koncepcję i wstępny projekt mostu, który nigdy nie powstał. Zarzutów było więcej. Prokuratura badała też m.in. modernizację basenu przy Szkole Podstawowej nr 4, budowę hali widowiskowo-sportowej i kwestię udzielenia nieoprocentowanej pożyczki w wysokości 150 tys. zł Fundacji „Być razem”. Prokurator Maciej Porzycki prowadził postępowanie przez blisko dwa lata. Po przesłuchaniu wszystkich radnych (w tym również poprzedniej kadencji), burmistrza, jego dwóch zastępców oraz kilkudziesięciu urzędników, nie dopatrzył się znamion przestępstwa i umorzył postępowanie w sprawie niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez burmistrza Ficka.

Radni z klubów Nasze Miasto i Nowa Koalicja postanowili jednak złożyć zażalenie na decyzję prokuratury. Swoje stanowisko przegłosowali na nadzwyczajnej sesji pod koniec stycznia. W środę sąd uznał, że decyzja prokuratury była zasadna i podtrzymał ją w mocy. Decyzja sądu nie podlega zażaleniu.

Burmistrz Ficek cieszy się z decyzji sądu. Radny Żurek jest nią zdziwiony. — Oficjalnie stanowisko przyjmę po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia. Na pewno jednak decyzja sądu nie zamyka sprawy... — przekonuje Żurek.

PISALIŚMY:
Nadzwyczajna sesja, zwyczajne pieniactwo
Burmistrz został oczyszczony
Burmistrz przed prokuratorem
Radni donieśli na burmistrza
Burmistrz z piętnem przestępcy
Burmistrz czeka na wezwanie