, poniedziałek 6 maja 2024
Cieszyn pali się na niebiesko
Cieszyn zapalił się na niebiesko. To wszystko po to, by pokazać jak ważna jest świadomość społeczna, zrozumienie czy wrażliwość w odbiorze autystów. fot: DR



Dodaj do Facebook

Cieszyn pali się na niebiesko

DR
- Wychodzimy do osób z autyzmem z pełnym, szczerym, otwartym sercem, z otwartymi umysłami, tak żebyśmy umieli wszyscy współpracować i zrozumieć ich świat – mówili organizatorzy happeningu „Zapal się na niebiesko dla autyzmu”, który odbył się na cieszyńskim Rynku 5 kwietnia z okazji Światowego Dnia Autyzmu.

Cieszyn zapalił się na niebiesko. To wszystko po to, by pokazać jak ważna jest świadomość społeczna, zrozumienie czy wrażliwość w odbiorze autystów. Organizatorzy happeningu zwrócili uwagę na to, by nie budować barier, a zamiast tego dowiedzieć się, jakie są potrzeby i zachowania osób z autyzmem, a następnie nauczyć się je akceptować i tolerować.

- Robimy to po, żeby nauczyć tych młodych empatii, żeby nauczyć nauczycieli jak pracować, jak postępować z tymi dziećmi i żeby wszyscy zrozumieli, że autyzm to tylko trochę inny sposób życia – mówiła dyrektor Zespołu Placówek Szkolno-Wychowawczo-Rewalidacyjnych w Cieszynie, Agnieszka Kozioł.

Głównym symbolem happeningu było ogromne serce, które stanęło na płycie cieszyńskiego Rynku. Było można zostawić na nim swój ślad w postaci dłoni odciśniętej niebieską farbą. Pojawiło się również 6 stacji przeznaczonych do prowadzenia warsztatów edukacyjnych i sensorycznych – za ich pomocą możliwe było doświadczenie pewnych sytuacji, które dotykają na co dzień autystów. Dzieci brały udział również w zabawach muzyczno-ruchowych. Na Rynku pojawiły się także prace plastyczne z konkursu plastycznego „Autyzm moimi oczami” oraz „Nie zarażę Cię autyzmem – ale mogę optymizmem”. W finale akcji utworzono Łańcuch Niebieskich Serc – razem z dziećmi, młodzieżą, mieszkańcami i pozostałymi uczestnikami happeningu, którzy ustawili się wspólnie w ogromnym sercu stworzonym na płycie Rynku, po czym wypuścili w powietrze niebieskie balony.

- Przyświeca nam idea mówienia, że te dzieci są ważne, że te dzieci są częścią naszego społeczeństwa. Jedno na sześćdziesiąt osiem dzieci rodzi się właśnie z tą dysfunkcją – podkreśliła dyrektor merytoryczna Słonecznej Krainy, Lucyna Legierska.

Komentarze: (0)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama