Uroczyście powitano srebrnego medalistę Paraolimpiady w Londynie- W 2005 roku został mistrzem Europy z rekordem kontynentu. Wtedy to po raz pierwszy zagrano mu Mazurka Dąbrowskiego. Dla takich chwil warto żyć - podkreślał Rokicki, który zdobył w Londynie trzynasty dla Polski medal XIV Paraolimpiady. Gratulacje składali włodarze miasta, przedstawiciele klubu sportowego: - Udowodnił pan, że jeśli człowiek chce, to potrafi i zrobi wszystko by osiągnąć cel - mówił Mieczysław Szczurek, burmistrz Cieszyna. - Mając wielokrotnie możliwość obserwowania treningów, wiemy ile ciężkiej pracy i wyrzeczeń kosztuje sukces, a szczególnie sukces tej miary. Wagę tego osiągnięcia należy mierzyć podwójnie - przyznał Andrzej Greń, w-ce prezes Klubu Sportowego MOSiR. - To jest niesamowite wrażenie i adrenalina móc rywalizować z najlepszymi na świecie. nigdy nie zapomnę dopingu 80-tysięcznej widowni - mówił srebrny medalista podczas oficjalnego spotkania i zaznaczył, że jest niezwykle szczęśliwy i za wszystko dziękuje swojemu trenerowi, klubowi i władzom Cieszyna. Władzom miasta i klubu MOSiR dziękował również trener Zbigniew Gryżboń. Podkreślał, że jego podopiecznemu zostały zapewnione dobre warunki, by osiągnąć sukces. - Myślę, że wszystko idzie w dobrym kierunku i mam nadzieję, że uda się wywalczyć kolejny medal w Rio - podsumował trener Janusza Rokickiego i podkreślił, że o sukcesie jego podopiecznego zdecydowało nie tylko dobre przygotowanie fizyczne, ale przede wszystkim psychiczne. Zwycięstwo w tak ważnych zawodach to suma przygotowania, determinacji, profesjonalizmu oraz szczęścia, których nie zabrakło Januszowi Rokickiemu. Z jego sukcesu dumni są wszyscy mieszkańcy Cieszyna.
|
reklama
|
Mom nadzieje, ze Burmistrz sypnął mu kapke dudków.
ojców sukcesu jest wielu, porażka jest sierotą :|
Odnoszę wrażenie że po wyjściu z Ratusza sytuacja niepełnosprawnych nie ulegnie fascynującej zmianie.
Ciekawe czy równie gorąco żegnali w ratuszu P. Janusza jak wyjeżdżał do Londynu???
Dodaj komentarz