, czwartek 2 maja 2024
HC Oceláři Trzyniec: Wychodzenie z impasu
W 23. kolejce trzyńczanie już pod wodzą nowych trenerów gościli u siebie praską Spartę, i wraz ze stołecznym zespołem stworzyli piękne hokejowe widowisko. fot: Robert Kania



Dodaj do Facebook

HC Oceláři Trzyniec: Wychodzenie z impasu

MM
HC Oceláři Trzyniec: Wychodzenie z impasu

fot. Robert Kania

Po zmianie na ławce trenerskiej hokeiści z Trzyńca zaczynają pomału łapać właściwy rytm. Wprawdzie dalej grają „w kratkę”, zwycięskie mecze przeplatając porażkami, jednak najważniejszy jest styl, w jakim rozgrywają ostatnie mecze.

W listopadzie kibice Stalowników niejednokrotnie wyrażali głośno swoje niezadowolenia z postawy zespołu. Chcieli powrotu Trzyńca, jaki znają: zwycięskiego, ambitnego, nieustępliwego. I jeśli rzeczywiście lekarstwem na poprawę wyników oraz gry są zmiany trenerów, to właśnie w ostatnich dniach doświadczyła tego trzyniecka szatnia.

Jak można było przypuszczać szefowie HC Oceláři postanowili zaryzykować, i tymczasowy duet trenerski Rene Mucha i marek Malik otrzymał duży kredyt zaufania. Obaj młodzi trenerzy, dla których praca w Trzyńcu jest pierwszym tak poważnym wyzwaniem w karierze szkoleniowej, poprowadzą zespół przynajmniej do końca sezonu. Na razie jednak najistotniejszy okazał się powrót do dobrej gry, która przez lata była znakiem rozpoznawczym tej drużyny. W 23. kolejce trzyńczanie już pod wodzą nowych trenerów gościli u siebie praską Spartę, i wraz ze stołecznym zespołem stworzyli piękne hokejowe widowisko, zakończone zwycięstwem ekipy ze Śląska 4:2.

Opromieniona sukcesem trzyniecka szatnia wreszcie odżyła pozytywnymi emocjami. - O tym meczu myśleliśmy od tygodnia wiedząc jak ważne będzie w nim zwycięstwo. Udało się - przyznawał po zakończeniu Vladimir Dravecky, bohater spotkania i zdobywca dwóch cennych goli.
I choć w meczu następnej kolejki – na lodowisku wicelidera z Pilzna nie udało podtrzymać się zwycięskiej passy, trzyńczanie tanio skóry nie sprzedali, ulegając dopiero po rzutach karnych. W regulaminowym czasie gry było 2:2, a dogrywka nie przyniosła zmiany wyniku. Warto odnotować powrót w tym meczu do składu Arona Chmielewskiego, który w tym meczu pojawiał się na lodzie incydentalnie (niecałe 4 minuty), to jednak asystował przy wyrównującym golu dla swojej drużyny tuż przed zakończeniem spotkania.

Śląska drużyna wciąż zajmuje 10. miejsce w tabeli Ekstraligi.

Najbliższy mecz gracze HC Oceláři rozegrają na wyjeździe w piątek z BK Mlada Boleslav. Hokej powróci do Werk Areny w niedzielę, gdy rywalem Stalowników będzie drużyna z Ołomuńca.

Komentarze: (0)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama