, sobota 11 maja 2024
Cieszyńska dyskusja wokół gender
8 grudnia ulicami Cieszyna przejdzie I Chrześcijański Marsz w Obronie Życia i Rodziny. fot: Renata Karpińska/www.cieszyn.pl



Dodaj do Facebook

Cieszyńska dyskusja wokół gender

JM
8 grudnia ulicami Cieszyna przejdzie I Chrześcijański Marsz w Obronie Życia i Rodziny. Prezentujemy list Bertranda Bischa, jednego z organizatorów wydarzenia, a także odpowiedź dr Aleksandry Banot, jednej z autorek programu Międzywydziałowych Podyplomowych Studiów nad Społeczną i Kulturową Tożsamością Płci "Gender Studies" w Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej.

Bertrand Bisch

Tak, jak kilkadziesiąt lat temu ideologia komunizmu zniszczyła wolność człowieka w Polsce w imię równości między ludźmi, tak teraz ideologia "Gender" zmierza do zniszczenia godności człowieka w całej Europie, w imię równości między orientacjami płciowymi.

Zdaję sobie sprawę, iż brzmi to nieprawdopodobnie. Sam nie potrafiłem w to uwierzyć dopóki nie zobaczyłem, jak rząd Francuski wdrożył zmianę społeczeństwa, zapowiedzianą w "rządowym programie przeciwko przemocy oraz dyskryminacji ze względu na orientację płciową (czyli gender)" z dnia 31.10.2012 r., całkowicie ignorując manifestacje pokojowe, które zgromadziły ponad 1.300.000 obywateli. O ironio, wśród manifestantów miałem okazję słuchać wypowiedzi osób homoseksualnych, którym zarzucano homofobię z powodu ich szacunku do małżeństwa rozumianego jako związek między mężczyzną i kobietą.

Teoria "Gender" jest nam przedstawiona w Konwencji Unii Europejskiej jako sposób walki przeciwko przemocy w rodzinie, oraz dyskryminacji. Zdecydowanie przeciwstawiamy się przemocy oraz dyskryminacji, ale uważamy teorię "Gender" za błędne rozwiązanie, gdyż prowadzi ona nazywania par homoseksualnych małżeństwem oraz do prawa do adopcji lub "in vitro" dla tych par w imię równości między małżeństwami. Oznacza to, że nie wszystkie dzieci będą miały w przyszłości prawo do miłości Ojca i Matki, co jest niedopuszczalne!

Jako odpowiedzialni ojcowie należący do wspólnoty "Nikodem - Mężczyźni w modlitwie" w Cieszynie, nie możemy dopuścić do tego planowego zniszczenia rodziny oraz godności naszych dzieci. Chcemy zaświadczyć, iż chrześcijański model rodziny, jako wspólnoty miłości i życia, która powstaje, gdy mężczyzna i kobieta całkowicie oddają się sobie nawzajem w małżeństwie, gotowi przyjąć dar potomstwa oraz nauka naszych kościołów chrześcijańskich, iż życie człowieka jest święte od momentu poczęcia, aż do naturalnej śmierci, są skutecznymi środkami walki przeciwko wszelkiej przemocy oraz wszelkiej dyskryminacji.

Dr Aleksandra Banot

Ze zdumieniem i niepokojem przeczytałam wiadomość o I Chrześcijańskim Marszu w obronie życia i rodziny, który ma odbyć się w Cieszynie 8 grudnia br. Organizatorzy, cieszyńska wspólnota chrześcijańska (najprawdopodobniej katolicka) "Nikodem - Mężczyźni w modlitwie" porównali "ideologię gender" do ideologii komunizmu. Twierdzą, że doprowadzi ona do zniszczenia godności człowieka tak jak ta pierwsza zniszczyła wolność człowieka. Dowodzą, że teoria gender prowadzi bezpośrednio do prawa do zawierania małżeństw dla osób homoseksualnych, prawa do adopcji dla tych par oraz prawa do korzystania z zapłodnienia metodą in vitro. Postrzegają wreszcie teorię gender jako sprzeczną z wartościami chrześcijańskimi - sprzeciwiając się wprowadzeniu gender do szkół, domagają się edukacji zgodnej z wartościami chrześcijańskimi.

To nie pierwszy atak na gender. Choć w konfrontacji z innymi wypowiedziami niezgodnymi z wiedzą naukową, a często także celowo zafałszowywanymi i zmanipulowanymi, ta wydaje się umiarkowana. Jednak ten atak jest szczególnie, powiedziałabym, bolesny, bo dotyka najbliższego mi miejsca - ziemi cieszyńskiej, z której pochodzę, i na której mieszkam, a o kształcie której chce współdecydować - jak przeczytałam na lokalnym portalu Gazeta.pl - francuski działacz pro-life Bertrand Bisch. Nie wiem, jak długo, i czy w ogóle, tutaj mieszka albo czy jest stela.

Zajmuję się problematyką gender od lat i jestem przekonana, że nic tak nie wpływa na zmiany społeczne jak edukacja. Przypomnę zatem krótko, czym gender jest.

Gender mówi o społecznym, kulturowym i psychologicznym wymiarze naszej płciowości. Nie kwestionuje wymiaru biologicznego - nie domaga się, aby mężczyźni rodzili dzieci. Pokazuje, w jaki sposób uczymy się różnych ról oraz cech związanych z kobiecością i męskością. No bo przecież żadna kobieta nie rodzi się ze zdolnością zmywania naczyń ani żaden mężczyzna nie rodzi się z umiejętnością naprawiania kranów. Studia genderowe zaś przyglądają się różnym obszarom nauki z perspektywy płciowości - badają obecność kobiet w historii, w literaturze czy w Biblii. Analizują zmiany w obrazie męskości we współczesnym świecie. Szukają przyczyn i mechanizmów odpowiedzialnych za różne nierówności społeczne i ekonomiczne.

Gender wyrasta z najlepszych tradycji europejskiego humanizmu - przecież to niedaleko stąd, w miejscowości Příbor na Morawach urodził się Zygmunt Freud, który jako jeden z pierwszych pochylił się nad ludzką płciowością jako nad niezwykle istotnym wymiarem człowieczeństwa.

Gender, pokazując, jakie znaczenie we współczesnym świecie ma nasza płciowość, uczy wolności, otwartości, godności, podmiotowości, odpowiedzialności, zrozumienia innego człowieka, dialogu, wreszcie - szacunku dla inności oraz tego, że w ostatecznych rozrachunkach jesteśmy równi, że nie ma ludzi gorszych i lepszych. A przecież zawsze każdy z nas jest jakoś inny - bo mniej zarabia, bo jest protestantem, bo jest stary, bo jest niepełnosprawny, bo jest kobietą, bo jest bezrobotnym, bo jest ciężko chory, bo należy do mniejszości narodowej, bo jest gejem czy lesbijką.

Gender do niczego nie zmusza, niczego nie narzuca. Nie rości sobie prawa do kształtowania świata według jedynego słusznego porządku. Gender jest pluralistyczny i egalitarystyczny.

Każdy z nas ma takie samo prawo do realizacji w życiu rodzinnym zgodnie ze swoim światopoglądem i wyborami. A dla rozwoju dziecka ważni są mądrzy i odpowiedzialni rodzice czy opiekunowie, którzy starają się rozwijać swoje umiejętności wychowawcze. Nieważne, ilu ich będzie i jaką będą mieli płeć, orientację itp.

Gender wreszcie wpisuje się w najlepsze tradycje Śląska Cieszyńskiego jako przestrzeni współbytowania – zarówno historycznie, jak i współcześnie - różnych wyznań, narodów i grup etnicznych, języków, kultur.

Bycie cieszyniokiem, ja powiem - cieszynioczką - zobowiązuje. Do szacunku dla każdej inności. Jeśli na tej ziemi zrodzonej, jak mówi legenda, z uśmiechu Boga znalazło się kiedyś miejsce dla braci i sióstr ewangelików, niech znajdzie się miejsce dla osób nieheteroseksualnych, dla feministek i feministów, dla ateistów, dla wszystkich innych.

Jestem głęboko przekonana, że gender wpisuje się w wartości chrześcijańskie, a na pewno czerpie z przykazania miłości, które jest najważniejszym przesłaniem Ewangelii.

A o genderze w polskich szkołach dzieci się nie uczą. Warto czasem zajrzeć do podstawy programowej. Gdyby się uczyły, nasze społeczeństwo byłoby, myślę, bardziej chrześcijańskie.

Komentarze: (80)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Ostatnie dwa zdania przekroczyły najniższe poziomy przyzwoitości. Mówią nieprawdę i to w wymiarze międzynarodowym. Jeśli przy tym czyta się o rzekomym wymuszaniu samogwałtu, to strach człowieka ogarnia. Strach przed funkcjonowaniem w społeczeństwie tak absurdalnych myśli i poglądów. Rozumiem, że Autorka(autor) takowych będzie bronić Rodziny na ulicy. Wystarczający to powód aby nie wychodzić w tym dniu z chałupy

Myślę, że jesteśmy w niebezpiecznym miejscu. Dyskusja jest a jakoby jej nie było. Nie wiem kiedy i skąd się sprawa wzięła, ale z pewnością aktualna wymiana ciosów nie jest godna polecenia. Argumentów, z obu stron, niewiele, a wyrażane docierają tylko do stron przekonanych. Pewnym mi się wydaje, że poziom agresji społecznej jest prostą konsekwencją tkwienia w stereotypach. Sytuacja jest o tyle niebezpieczna, że jak twierdzono od wieków: się Inter arma silent leges. – podczas wojny milczą prawa. Niewątpliwie mamy do czynienia z wojną, gdyż strony ewidentnie chcą osiągnąć swoje cele nie zwracając uwagi na prawa innych. Rozumiem, że sednem sprawy jest Rodzina. Zastanówmy się zatem, Kto faktycznie Rodzinie szkodzi i czy na pewno łażenie po ulicach służy Rodzinie. Twierdzę, że nie. Odnoszę również wrażenie, że szkodzi Rodzinie wiele dokonań z obu stron tej wojny-dyskusji. Szkodzi Rodzinie słowotok grupujący w jednym zdaniu: sześciolatki, aborcje, dyskryminacje, wiarę, przekonania, a ostatnio nawet obrona (lub nie) OFE. Im Kto mniej wiedzy posiada, tym bardziej tkwi w powtarzaniu bredni. Łatwo się zatem "prostaczkom" oskarża, ale winę główną ponoszą prominenci, gdyż to wielu z nich zapomina, że za honorem idą powinności. To Oni napędzają wojnę-dyskusję, mając przy tym wiedzę jak mocno są naciągane niektóre argumenty. Myślę, że mają swój konkretny cel, a jest nim wprowadzenie do obrotu prawnego przygotowanych przez siebie przepisów. Musimy jednak pamiętać, że ustawy tworzy się z myślą o przyszłości, a nie odwrotnie. Może to zbyt banalny przekaz. Nie można jednak pozwolić aby argumenty "siły" i "ad personam" zapanowały nad naszą codziennością. To bardzo Szkodzi Rodzinie! Podkreślam: bardzo. Oczekuję aby argumentujący w wojnie-dyskusji, wsparli się własnymi przykładami. Jak będzie przykład i zgoda, to i Bóg...

Na OX-ie projekt uchwały Rady MIejskiej w sprawie unieważnienia konkursu na stanowisko Dyrektora COK.
OX jako jedyny słuszny organ Burmistrza tego nie komentuje, to zrozumiałe, ale zostały zablokowane komentarze internautów.
I to już zakrawa na skandal.
Śpieszmy zatem składać podpisy pod Referendum za odwołaniem Burmistrza, bo nam jeszcze reżim rządzących pozamyka lokale wyborcze

,,...Gender do niczego nie zmusza, niczego nie narzuca. Nie rości sobie prawa do kształtowania świata według jedynego słusznego porządku. Gender jest pluralistyczny i egalitarystyczny...." -oczywiście ale na początek tylko zabawki dzieciom pozbierac i zlikwidować np.Dzień Ojca a tych co protestują nazwać np.homofobami czy mocherami.............potem beda jeszcze lepsze ,,ZMIANY NA LEPSZE".

Badania na przedszkolach obalają poglądy genderowe, jakoby rola płci miałaby być wyuczona i niezależna od biologii. Dziewczynki otrzymawszy samochodziki, zawijają je w koce i przytulają, a chłopcy, którym dano lalki, rozbierają je na części jak samochody. Tak małe dzieci jak przedszkolaki jeszcze nie nauczyły się przecież swoich "społecznych ról", jest to naturalny odruch biologiczny.

wyciągasz całkowicie mylne wnioski z tych badań
nic dziwnego, ze dziewczynki tulą autka - jako dorosłe kobiety będą je jeszcze mocniej hołubić i pieścić, oddadzą za nie siebie...
a chłopcy w przedszkolu rozbierają lalki? - toż będą je rozbierać do końca życia, normalka...

Zakopałabym Was drodzy "Mężczyźni w modlitwie", pięć metrów pod ziemią, może droga na powierzchnię byłaby czasem przemyśleń i nauki.
Nieście Waszego Chrystusa, obnażajcie jego rany publicznie, bo tylko po to umarł na krzyżu, żebyście mieli teraz kim pysk wycierać, bo dialogu od niego się nie nauczyliście. Najlepiej od razu zwłoki Pani Banot i innych obrońców genderu na palu nieście, jako trofea zwycięstwa nad szatanem. Piękne Święta Wielkanocne sobie urządzicie.
Pozdrawiam, z nieukrywanym obrzydzeniem do głupoty.

te "mężczyzny" to gangrena kościoła i kraju, rozsiana przez ojca dyrektora i jemu podobnych oprawców Jezusa Nazarejczyka,
nasienie tak Szatanem przesiąknięte, że i woda święcona nie pomaga

Skoro czujesz takie obrzydzenie do głupoty to musi być ci ciężko w życiu. Brzydzić się własnej osoby - nie zazdroszczę.

tożsamość płciowa zakodowana jest w dna. wszyscy ktorzy chca w nią ingerować eksperymentując na dzieciach są niebezpieczni. powinien być na to paragraf bo trzeba ich izolować. najlepsza bedzi odsiadka z wynaturzonymi, połączona z terapią elektrowstrząsami.

masz rację - tożsamość płciowa jest kodowana w dna, a nie w penisie czy pochwie
świadomość własnej tożsamości jest pochodną skomplikowanej struktury dna, będącej podstawową działania mózgu - a ten dopiero jest generatorem świadomości i tożsamości
---
ale buroki z kościoła tyle wiedzą na temat dna co im radio z ryjem nada
idź spać, buroku

Ja już wolę być homofobem i faszystą.

To je chore. Nawet mi się nie chce odpowiadać na te brednie, bo i po co. Chorego psychicznie nie wyprowadza się z błędu wmawiając mu, że nie jest Napoleonem. Chorego psychicznie się izoluje od reszty społeczeństwa. Aleksandrę Banot trzeba odizolować. Gangrenę się odcina.

Choremu psychicznie umozliwia sie leczenie.Obys nigdy nie chorowal i nikt cie nie izolowal.Pozdrawiam

Nie czepiała bym się takich wypowiedzi. Może chodzi właśnie o takie myśli w ludzkich głowach. Takie myśli i zachowania. Ma być prosto, dobitnie i bezdyskusyjnie. Taki "ordnung" inaczej. Co ciekawe to mówimy o czymś funkcjonującym od bardzo wielu lat. Czemu więc teraz takie apogeum? Myślę, że odpowiedź może być bardzo prosta. Wychodzimy z zapaści, świat przyspiesza, a i Polsce płacą większe podatki. To oznacza, że idzie ku lepszemu. Lud więcej kupuje to znaczy ma się lepiej. To może wielu nie być w smak. Nawet to że coraz śmielej wskazujemy na korupcję i niegodne zachowania. Jeszcze niezbyt bisko siebie (bo nie wypada?), jeszcze nieśmiało (bośmy sami winni?), ale to już nie jest intelektualna zapaść i zgoda na "niegodne". W takiej sytuacji pojawia się publiczna "gangrena". To nie może być przypadek. Część jest faktycznie "chora" na straszną chorobę zwaną wykluczeniem. To jest jednak choroba wirusowa i wystarczy przestrzegać podstawowych zasad, aby jej nie ulec. Czyli: mniej zacietrzewienia więcej zdrowego rozsądku.

a może właśnie lepiej, zgodnie z jego własnym życzeniem, lepiej byłoby świra izolować?

Dlatego szczególnie ważne jest więc, by pamiętać, że rodzice nie są do końca tymi, którzy powinni statecznie decydować o tym, czy w przedszkolach powinno się pracować na rzecz równouprawnienia, ponieważ często nie posiadają oni fachowej wiedzy na ten temat i sami również kierują się stereotypam"
Komunizm pełną gębą. Będą nam dzieci wychowywać.

Kilka cytatów z poradnika dla nauczycieli "Jak stosować zasadę równego traktowania kobiet i mężczyzn".
Autorki: Anna Dzierzgowska, Joanna Piotrowska, Ewa Rutkowska:

"Można podążać szwedzką drogą: w niektórych szwedzkich przedszkolach
usunięto te zabawki, które kulturowo jednoznacznie przypisane są jednej z płci,
takie jak lalki czy samochody, zastępując je takimi zabawkami, które mają
charakter neutralny, jak materiały plastyczne czy układanki"

"Z dyskusji oraz odpowiedzi na te i inne pytania wyniknął wniosek, że opowieść o
Kopciuszku oraz wiele innych bajek to kopalnie stereotypów. Stąd narodził się pomysł,
aby się im przeciwstawić i stworzyć nową bajkę, w której wszystko dzieje się zgodnie z
wolą bohaterów, a nie według szablonu narzuconego przez autora dawno, dawno temu".

"To, na co warto zwrócić uwagę to treści przekazywane także podczas zabaw czy
inscenizacji, zwłaszcza takich, które wprost dotyczą kobiet i mężczyzn, jak na przykład
inscenizacje z okazji Dnia Matki, Dnia Ojca, Dnia Babci i Dnia Dziadka. Warto zwrócić
uwagę na to, czy treści wierszyków czy piosenek nie powielają szkodliwych stereotypów"

"Dlatego szczególnie ważne jest więc, by pamiętać, że rodzice nie są do końca tymi, którzy powinni statecznie decydować o tym, czy w przedszkolach powinno się pracować na rzecz równouprawnienia, ponieważ często nie posiadają oni fachowej wiedzy na ten temat i sami również kierują się stereotypami".

To już nie jest zabawa – projekt tzw. ustawy dyskryminacyjnej, który procedowany jest teraz w Sejmie, wprowadza niebezpieczne, totalitarne prawo czyniące przestępcą – homofobem i siewcą nienawiści – każdego, kto sprzeciwi się genderowemu światopoglądowi i nie wyrazi zgody na narzucanie go innym.
Genderyści są o krok od zapewnienia sobie władzy i bezkarności, którą cieszą się już w wielu krajach. Uchwalenie wspomnianej ustawy odda na ich usługi cały aparat państwa. Policja, prokuratura i sądy będą pilnowały, by żaden akt rzekomej homofobii czy mowy nienawiści (takiej jak ten Chrześcijański Marsz w Obronie Życia i Rodziny) nie uszedł bezkarnie. To perspektywa najbliższej przyszłości.
Ponadto projekt zakłada też obowiązek współpracy organów państwa i samorządu z organizacjami homoseksualnymi (LGBT) w zakresie realizowania tzw. programów antydyskryminacyjnych, co w praktyce oznaczałoby zwalczanie postaw prorodzinnych i promowanie niemoralnych zachowań za pieniądze podatników i przy wykorzystaniu instytucji państwowych.

Rodzina jest wartością. Idziemy z panem ,Panie Bisch.

Gdyby Bisch był gejem, albo Cyganem, to by go bronili. Banot pisze, że trzeba być tolerancyjnym dla wszystkich, to dlaczego nie dla katolików? Właśnie katolicy zaczynają być najbardziej dyskryminowani.

Wielu ludzi, którzy nie są stąd wypowiada się, chcą zmieniać Cieszyn i mają do tego prawo, tak? A jeśli ktoś ma inne poglądy to nie może ich przedstawić? A o P. Banot powiem tyle, że kiedyś próbowała w Koperze uczyć języka polskiego i ja niestety tez miałam wątpliwą przyjemność bycia jej uczennicą. I to był czas zupełnie stracony.

Ta Pani jest nielogiczna - mówi, że wszyscy są równi, ale wychodzi z założenia, że jak się nie jest stela to na pewno ma się mniej racji.

Ta Pani jest nielogiczna - mówi o równości nade wszystko, ale jak się nie jest stela, to się nie ma aż takiej racji he he ;-)

Któż to jest ten Bertrand, czy Bernard Bisch, Nawet imienia nie jestescie pewni. Co innego Dr Anna Banot.

Szanowna Pani/Szanowny Panie,
nie wiem, czy celowo moje pierwsze imię zostało zastąpienie trzecim :-) Niemniej używam imienia Aleksandra.
A co do mojego pochodzenia - cieszynianką jestem z dziada pradziada.
Aleksandra Banot

Fatalnie ze podpiera Pani Olu swe poglądy też tym, ze jest Pani stela. To dyskwalifikuje Pani warsztat metodologiczny w kontekście argumentacji teorii.

Do czego prowadzi Gender można łatwo zobaczyć na przykładzie szwedzkiego przedszkola Egalia w Sztkolholmie gdzie przedszkolanki mają zakaz używania słów on i ona. Wystukajcie sobie w google. Takie pranie mózgów szykuje się naszym pociechom (eksperyment był nawet przeprowadzany w Krakowie). Podziękowania dla Pana Bischa za inicjatywę i zdrowy rozsądek! Odnośnie Pani Banot - fragment o byciu stela jest na prawdę żenujący i nie licuje z tytułem naukowym. Cieszę się, że tacy ludzie jak Bertrand Bisch ubogacają nasze społeczeństwo. Wielkie brawa!

Lewacy to od razu zaatakują ad personam. Argument, że Bish nie jest stela jest nietrafiony.
Precz z GENDER!

goń się leszczu

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama