Wisła: Japońskie rękodzieło i malarstwo na zwojachGaleria przy Wiślańskim Centrum Kultury przeszła metamorfozę, obecnie panuje w niej orientalny, japoński klimat. Wszystko za sprawą najnowszej wystawy. - Prezentujemy japońskie rękodzieło artystyczne i malarstwo na zwojach - wyjaśnia Maria Bujok, dyrektorka WCK. Podczas wernisażu, który odbył się 19 maja, licznie zgromadzona publiczność, miała okazję poznać tajniki ceremonii parzenia herbaty. Była możliwość spróbowania swoich sił podczas warsztatów. Dużym zainteresowaniem cieszyła się nauka kaligrafii i malowania atramentem. Proste ruchy pędzlem okazały się pewnym wyzwaniem. Postępując według wskazówek, należało całą energią skoncentrować na malowanych znakach, nie wolno było opierać ręki o blat, jedynym dopuszczalnym dialogiem w trakcie pracy był ten z malowanym znakiem, jak i wizerunkiem bambusów. Warsztaty okazały się twórcze i inspirujące. - Bardzo ekscytująca była nauka kaligrafii, coś zupełnie innego. Przyszliśmy z ciekawości, jesteśmy w Wiśle na plenerze malarskim - przyznała Barbara Trawińska z Wałbrzycha. - Jesteśmy zachwyceni, jesteśmy pod niesamowitym wrażeniem atmosfery, spokoju, delektowania się chwilą, bycia tu i teraz - dodała Joanna Leszczyńska-Suchowska z Wisły. Wystawa odbyła się z inicjatywy państwa Anny i Andrzeja Babskich. - Jest to nasza druga wystawa, pierwszy raz przy współpracy z urzędem miasta. Chcieliśmy zaszczepić zamiłowanie do Japonii. Przez 22 lata pracowaliśmy tam jako muzycy. Pokochaliśmy ten kraj. Teraz na stałe wróciliśmy do Polski, osiedliśmy w Wiśle, ale za Japonią tęsknimy. Ta część Japonii, którą mamy przy sobie, pomaga nam żyć tutaj - przyznała Anna Babska. Podczas wernisażu w Wiśle gościli przedstawiciele Ośrodka Języka i Kultury Japonii z Łodzi. Na małej scenie na wiślańskim rynku zaprezentowali się przedstawiciele wiślańskiej sekcji kendo. Wystawę w Wiślańskim Centrum Kultury można zwiedzać do 4 czerwca w godzinach otwarcia instytucji.
|
reklama
|
Myślę, że wystawa godna polecenia. Miałem okazję być w pensjonacie Państwa Babskich, przepiękna ekspozycja i opowiadania, których miło się słucha.
Dodaj komentarz