, piątek 26 kwietnia 2024
Miało być 3:1 dla naszych, po karnych wygrał jednak RAP, czyli też nasi
Całkowity dochód z imprezy zostanie przeznaczony na leczenie dzieci chorych na białaczkę na Oddziale Hematologii i Onkologii Dziecięcej Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego Nr 1 w Zabrzu. fot: Maciej Kłek



Dodaj do Facebook

Miało być 3:1 dla naszych, po karnych wygrał jednak RAP, czyli też nasi

Miało być 3:1 dla naszych, po karnych wygrał jednak RAP, czyli też nasi

- Nasza taktyka na dzisiaj to peace and love, kaganek oświaty, kultura i do przodu, a jak będzie piękny atak ze strony Czechów to pozwolimy im to rozegrać - mówił przed meczem Tomasz Schimscheiner. fot. Maciej Kłek

Niekwestionowanym wydarzeniem 14. Przeglądu filmowego Kina na Granicy był charytatywny mecz piłki nożnej. Na cieszyńskim stadionie, przy Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji, naprzeciw siebie stanęła Reprezentacja Artystów Polskich oraz Reprezentacja Osobistości Kultury Czeskiej Klub "Amfora".

- Na cieszyńskim boisku pojawiły się dwie "nasze" drużyny: RAP i czeska AMFORA. Komu kibicujemy? Oczywiście, że naszym! - zachęcał komentator. - Ten mecz to ostateczna przymiarka do czerwcowych mistrzostw, mają państwo niepowtarzalną okazję zobaczyć przedsmak tego, co wydarzy się w czerwcu - dodał.

Kilka minut po godz. 14.00, wczoraj, 1 maja, rozpoczęła się bratobójcza walka dwóch piłkarskich drużyn. Po raz pierwszy w historii piłki nożnej naprzeciw siebie stanęły dwie równoległe sobie reprezentacje Polski i Czech. Uroczystego rozpoczęcia meczu, czyli honorowego wybicia piłki, dokonał czeski aktor, Ivo Niederle. - Nasza taktyka na dzisiaj to peace and love, kaganek oświaty, kultura i do przodu, a jak będzie piękny atak ze strony Czechów to pozwolimy im to rozegrać - mówił przed meczem Tomasz Schimscheiner, kapitan RAP-u.

Pierwsza połowa meczu, chociaż przyniosła kilka godnych uwagi akcji zagrażających bramkarzom obu drużyn, to nie przyniosła upragnionych goli. - Grajcie piłką! Strzelajcie gole! Nie obijajcie się - dało się słyszeć z widowni. Pośród głosów kibiców można było także usłyszeć kilka znanych komentarzy jednego z polskich komentatorów "Ta akcja to było cacuszko", "I znowu niecelne trafienie", czy "Ach!!! Gdyby celniej sięgnął tą piłkę", albo "Panowie nie tak nerwowo, nie tak spokojnie". Publiczność żywo reagowała nie tylko na każdą akcję, ale właśnie znane skądinąd komentarze, wypowiadane z ust obecnego podczas meczu komentatora, czy grupy chłopaków, którzy udawali słynnych aferzystów w korupcyjnej polskiej piłki nożnej. - Fryzjer, wynik meczu ustaliliśmy na 3:1. Ile jest? Już 2:2, nie, to niemożliwe, przecież coś ustalaliśmy - bawili kibiców młodzi aktorzy.

- Boimy się, że niewykorzystane sytuacje z pierwszej połowy mogą się na nas zemścić. Będziemy więcej strzelać zza pola karnego. Musimy poprawić skuteczność - mówił Rafał Mroczek, zawodnik RAP-u. Druga połowa meczu przyniosła zdecydowanie więcej akcji i upragnionych bramek. Pierwszego gola zdobył RAP, później, na przemian, obie drużyny wbijały piłkę do przeciwnych bramek. Ostatecznie mecz zakończył się rzutami karnymi. Rywalizację wygrał RAP uzyskując jednopunktową przewagę nad AMFORĄ. - Tutaj nie liczy się wynik, a dobra zabawa, najważniejszy jest szczytny cel, dzięki któremu artyści mogli się spotkać w Cieszynie i rozegrać to spotkanie - komentował Sylwek. - Widać było, że piłkarze bawią się piłką, rywalizują, ale głównie chodzi im o świetne widowisko, którego tutaj nie zabrakło - mówił Krzysiek, a Kasia dodała, że to niesamowite, że właśnie w Cieszynie można było zobaczyć wszystkich artystów z obu krajów i móc im pokibicować.

Całkowity dochód z imprezy zostanie przeznaczony na leczenie dzieci chorych na białaczkę na Oddziale Hematologii i Onkologii Dziecięcej Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego Nr 1 w Zabrzu.

Komentarze: (2)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

A może by tak jescze gospodarzy naszego cieszyńskiego stadionu nauczyć obsługi sp[rzętu aby można było wysłuchać rownież hymnu polskiego a nie tylko czeskiego.Ponadto chciałbym zwrócoć uwagę że Polska ma flagę BIAŁO-CZERWONĄ, A NIE CZERWONO-BIAŁA.- Jtaka własnie wisiała oprocz czeskiej na baLustradzie balkonu.Wstyd!!!

Piekna idea, dobra zabawa i szczytny cel, na stanionie zawitał Czeski starosta a gdzie był pan Burmistrz? Pewnie przed kolejną kampanią będzie na każda ważna i mniej ważną impreze chodzić....żenada

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama