W miniony piątek dr Aleksandra Golik-Prus zaprezentowała przybyłym miłośnikom historii naszego regionu, życiorys przeciętnej mieszkanki z przełomu XIX i XX wieku, jaką była niewątpliwie Helena Michejdowa.
Prelegentka w sposób bardzo interesujący przedstawiła zebranym postać Heleny Michejdy z domu Rusz, informując, że tym razem będzie to postać zupełnie przeciętna, których kiedyś dziesiątki, a może i setki żyło w naszym regionie. One jednak jako matki, stanowiły fundament rodziny i na nich spoczywała cała odpowiedzialność za losy dzieci, a przez to i odradzającego się naszego kraju. Helena Michejdowa żyła w cieniu swojego znanego syna Józefa Michejdy, ale to dla niej było tylko wyzwaniem, żeby wychować i wykształcić następne swoje dzieci. W tamtym okresie dla większości kobiet najważniejsze było nieustająco integrować rodzinę, żeby to była ostoja spokoju i tradycyjnych wartości. Prelegentka Helenę Michejdową przedstawiła jako “ zwykłą niezwykłość”, tłumacząc że codzienność ma właśnie znaczący wpływ na nasze rodziny, które składają się z przeciętnych ludzi. I właśnie takie kobiety jaką była H. Michejdowa tworzyły: “ tło na tle którego mogły się wybijać jednostki wyjątkowe”.
Dodaj komentarz