Wisła: Skocznie już w kwietniu, a droga do przeprojektowaniaZadanie wiąże się ze stworzeniem kompleksu trzech nowoczesnych skoczni treningowych z przeznaczeniem dla dzieci i młodzieży. Dzięki nowej inwestycji zajęcia klubu sportowego wreszcie będą odbywać się na miejscu, a do Wisły powrócą międzynarodowe zawody młodych skoczków narciarskich, fot. mat.pras. Nowe skocznie narciarskie będą gotowe już za trzy miesiące. - Mamy kilka problemów ze strony proceduralnej dokumentacyjnej i projektowej. Jednak jestem już w tej chwili dobrej myśli, że poradzimy sobie z tym problemem i myślę, że niebawem będzie możliwe oddanie skoczni do użytku - mówi burmistrz Wisły, Tomasz Bujok. - Na chwilę obecną została nam jeszcze do wykonania część przyległa do torów kolejowych, ale jest to już naprawdę niewielki zakres - dodaje. Otwarcie skoczni jest planowane na kwiecień tego roku. Koszt inwestycji związanej z przebudową skoczni to ok. 3 mln zł. Źródła finansowania pochodziły z Ministerstwa Sportu, Urzędu Marszałkowskiego, a część także z środków budżetowych gminy Wisła. - W powstanie tej skoczni zaangażował się też bardzo prezydent Bronisław Komorowski. Także ten najwyższy szczebel także pomagał naszej miejscowości - mówi burmistrz. Zadanie wiąże się ze stworzeniem nowoczesnego kompleksu trzech skoczni treningowych z przeznaczeniem dla dzieci i młodzieży. Dzięki nowej inwestycji zajęcia klubu sportowego wreszcie będą odbywać się na miejscu, a do Wisły powrócą międzynarodowe zawody młodych skoczków narciarskich. Trenerzy przewidują, że dzięki nowoczesnym skoczniom Wisła ma szansę znów stać się kuźnią sportowych talentów. A miasto ma przecież imponujące tradycje - tutaj pierwsze skoki oddał Adam Małysz. Równolegle do przebudowy skoczni trwają prace związane z remontem drogi wojewódzkiej nr 941, która przebiega przez centrum Wisły. Za inwestycję odpowiada Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach. Przebudową zostanie objęta droga na odcinku ok. 5 km. od końca obwodnicy miejscowości Ustroń do skrzyżowania z drogą wojewódzką nr 942 (rondo na Oazie). Jeszcze w poprzedniej kadencji wskazywano, że remont ma pozwolić dojechać do skoczni, przyspieszyć tempo przejazdu, częściowo ograniczając korki. - Droga ma być rzeczywiście przebudowywana, ale tylko po śladzie, jaki biegnie w tej chwili. W miejscach tam, gdzie jest to możliwe, pojawią się ewentualne rozwiązania przebudowy skrzyżowań i poszerzenie drogi, jednak w naszym odczuciu jest to zupełnie niewystarczające, aby usprawnić dojazd i wyjazd z naszej miejscowości - mówi Tomasz Bujok. - Dołożę wszelkich starań, by to zmienić. Mam nadzieję, że kontakt z panem marszałkiem pozwoli na to, żebyśmy mogli powrócić do rozmów dotyczących zakresu przebudowy tej drogi. Chodzi o to, by dojazd do Wisły przebiegał po nowym śladzie, który mamy już zaplanowany i przede wszystkim po tym śladzie, którego koncepcje były opracowywane w wojewódzkim zarządzie dróg wojewódzkich w Katowicach. Faktem jest, że prace projektowe zostały już zlecone firmie wyłonionej w przetargu, więc nie wiem, na ile będzie jeszcze możliwe odwrócenie tego procesu. Jednak jest to dla nas na chwilę obecną jedno z najważniejszych zadań, które nas czekają w najbliższej przyszłości - dodaje. Przypomnijmy, że w listopadzie rozstrzygnięto przetarg na wykonanie dokumentacji projektowo-kosztorysowej przebudowy drogi wojewódzkiej 941. Wybrano ofertę firmy Projekty i Nadzory Drogowe Europrojekt Andrzej Kula, a wartość usługi to ok. 771 tys. zł brutto. Jak informuje ZDW w Katowicach, termin oddania gotowej inwestycji przypadnie na 2016 rok. Według wstępnych szacunków remont tego odcinka drogi będzie kosztować od 20 do 25 mln zł.
|
reklama
|
Świetnie, bądźcie dalej zaślepieni w transport drogowy, a Wisła będzie tonąć w coraz dotkliwszych korkach. No bo po co komu kolej?
Dodaj komentarz