, sobota 4 maja 2024
Walka z wiatrakami, czyli jak kupić działkę w Cieszynie
Jeszcze nie tak dawno, bo w ubiegłym roku członkowie śląskiego i częstochowskiego okręgu Polskiego Związku Działkowców pikietowali pod Urzędem Wojewódzkim w Katowicach, skandując m.in.: "Ogrody były i będą - nie oddamy ich politykom!". fot: www.pzd.pl



Dodaj do Facebook

Walka z wiatrakami, czyli jak kupić działkę w Cieszynie

MB
Sprawa zaczęła się w listopadzie 2013 roku. Dziewięcioro dzierżawców Ogródków Działkowych w Cieszynie przy ulicy Mickiewicza złożyło prośbę o umożliwienie im wykupu działek rekreacyjnych, które są własnością gminy Cieszyn. Jak dotąd nie doczekali się oficjalnego stanowiska miasta.

Gdy w styczniu 2014 r., po upływie dwóch miesięcy petenci nadal nie otrzymali odpowiedzi z Urzędu Miasta, w sprawę zaangażował się jeden z cieszyńskich radnych, Eugeniusz Raabe. - Teren pod rzeczone Ogródki Działkowe od roku 1979 był zarządzany przez MPGKiM w Cieszynie, które podzieliło go na działki i przydzieliło swoim pracownikom. Stan ten trwa przez blisko 35 lat - pisał w interpelacji. - Działkowcy najpierw w uporządkowanie tego zaniedbanego, zapuszczonego terenu włożyli ogrom pracy, a obecne działki działki dobrze służą użytkownikom, dając możliwość uprawy warzyw i owoców oraz wypoczynku rodzin wielopokoleniowych - dodał.

Wobec powyższej interwencji wiceburmistrz, Adam Swakoń zapewnił, że zwłoka jest wyłącznie spowodowana ówcześnie „dużą ilością prowadzonych postępowań przez Wydział Gospodarki Nieruchomościami UM”, a petenci zostali za nią przeproszeni i pod koniec stycznia br. do zainteresowanych dzierżawców zostały wysłane pisma informujące o przewidywanym terminie rozstrzygnięcia ich wniosku. Jak dowiadujemy się z kolejnej interpelacji radnego Raabe, terminem rozstrzygnięcia miał być 30 czerwca 2014 r., ale jak dotąd dzierżawcy nadal nie doczekali się odpowiedzi i stanowiska miasta dotyczącego ich wniosków.

Kierownictwo miasta próbuje uzasadnić opieszałość faktem, że sprawa jest skomplikowana i wymaga konsultacji z radcą prawnym urzędu. Zdaniem wiceburmistrza Swakonia wątpliwości budzą altany na ww. działkach, co do których nie ma pewności, czy były wybudowane z pozwoleniem na budowę. - Sprawa budzi szereg wątpliwości interpretacyjnych (każdy przypadek jest inny i wymaga dokładnej analizy) - dowodzi wiceburmistrz. - Gmina Cieszyn jest właścicielem piętnastu działek położonych przy ul. Mickiewicza. (…) Działki są dzierżawione na czas nieoznaczony. Na dwunastu działkach zlokalizowane są altany. W dokumentach dzierżawy brak danych, czy altany zostały wybudowane na podstawie pozwoleń na budowę - dodaje.

Analizy prawne trwają więc dalej, a sprawa toczy się już blisko rok. - Podzielam niepokój i oburzenie zainteresowanych stron, które do dziś bezskutecznie oczekują na rozstrzygnięcie i uważam, że już najwyższy czas, aby poważnie potraktować mieszkańców i w sposób ich satysfakcjonujący załatwić sprawę - zaapelował ostatnio radny Raabe. Jak dotąd na ponowną interpelację w tej sprawie burmistrz jeszcze nie odpowiedział.

Komentarze: (9)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Szanowny "Kandydacie"
Ustawa z dnia 13.grudnia 2013 roku o rodzinnych ogrodach działkowych likwiduje monopol dla PZD. Obecnie każdy ogród może podjąć uchwałę czy pozostaje u tak zwanego "monopolisty czy też nie .Nowa ustawa daje pełny wybór również dla działkowców czy chcą być w strukturach PZD czy też nie. Według tego co piszesz to jesteś trochę do tyłu z przepisami. Jeżeli coś piszesz to byłoby dobrze najpierw zaznajomić się z nową ustawą. Co do ogrodu MPGKiM to nie jest to ogród zrzeszony w PZD tylko to jest ogród miasta a znajduje się pomiędzy ROD "Wzgórze i ROD "Celma". Już kilkanaście lat temu PZD chciało przejąć ten ogród- 16 działek i przyłączyć go do ROD Celma lub ROD Wzgórze. W tym czasie od tych działkowców nie było zainteresowania.

Serdecznie dziękuję za swoiste ad vocem. Słuszna uwaga o zmianie sytuacji prawnej. Zwróć jednak uwagę, że niewiele ogrodów b. PZD "podjęło uchwały". Na Sląsku podjęto próbę odseparowania się od Warszawki, ale sprawę blokują namiętni działacze b. PZD. Słusznie zatem, że użytkownicy tych ogrodów nie wykazali "zainteresowania" komitywą z PZD. Tak trzymać proszę Państwa. Trzymajcie się też z daleka od pomocy Pana Raabego. To zwolennik spółdzielczej urawniłowki. Możecie przy nim zapomnieć o możliwości pozyskania ogrodów na własność. A tak na marginesie to odprysk znacznie większego problemu: regulacji stanów prawnych gruntów. Państwo (samorządy) o to nie dbają, no to potomkowie byłych właścicieli i zwykłe "szumowiny" (zwane też niekiedy niesłusznie: przedsiębiorcami) kładą pazerną łapę na tym interesie. Sprawy są tak ostre, że dochodzi nawet do zagadkowych zgonów. Cóż, staruszkowie nie wytrzymują presji, a ku Ich obronie kandydatów nie widać. Bierzcie ludzie ziemię na własność i tyle. Mieszkania zakładowe ludzie dostali za friko, to i z ogrodami można. To tylko kwestia odpowiedniego zastosowania przepisów. Co za różnica czy zapłacicie za własność, czy tą samą kwotę zaniesiecie za dzierżawę, ale bez własności.

''złożyło prośbę o umożliwienie im wykupu działek rekreacyjnych, które są własnością gminy Cieszyn. Jak dotąd nie doczekali się oficjalnego stanowiska miasta. '' Brak decyzji administracyjnej.. proste.

Działki te dawno powinny być w ogrodach działkowych, to jakieś uchybienie z dawnych lat, teren działek MPGK przy ul. Mickiewicza i Cichej obok azylu dla psów nazywano folwarkiem dyrektora tej firmy. a dzisiaj domagają się własności z jakiego to powodu i prawa, są to ogródki działkowe i powinny zostać przekazane Polskiemu Związkowi Działkowców a nie prywatnym dzierżawcą. Dziwi mnie stanowisko radnego, z wykształcenia prawnik a z natury awanturnik.

Nie ubliżaj "anonimie3" zwłaszcza gdy i Twoja opinia nosi znamiona awanturnictwa. Wskazany przez Ciebie PZD jest monopolistą w obszarze dysponowania gruntami, z naruszeniem norm konstytucyjnych. Opinia TK jest jednoznaczna. Oczywistym jest też naruszenie podstawowych praw i wolności, polegające na zmuszaniu użytkowników działek do członkostwa w tymże PZD. Przekształcenie użytkowania w prawo własności następuje z mocy prawa. Te reguły są dość jasno opisane i obowiązujące od dość dawna. Problem w tym, że to "przekszałcenie" co prawda uchwalano kilkakrotnie, ale z pominięciem niektórych grup Osób. Wśród "pominiętych" byli właśnie działkowcy i członkowie spółdzielni mieszkaniowych. Nie musisz się "anonimie3" wysilać w inwektywach, świadomie i z premedytacją wyłączono cirka kilka milionów ludzi, aby zadbać o wyborcze wsparcie instytucji PZD i SM. Może dlatego nadal można używać pojęcia "folwark dyrektora" lub "folwark prezesa". W obu przypadkach mamy bowiem do czynienia z poniżaniem interesu szeregowego obywatela R.P.. Obywatel, jak wiemy, najlepiej jak by nic nie mówił, a tylko płacił regularnie. Tzw. paranoja polega na tym, że gdyby nastąpiło przekazanie tych gruntów na własność, mielibyśmy wspólny pożytek w postaci podatków i opłat. Dziś też mamy pożytek: jest o czym pogadać. Vide, debata altanowa. Idzie Urzędnik na spacer i widzi altanę. Jakby "niezgodna" ale Urzędnik wie do kogo należy i trzyma "język za zębami" Idzie Urzędnik na kolejny spacer i widzi altanę. Jakby "niezgodna" ale ponieważ należy do "obywatela" wszczyna raban. Kłaniam się: obywatel R.P..

Jakie SKO? Jaki miesiąc? Ludzie co ma postępowanie administracyjne do cywilnej sprzedaży nieruchomości gminnych? przeciez to nie ma tu zastosowania!!

Swakoń=PO=i wszystko jasne.

1. Redaktor artykułu nie zauważył że od kilkunastu lat w mieście nie ma już zarządu? Chyba pomyliło się z powiatem co?
2. Widać Pan Raabe prowadzi już swoją kampanię. Smutne, że sam pojęcia nie ma o obowiązujących przepisach. Podczas bycia radnym powinien przynajmniej nauczyć się gdzie szukać... Ja specjalistą nie jestem, ale tu nie ma mowy o pierwokupie ani trybie bezprzetargowym. A nie wiem czy działkowicze chcieliby brać udział w przetargach i w ten sposób nabywać działki. Traktujmy wszystkich równo!

Skarga do SKO do BB za tydzień do WSA Gliwice,potem już egzekucja wyroku, odszkodowanie w sądzie cywilnym. Urzędnicy lecą w wała,KPA mówi wyraźnie ile czasu na decyzję. Myślę że kilkanaście wniosków do sadu orzeźwi urząd !!

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama