Cieszyńska Rada Kupców alarmuje

- Miesiące przeciągających się prac nad przebudową kanalizacji w Cieszynie dały i nadal dają się we znaki wszystkim mieszkańcom. Skutki utrudnień związanych z tą inwestycją ponosimy przede wszystkim my, czyli lokalni przedsiębiorcy - powiedziała podczas wczorajszej sesji Rady Miasta, 25 września, Jolanta Gibiec, która pełni funkcję wiceprzewodniczącej stowarzyszenia Cieszyńska Rada Kupców. Działalność stowarzyszenia została zainaugurowana 6 września br.

Do chwili obecnej w ciągu kilku tygodniu do Cieszyńskiej Rady Kupców przystąpiło 78 przedsiębiorców, a jak podkreśla Gibiec, codziennie dopisują się nowi. - Dlatego jesteśmy dziś tutaj, aby prosić radę miasta o zwołanie nadzwyczajnej sesji rady miejskiej, na której będziemy mogli przedstawić swoje racje. Chodzi nam przede wszystkim o wyszczególnienie wszystkich problemów przedsiębiorców, którzy prowadzą swoje działalności w ścisłym centrum miasta - dodała Gibiec.

Lokalni kupcy wskazują, że Cieszyn jako niekończący się plac budowy odstraszył ich klientelę, doprowadził w wielu sytuacjach do znaczącego spadku obrotów, z kolei ich zdaniem nie mogli nigdy liczyć na satysfakcjonujące wsparcie miasta w tym trudnym czasie. Tymczasem lokalni przedsiębiorcy to też pracodawcy, którzy dają kilkaset miejsc pracy. - Miasto Cieszyn wiele mówi o przedsiębiorczości, jako jedno z nielicznych w Polsce miało specjalną sesję poświęconą przedsiębiorczości. Niestety, kiedy jest szansa na to, żeby wyjść naprzeciw tej grupie, wtedy miasto nie robi nic - wskazała reprezentantka Cieszyńskiej Rady Kupców.

Otrzymane wsparcie od miasta cieszyńscy kupcy uznają za symboliczne i zdecydowanie nie ratujące ich trudnej sytuacji. - Symboliczna obniżka czynszów, 10% w maju i czerwcu 2014 została przyznana po kilkumiesięcznej walce i chciałam podkreślić, że otrzymali ją wyłącznie przedsiębiorcy w ulicy Głębokiej. Pozostali czują się bardzo poszkodowani i oszukani przez władze miasta. Przedsiębiorcy nie są przeciwni remontowi kanalizacji, ale zdaje się, że prace wymknęły się spod kontroli - dodała Gibiec.

Wczorajsza sesja była też okazją do tego, aby cieszyńscy kupcy mogli skonfrontować się publicznie ze słowami burmistrza, Mieczysława Szczurka. - Chcemy pokazać, jak gospodarz Cieszyna mija się z istotnymi faktami dotyczącymi ekonomicznej sytuacji przedsiębiorców. Pan burmistrz sprawia wrażenie osoby zupełnie oderwanej od rzeczywistości, bo jak można inaczej nazwać planowane inwestycje typu Galeria Garncarska? Trudno się temu dziwić, bo nie możemy liczyć na żaden z nim dialog, póki co zostaliśmy potraktowani jak intruzi, a nie jak partnerzy w działaniu na rzecz rozwoju naszego miasta - mówiła Gibiec. - Sesja, na której do głosu dojdziemy jako Rada Kupców, może być alarmującym sygnałem wysłanym do mieszkańców miasta, szczególnie, że przed nami wybory samorządowe - dodała.

- Sytuacja jest rzeczywiście zła, rozważymy więc zwołanie sesji nadzwyczajnej - zapowiedział po tym wystąpieniu przewodniczący Rady Miejskiej, Bolesław Zemła. - Aby zwołać taką sesję jest potrzebny wniosek burmistrza lub minimum sześciu radnych - dodał. Ostatecznie jeszcze podczas wczorajszej sesji radni ustalili, że taki wniosek złożą w poniedziałek. W tej sytuacji nadzwyczajna sesja odbędzie się już w październiku.