Odjeżdżające co godzinę autobusy to zdaniem mieszkańców Cieszyna za rzadka częstotliwość, szczególnie w sezonie jesienno-zimowym, gdy przesiadywanie na przystanku nie należy do najprzyjemniejszych. - Zwiększenie częstotliwości odjazdów autobusów jest dla pasażera bardziej komfortowe, ale dla miasta droższe - twierdzi burmistrz, Mieczysław Szczurek.
- Nasze miasto w ogóle się nie rozwija, tzn. owszem mamy nowe pojazdy, ale cóż z tego skoro jeden duży autobus przejeżdża jeden raz w ciągu godziny?! - oburza się jeden z mieszkańców Cieszyna. - Może warto byłoby porównać inne podobne miasta do naszego, gdzie kursują mniejsze autobusiki, ale za to częściej. A i może warto by zmodyfikować trasy przejazdu, które nie zmieniają się od wielu lat. Ceny biletów też niestety nie są najtańsze. Na koniec dodam, iż nie są to tylko moje spostrzeżenia lecz wielu współpasażerów – dodaje mieszkaniec.
O częstotliwości odjazdów autobusów decyduje Zakład Gospodarki Komunalnej w Cieszynie Sp. z o.o., który obsługuje komunikację miejską w Cieszynie i gminach sąsiadujących, z którymi Cieszyn ma podpisane porozumienie międzygminne. Dział Transportu ZGK na dzień dzisiejszy zajmuje się obsługą ośmiu linii autobusowych, świadczy również usługi w zakresie umieszczania plakatów w autobusach ZGK. - Z informacji, jakie uzyskałem od Zarządu ZGK w Cieszynie, obecny rozkład jazdy jest optymalny pod względem możliwości techniczno-eksploatacyjnych Spółki – wyjaśnia burmistrz, Mieczysław Szczurek. - W godzinach pomiędzy szczytami komunikacyjnymi autobusy kursują rzadziej, ponieważ zapotrzebowanie na transport jest mniejsze, natomiast podczas maksymalnego szczytu komunikacyjnego ich częstotliwość jest zwiększana - to praktyka stosowana przez większość przedsiębiorstw zarządzających transportem publicznym – dodaje.
Czy zatem rozwiązanie wprowadzenia mniejszych autobusów, ale częstszych odjazdów po być może zmodyfikowaniu niektórych tras jest możliwe w Cieszynie? - Niewątpliwie zgadzam się, że wprowadzenie kursowania mniejszych autobusów z większą częstotliwością jest dla pasażera bardziej komfortowe, ale jest to rozwiązanie znacznie droższe od tego, które jest stosowane obecnie – twierdzi burmistrz.
Jest jednak na szansa, że w przyszłości coś może się zmienić. - ZGK jeszcze w tym roku będzie przeprowadzał kompleksowe badania marketingowe mające na celu optymalizację rozkładu jazdy na podstawie ilości osób korzystających z komunikacji miejskiej – zapowiada Mieczysław Szczurek. - Niewykluczone jest zatem, że na liniach gdzie jest duże zapotrzebowanie na transport, częstotliwość kursowania autobusów zostanie zwiększona, po uwzględnieniu możliwości technicznych - dodaje burmistrz.
Wielki Sosin tez do domu koniec wykorzystywania siedzenia i pierdzenia w stolek !!!
No cóż Szyguda -ZGK (autobusy, cmentarze), Szczurek -nareszcie kończy się jego kadencja burmistrza, Niźnikiewicz -MOSiR (basen, lodowisko, boisko) te nazwiska ... powinne już były dawno odejść.
ZGK zostało powołane przez miasto w celu zaspokojenia potrzeb mieszkańców min. w zakresie komunikacji miejskiej jak i utrzymania miasta w czystości. Z utrzymaniem czystości ma obecnie mało wspólnego rezygnując z odbioru śmieci. Budowana kanalizacja umożliwi tej firmie odbiór nieczystości bez ponoszenia nakładów, „ G...” znajdzie właściwego odbiorcę na motokrosowej.
Jeśli chodzi o transport, trzeba następnej kadencji, aby panowie prezesi i rada nadzorcza tej spółki, przekonali mieszkańców , że się nie opłaca taki interes.
Mechanizm znany z PKP.
Nie potrzeba więcej kursów, niech tylko zabierają pasażerów, a nie jeżdżą puste. A tak jest w przypadku autobusów SZKOLNYCH. Przyjeżdża od Pogwizdowa z dziećmi do Marklowic tam je wysadza i dalej jedzie do Cieszyna pusty. To sabotaż. Czy Pan Szczurek o tym wie? Jeżeli tak, to proszę zareagować panie Burmistrzu.
Czy to piszą laicy? ZGK sukcesywnie ogranicza ilość kursów. Badania marketingowe Panie Szczurku mają więc na celu w tym przypadku na stwierdzenie co jeszcze można ograniczyć. I prosze sobie tutaj nie robić kampani wyborczej i obiecywać kiełbaski wyborczej, bo to dziadostwo zaczęło się od ostatniej kadencji po wyborach.
Dlaczego kierowcy ZGK siedzą sobie na zajezdni i kaweczki popijają, śmiechy, chichy ale zamiast w trasę pojechać - przecież biorą za to pieniądze a nie za siedzenie
w Cieszynie są jedynie trzy linie (22, 30 i 32), na których zwiększona częstotliwość by się opłacała. Wieczorny kurs linii 30 o godz. 21:30 powinien zostać zamieniony na kurs linii 32 (tak jak w weekendy i święta do Kaczyc)
Hmm, ja akurat rzadko jeżdżę autobusem m.in. dlatego, ze za każdym razem muszę kombinować, żeby specjalnie się wybrać na dany kurs (w niektórych porach dnia jest przerwa dwugodzinna). A o powrocie np. wieczorem z kina to w ogóle nie ma mowy, o tej porze nie jeżdżą.
Dodaj komentarz