Międzynarodowy Dzień Osób Niepełnosprawnych. "Potrafimy dołożyć PKB"W spotkaniu, które odbyło się przy okazji warsztatów, wzięli udział obok przedstawicieli środowiska naukowego, placówek zajmujących się osobami niepełnosprawnymi, urzędu pracy, także radni i władze powiatu cieszyńskiego. fot. JM Na cieszyńskiej uczelni odbyły się świąteczne warsztaty, w których uczestniczyli podopieczni z kilku kształcących i opiekujących się niepełnosprawnymi placówek z terenu województwa śląskiego, a także studenci cieszyńskiej uczelni. Ci ostatni zresztą byli pomysłodawcami przedsięwzięcia. Pierwsze takie spotkanie zorganizowali w zeszłym roku. W tym roku organizatorom przyświecał jeszcze jeden cel. Zwrócenie uwagi na kwestię aktywizacji zawodowej osób niepełnosprawnych. Stąd hasło: "Potrafimy dołożyć PKB. Uwierzysz, że możemy?". - To, że osoby niepełnosprawne intelektualnie nie potrafią przyłożyć się do rozwoju gospodarki, jest mitem. Potrafią pracować i wychodzi im to na tyle, na ile może wychodzić - przekonuje Rafał Guzowski z Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym w Cieszynie. Przykłady? Usłyszeli o nich radni podczas ostatniej sesji rady powiatu, której niepełnosprawni byli gośćmi. Wówczas opowiadali m.in. o powstającej spółdzielni socjalnej, której członkowie chcą zająć się utrzymaniem zieleni miejskiej, sprzątać biura, czy opiekować się grobami i dzięki temu zarabiać pieniądze. Tym samy dali wyraźny sygnał, że mają możliwość podjęcia pracy zarobkowej, a przy wsparciu są w stanie zaplanować własną karierę zawodową. Niestety, rzeczywistość sprawia, że nie jest to takie łatwe. Specjaliści zwracają uwagę, że problemem jest nie tylko nastawienie pracodawców, ale również samych niepełnosprawnych. Wszystko z powodu braku rozwiązań systemowych. - Wiele osób niepełnosprawnych intelektualnie nawet nie zaczęło poszukiwać pracy, nie doznało tego odrzucenia ze strony potencjalnych pracodawców jako osoby "gorzej przygotowane", ponieważ boi się utraty minimalnego zabezpieczenia jakim jest renta w momencie podjęcia pracy. Pracą, która może być na miesiąc, dwa, czy trzy miesiące, a odzyskanie świadczeń to są kolejne schody i przeszkody - zauważa Grażyna Adamczyk, dyrektorka Zespołu Szkół nr 6 w Rybniku, która zajmuje się badaniem aktywności osób niepełnosprawnych intelektualnie na rynku pracy. W spotkaniu, które odbyło się przy okazji warsztatów, wzięli udział obok przedstawicieli środowiska naukowego, placówek zajmujących się osobami niepełnosprawnymi, urzędu pracy, także radni i władze powiatu cieszyńskiego. - Chcemy pokazać, że do problemu osób niepełnosprawnych należy podejść całościowo, bo to, czy pomimo swoich trudności potrafią codziennie funkcjonować i być pożyteczne, nie zależy tylko od nich - podkreśla dr Dorota Prysak, adiunkt w Zakładzie Pedagogiki Specjalnej na Wydział Etnologii i Nauk o Edukacji Uniwersytetu Śląskiego. I dodaje: - Wszyscy tworzymy jedną rzeczywistość!
|
reklama
|
Oczywiście, że osoby niepełnosprawne intelektualnie potrafią się dołożyć do PKB. Niski poziom IQ sprawia, że wykonują najprostsze i zarazem najcięższe prace, których nikt nie chce wykonywać, więc są niezwykle pożyteczni. A pracowaliby o wiele częściej, gdyby rząd ich nie oduczał pracy dając zasiłki.
To urzędnicy oraz inne grupy, których usługi wymusza ustawa a nie rynek, nie wypracowują żadnego PKB, choć zarabiają relatywnie bardzo dużo.
Dodaj komentarz