Cieszyn: Radny chce powrotu Tour de PologneWpływ na przebieg trasy Tour de Pologne ma jego organizator. To on pięć lat temu uznał za atrakcyjny przejazd wyścigu przez Cieszyn, gdzie była meta jednego z etapów. Kolarze przejeżdżali też przez sąsiednie gminy. Za tą niewątpliwą promocję dla miasta samorząd musiał jednak zapłacić. Cieszyn za organizację imprezy płacił rokrocznie ok. 300 tys. zł. Czy i w obecnej kadencji uda się doprowadzić do przejazdu Tour de Pologne przez Cieszyn? - Nasze miasto niestety nie może poszczycić się żadną, rozpoznawalną w Polsce, imprezą sportową wysokiej rangi, dlatego bycie częścią wyścigu kolarskiego UCI Tour de Pologne, transmitowanego w Polsce i całej Europie przez Telewizję Polską i Eurosport, jest ogromną szansą na promocję Cieszyna - argumentuje radny, Łukasz Bielski. Jak stwierdza radny, podczas poprzednich edycji Cieszyn był pokazywany na ekranach telewizorów przez ok. półtorej godziny. Bielski zwrócił uwagę także na pierwiastek społeczny tej imprezy, czyli integrowanie mieszkańców przy wspólnym kibicowaniu i uczestnictwie w imprezie. - Zdaję sobie sprawę, że sam Cieszyn nie udźwignie tak pokaźnego wydatku - stwierdza radny. Dlatego samorządowiec zawnioskował do burmistrza Cieszyna, Ryszarda Macury o skonsultowanie ze Starostwem Powiatowym możliwości współudziału w kosztach organizacji mety jednego z etapów Tour de Pologne. - Meta etapu w stolicy powiatu cieszyńskiego oznacza bowiem, że peleton kolarski przejedzie nie tylko przez Cieszyn, ale również przez inne gminy leżące w powiecie. To oznacza nie tylko promocję dla naszego miasta, ale również całego powiatu cieszyńskiego - stwierdza radny. Dopiero w przypadku pozytywnych rozmów miasta i starostwa na temat finansowania imprezy radny wnioskuje o "stosowne uzgodnienia z organizatorem wyścigu Tour de Pologne”. Kolarze Tour de Pologne przejeżdżali przez Cieszyn już trzy razy podczas edycji w latach 2010 - 2012. W 2010 i 2011 roku w Cieszynie miała miejsce meta 4. etapu, kolarze docierali do grodu nad Olzą z Oświęcimia. Z kolei w 2012 roku do Cieszyna dojeżdżali z Kędzierzyna-Koźla i był to 3. etap wyścigu. Za wyznaczanie w ten sposób trasy odpowiadał organizator TdP. Obecnie trasa TdP już od trzech lat nie przebiega przez Śląsk Cieszyński.
|
reklama
|
Kolejny poroniony pomysł radnego Luki Bielskiego.300 tys.na TdP - lekką rączką - proszę bardzo.A może do tej kwoty dołączy się Wydział Promocji z UM Wisła - pracodawca pana Bielskiego.Przecież przez Wisłę trasa TdP też prowadzi.
Trochę z innej beczki - panie Bielski jak panu nie jest wstyd wnioskować o sporą kwotę da dużą impreze.Argumentacja zresztą jest kiepska.A głosował pan za budżetem na 2016 r.,w którym na pomoc dla organizacji sportowych i turystycznych przyznano w sumie
kwotę 500 tys.zł.,czyli o ponad 100 tys.mnie niż w roku ubiegłym.A pan chce jesze wydoik z kasy miejskiej 300 tys.Wstyd.
macie coście chcieli spokojne, nudne miasto emerytów, które po dzienniku idzie spać
Z p.Bielskiego kiepski radny /brak orientacji w problematyce sportowej/ a jeszcze gorszy dziennikarz.W ostatnim numerze GZC anonsował mecz koszykówki MOSiR - Zagłębie Sosnowiec o godz.17.30 w sobotę w hali UŚ.I co ? Meczu nie było bo odbywał się w Sosnowcu.Sporo kibiców odeszło z kwitkiem.I co panie Bielski? Może raczy pan przeprosić kibiców za swoje niedoróbki dziennikarskie.
Jo myśloł, że to tour płaci miastu za blokowanie ulic, udostępmienie placu na reklamy, banery, jaja chopy, miasto nasze podatki puszczo w szprychy?
300-400tys. przez 1,5godz.w tv to troszkę chyba za dużo.Nie chcemy Langa tutaj.Niech sobie szuka kaj indziej frajerów.
bogate miasto mogłoby sobie pozwolić na podobny udział.../chyba, żeby ściągnął całą sumę, ok.300-400 tys...od sponsorów/...
Czy radny nie wie kiedy się takie wnioski pisze ? Czy nie robi się tego na etapie planowania budżetu? A budżet już dawno uchwalony. Teraz takie pisanie dla pisania - to może sobie włożyć tam gdzie słońce nie dociera.
A już widzę nasz powiat , który jest biedny jak mysz kościelna - jak partycypuje w kosztach - jakby dał chociaż 100tyś, to by pół cieszyna chyba na klęczkach musiałoby iść do Częstochowy z burmistrzem na czele.
Poza tym nie chcę już komentowac tych fanaberii w aspekcie budżetu miejskiego - bo chyba radny spał na sesji budżetowej skoro nie wie w jakich tarapatach finansowych jest miasto i jakie kredyty musi spłacać...
Panie Radny, Pan spyta ojca dyrektora mosiru, a nie przez Burmistrza. Po co pośrednicy!
Radnych mamy takich jakich wybraliśmy. Jeżeli teraz ktoś wyskakuje z dodatkowymi kosztami po zatwierdzeniu budżety, to tylko świadczy o braku kompetencji. Poza tym zablokowane drogi na czas wyścigu, problemy z powrotami dzieci ze szkół i ludzi z pracy. Nie każdy sobie przecież życzy taki wyścig. Przypominam, że radny ma reprezentować swoich wyborców, więc winien wpierw zapytać ich o zdanie, a potem przedstawiać wolę społeczeństwa, a nie wygłaszać swoje kaprysy.
Radny Bielski raczej do dyrektora MOSiR nie pójdzie .
Fakt, u dyrektora sam nic nie załatwi, może Burmistrz coś uprosi!
Dodaj komentarz