Przy baroku można się bawićMagia orkiestry, która festiwal współorganizuje i jest jego gospodarzem sprawia, że o mieście nad Olzą wśród melomanów zaczyna się mówić jednym tchem obok n.p. Paradyża, gdzie od lat już wszystkich elektryzują kolejne edycje festiwalu „Muzyka w raju”. Zeszły weekend był dla miłośników dawnych brzmień bardzo podobną i równie wytrawną muzyczną ucztą. W czasie, gdy wiele środowisk odwraca się od prawdziwej muzyki, podobne festiwale udowadniają, że na brzmienie nazw instrumentów nie dostajemy gęsiej skórki, a raczej zaczynamy jer kojarzyć z czymś przyjemnym. Bo przecież tak naprawdę niewiele różnimy się od ludzi baroku – mamy podobne upodobania, różni nas jednak o wiele większy wybór rozrywek. Może warto stawiać na muzykę? O Arte dei Suonatori powiada się, że nie tylko wykonuje dzieła barokowe, ale jest jej bliski również barokowy sposób myślenia o muzyce. Jej muzycy oraz często zapraszani do wspólnych występów goście prezentują własne wyobrażenie o sposobie, w jaki muzycy w dawnych czasach mogli myśleć. Instrumentaliści dobrze zdają sobie sprawę, że muzyka była zarówno użytkowa, jak i pełniła funkcję rozrywkową, ludzie przychodzili jej posłuchać, ale również przy niej potańczyć i pobawić się. To dlatego na występach Arte dei Suonatori nie obowiązują wyłącznie stroje znane z filharmonii i nabożne skupienie w oczekiwaniu na jakieś misterium. Muzycy bawią się dźwiękami, a wraz z nimi bawią się również słuchacze. Orkiestra z Poznania bardzo polubiła Cieszyn, chyba z wzajemnością. Fajnie byłoby, gdybyśmy na kolejną edycje festiwalu nie musieli czekać aż 2 lata.
|
reklama
|
Uważam, że w Cieszynie bardzo dużo się dzieje ciekawych rzeczy. Ci co narzekają i marudzą niech się najlepiej stąd wyniosą albo zabiorą do roboty.
Patrząc na to co dzieje się w miastach o podobnej wielkości co Cieszyn to jest czego temu miastu zazdrościć.
jednym z najstarszym w Polsce i Europie miast!... dalej ludzie miejscowi są ambitni, pracowici i twórczy, dlatego "belejakość" nie przechodzi...?
Czy władze stać na mecenat i ogłosić konkurs na utwór instrumentalny, wokalny - poświęcony rocznicy. Nagroda tez powinna być większa, aniżeli paczka "Landrynek"...!
jak to, to zadanie zostało już przydzielone jednoosobowo Krzysztofowi Pendereckiemu, nasze władze same nie wiedzą, co posiadają...
dlaczego tak krótki jest żywot felietonistów GC, kto zgadnie?
Jak tylko ten festiwal zdobędzie renomę ogólnopolską to zaraz przeniesie się do innego miasta
nie słucham takiej muzyki na co dzień, jednak po koncercie w kościele jezusowym jestem pewien ze Miasto zrobiło dobry wybór organizując ten Festiwal. Jest to bardzo bobra muzyka na wysokim poziomie.
na szczęście ten festiwal nie rozrośnie się do "gutkowych rozmiarów", więc spokojnie,utrzyma się...
A pro po Gutka. Gutek nie popisał się przy filmie "Solidarni 2010"
bo to nie był film dokumentalny a nachalny obraz propagandowy...
pna pęczkmi takich !
Dodaj komentarz