, wtorek 30 kwietnia 2024
Kokosanki na grobach bliskich
Dagmara Stanosz, felietonistka Gazetycodziennej.pl. fot. ARC 



Dodaj do Facebook

Kokosanki na grobach bliskich

DAGMARA STANOSZ, felietonistka Gazetycodziennej.pl
Tydzień przed Dniem Wszystkich Świętych, stojąc w kolejce przy kasie w jednym z supermarketów, nad taśmą po której przesuwały się zapakowane w zgrzewkę znicze i chryzantemy (z promocji), słuchałam rozmowy o tym „jak to szkoda, że w tym roku wypada w niedzielę, bo nie będzie długiego weekendu...”.
Dzień Wszystkich Świętych. Zaduma, pamięć, nostalgia. Poważny nastrój dopełnia często pełna melancholii aura. Na cmentarzach spotykają się bliscy, palą znicze, odbywają się kwesty na rzecz ratowania zabytkowych nekropolii. W radiu wspomnieniowe audycje, sentymentalne utwory i… apele o trzeźwą i ostrożną jazdę. W telewizyjnych spotach mrugają znicze. Święto Zmarłych przypada tak naprawdę na kalendarzowe Zaduszki - dnia 2 listopada, i wtedy właśnie powinno się odwiedzać groby najbliższych. 1 listopada czci się pamięć świętych. Sięgające pogańskich korzeni tradycje zaduszkowe wpisały się jednak na stałe w chrześcijański kalendarz obrzędowy i stąd jedność dat. Dawne święta zmarłych były obchodzone kilka razy w roku, związane z magią wegetacyjną, przyrodą, pojmowaniem świata jako cyklicznie odradzającej się całości. Wiele z towarzyszących tamtym wierzeniom symboli zachowało się do dzisiaj w obrzędach karnawałowych, wiosennych, tyle że już coraz mniej osób rozumie ich znaczenie.

Kultura się zmienia, a święta stają się coraz częściej jedynie pretekstem do rozrywki, relaksu i konsumpcji. Tydzień przed Dniem Wszystkich Świętych, stojąc w kolejce przy kasie w jednym z supermarketów, nad taśmą po której przesuwały się zapakowane w zgrzewkę znicze i chryzantemy (z promocji), słuchałam rozmowy o tym „jak to szkoda, że w tym roku wypada w niedzielę, bo nie będzie długiego weekendu...”. Do tego przecież dzień wcześniej wszyscy idą na - Halloween - do kina , pubu , na imprezę w rytmie techno, hip-hopu, na lodowisko - na łyżwy z bohaterami rodziny Adamsów, Koszmaru z ulicy Wiązów i innych horrorów. Nazajutrz z głowy ściąga się dynię albo zmywa upiorny makijaż i już w poważnym nastroju jedzie na cmentarz, pali znicze na grobach bliskich, pod pomnikami nieznanych żołnierzy. Mało kto widzi zgrzyt. I mało kto widzi, że rodzima tradycja wcale nie odbiera prawa do barwnego, dionizyjskiego potraktowania tematu śmierci, tyle, że robi to trochę później, bo w karnawale. Współcześnie coraz mniej czytelne stają się zwyczaje, symbole i ich znaczenia, a tych przejmowanych z Zachodu, nie trzeba rozumieć ani przeżywać, skoro wystarczy je po prostu konsumować. Walentynki wyparły już Noc Świętojańską, może Halloween zajmie kiedyś miejsce Wszystkich Świętych.

Zmieniają się też sposoby przeżywania świąt. Od kilku lat przed coraz większą liczbą cmentarzy w Polsce ustawiają się stragany z ciastkami, żelkami. Ich obecność można by uzasadnić tradycją dawnych zwyczajów zadusznych, w których strawa była ofiarą, spożywaną na mogiłach zmarłych, ale stojąc w kolejce po pierniki i kokosanki mało kto myśli o „Dziadach” i kupowaniu słodkości w intencji ofiarowania ich zmarłym.

Mentalność się zmienia. Ta współczesna jest coraz bardziej pragmatyczna. Może więc jesteśmy świadkiem rodzenia się nowych rytuałów i tradycji? Pytanie tylko o jakiej treści? Czy można jeszcze jakiekolwiek święto oddzielić od rozrywki, marketingu i popkultury? Jakie znaczenie ma w tym wszystkim pamięć? Jak zmienia się nasze myślenie o śmierci?

Wystarczy przejrzeć oferty zakładów pogrzebowych, by zauważyć, że śmierć i pamięć stały się modnym towarem. Z okazji Dnia Wszystkich Świętych przez Internet można zamówić nawet porządkowanie grobu, położenie kwiatów i zapalenie znicza na grobie najbliższych. Wystarczy zrobić przelew na konto firmy. Nie trzeba już nigdzie jechać. Z resztą cmentarze nie są dzisiaj jedynym miejscem spoczynku zmarłych. Coraz częściej wybieranym obrządkiem pogrzebowym jest kremacja. Na polskim rynku funeralnym od niedawna dostępna jest też usługa przeróbki prochów na „diament pamięci” – rodzaj relikwiarzowej biżuterii. Na życzenie klienta dobiera się kolor kamienia, który potem można umieścić w naszyjniku, pierścionku. Hamulcem jej upowszechnienia w Polsce jest chyba tylko cena. Inna oferta, zachęcająca dowcipkującym hasłem „jak się rozkładać - to na całego” prezentuje biodegradowalne trumny z papieru albo wikliny - dla „zielonych do końca”. To nie czarny humor. Oferty są powszechnie dostępne w internecie. Pełen wachlarz usług.

Sposoby kultywowania pamięci zmarłych są uwarunkowane kulturowo. W jednych społecznościach obchodzi się je ze śmiechem, tańczy i ucztuje na grobach, w innych opłakuje w zadumie, w jeszcze innych zagłusza smutek- lamentacją. Znając kulturową rozmaitość zachowań obrzędowych związanych z ciałem zmarłego - te współczesne nie powinny nikogo dziwić. Różnica polega jednak na tym, że tradycyjne mają swoje podłoże religijne, mityczne, a symbole są nośnikami głębokich treści. Te współczesne funkcjonują natomiast w próżni posiadając wyłącznie barwną formę.

Pewien znajomy opowiedział mi anegdotę o swojej 70-letniej cioci, która zwykła co roku, po odwiedzeniu wszystkich grobów, mówić: „Teraz trzeba jechać po flaszkę, bo skoro Wszystkich Świętych, to wszyscy mają dziś imieniny...” Miała skądinąd rację. Pamięć o zmarłych bliskich powinno się czcić 2 listopada, chyba że ktoś z bliskich był świętym.

Może więc zamiast utyskiwać na bałagan i pustkę tradycji, dopasować się do współczesności i domagać ustanowienia trzech, równoprawnych świąt państwowych? 31 października wypadałby Halloween, 1 listopada - Wszystkich Świętych, 2 listopada - Zaduszki. Prawdopodobieństwo przytrafienia się długiego weekendu zapewne by wtedy wzrosło...

***
Powyższy artykuł wyraża osobiste poglądy jego autora. W dziale Opinie Gazetycodziennej.pl prezentujemy różne stanowiska na tematy społeczne, gospodarcze, polityczne, kulturalne, religijne i sportowe Śląska Cieszyńskiego ludzi różnych opcji, wyznań, zainteresowań... Zapraszamy chętnych do przesyłania nam felietonów, dzielenia się z nami swoimi spostrzeżeniami oraz bieżącego komentowania artykułów.
Komentarze: (31)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

dobry, dojrzały, napisany barwnym, literackim językiem tekst - aż, w najlepszym znaczeniu tego słowa, pozazdrościłem autorce, co zadziałało mobilizująco, gdyż napiszę coś o opisywanych świętach do "Pulsu Cieszyna"- idę na cmentarze, po powrocie, dorzucę pewnie jakieś spostrzeżenia...kiedy uczestnicy forum już się rozkręcą...

Moim zdaniem to przydługi , pseudofilozoficzny bełkot...

Nie ma się nad czym rozkręcać, ot, napisała, co wiedziała, same oczywistości. Znicze się raczej zapala niż pali, a "zresztą" piszemy łącznie.

Dziewczyna ten Twój artykuł tak się dziwnie czyta, że jak doczytałem do końca, to stwierdziłem, że napisałaś te bzdury aby na codziennej zaistnieć . Proszę Cię nie pisz już więcej takich felietonów, zostaw to innym, bo robisz się nudna jak Słupczyński . Same starocie, wymyśl coś mądrzejszego ?

dajcie coś z siebie, sama krytyka dołuje ciebie i innych.
Jeżeli jesteś taki dobry pokaż swoje pióro...

mnie się podobało... (Gawron)

i oto ta młoda dama ten fakt ze zdumieniem zauważyła. Jeszcze wiele Ameryk przed panią Dagmarą do odkrycia.

również żałuję że święto to wypadło akurat w niedzielę. Po sześciu dniach pracy wracając zawsze do domu po zmroku i wyjeżdżając z niego przed świtem człowiek naprawdę tęskni za choć jednym dodatkowym dniem wolnym.
Pani Dagmaro polecam więcej wycieczek do hiperkarketów. Lud przy zakupach opowie Pani także o wielu innych sprawach z jakimi ma codziennie do czynienia.

Ja osobiście mam już dość polowania na ową hegemoniczną komercjalizację, które to urządza się przy okazji każdego święta. Świat się zmienia, a niektórzy chyba pragnęliby zamknąć go w gigantycznym skansenie. Im to dedykuję słowa Heraklita z Efezu: panta rhei (wszystko na świecie jest zmienne). pozdrawiam

ROBOT...?

gorzej z tematyką - ale mądrość przyjdzie z wiekiem i doświadczeniem.

przed komercją nie uciekniemy, ale to od każdego indywidualnie zależy, z czego jak korzysta, jak na pewne stałe daty w kalendarzu reaguje; jeśli zbyt bezmyślnie czerpiemy z zachodu to jest to tylko i wyłącznie nasza wina; ale ja daleka byłabym jednak od generalizowania, fakt Halloween jest barwne, żywe i kontrowersyjne, dlatego tak o tym głośno, ale twierdzenie, że przyjęło się w naszej rzeczywistości to jednak przesadzony pogląd

mam też wrażenie, że autorka negatywnie podchodzi do możliwości zamówienia przez Internet sprzątania grobu, być może jest to rozwiązanie dla leniwych, ale nie tylko, m.in. Mój 90-letni wujek mieszkający w Katowicach nie jest już wstanie jeździć na grób rodzinny w Warszawie, opłacił stałą opiekę nad grobowcem, a kto jest z rodziny w stolicy robi mu zdjęcie grobu, raport z opłacanej pracy;
z tego rozwiązania korzystają ludzie starsi, samotni, mieszkający daleko od rodzinnych grobów, nie zawsze mający okazję regularnie bywać na cmentarzu!

Zwróciła portfel z całą kasą i dokumentami

Nie na co dzień zdarzają się takie sytuacje. Na pochwałę zasługuje postawa jednej z handlujących pań na targowisku w Cieszynie, kiedy odnalazła portfel nie tylko z dokumentami ale i z 6 tysiącami koron oddala je właścicielce.

- W ubiegłą sobotę do cieszyńskiej komendy policji zgłosiła się 54 – letnia mieszkanka Ziliny, która zawiadomiła o kradzieży na jej szkodę portfela z pieniędzmi oraz dokumentami. Sprawa wydawała się dość beznadziejna i trudna do wykrycia, gdyż wszystko wskazywało na to, że to robota kieszonkowca. Tymczasem po upływie tygodnia, pokrzywdzona kobieta ponownie zjawiła się w komendzie, ale po to, by powiedzieć, że odzyskała portfel z całą zawartością. Jeszcze tego samego dnia kiedy zgłosiła kradzież, wieczorem zadzwoniła do niej mieszkanka Cieszyna, która znalazła zgubę. Obie panie umówiły się, że spotkają się w kolejną targową sobotę. Tak też się stało, portfel trafił z powrotem do właścicielki a co najważniejsze wraz z całą jego zawartością. Postawa młodej cieszynianki jest godna naśladowania i napawa optymizmem. Policja składa serdeczne podziękowania i wyraża swoje uznanie dla tak bezinteresownej postawy – informuje Ireneusz Brachaczek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie

Myślę, że "Codzienna" ma szczęście, że Pani Dagmara chce pisać na jej łamach felietony. Świetny tekst. Tragikomiczny i świadczący o nieuchronności naszego współczesnego zagubienia i chaosu. Wnikliwe spostrzeżenia i otrzeźwiająca refleksja.
Niestety zawsze znajdzi się jakiś "maczo", który po chamsku zwróci się per "Ty...dziewczyna!".
Niestety aktywni często na tych forach są niedojrzali i po prostu niewychowani ludzie. To w większosci oczywiście zakompleksieni faceci....
Dziękuję Pani Dagmaro za tak przenikliwe i etnologiczne podsumowanie tego ważnego dnia.

przecież dzień wcześniej wszyscy idą na - Halloween

Proszę się nie przejmować tymi występującymi tu, kiepsko obdarzonymi przez naturę facecikami i ich impotencją intelektualną.

"dopasować się do współczesności i domagać ustanowienia trzech, równoprawnych świąt państwowych?"

dobry tekst

Jakie szczęście, że mamy na forum Dodę, czyli dojrzałą, niezakompleksioną i co niezwykłe tutaj - dobrze wychowaną niewiastę.

Bardzo interesujący, napisany z pomysłem tekst!
Pani Dodo, choć do większości Pani wypowiedzi jestem ustosunkowany pozytywnie (nie tylko tych dzisiejszych) i uważam je za niezwykle potrzebne na tymże forum, upraszam bardzo o to, by nie generalizować tematu wypowiadających się na forum mężczyzn. Nie wszyscy są chamscy i bezrefleksyjni - niektórzy (mam nadzieję, że większość) potrafi odczytać ukryte sensy i treści wypowiedzi.

Siedzibą sacrum są osoby mające tę właściwość, że bezbłędnie odczytują ukryte treści w zamieszczonych w GZC felietonach.
Przeciwieństwem tego niezwykłego sacrum jest profanum – przestrzeń przeznaczona dla niewtajemniczonych (profanów) czytelników.

Dokładnie tak, jak napisano poniżej :-) Dodam tylko, że nie może istnieć sacrum bez profanum - świat opiera się na różnicy...

No i cały mały-śmiały...wylazł ze spodni, ale ne stanął...na wyskości zadania.

pisz wolniej i bez byków

a ja z innej beczki,
jak to mozliwe ze w Cieszynie tak wiele osob przyszlo na cmentarze tak fatalnie i nieodpowiednio ubrane.STare jeansy ,kolorowe kurtki na buraczane marynary,adidaski i powszechna tandeta .Przeciez to swieto- ludzie wystarczy czysto i schludnie.Bierzcie przyklad z tych nielicznych ktorzy odroznali sie zdecydowanie-to nie kwestia kasy ale szacunku dla innych.Pozdrawiam.Jozek

paluszki cukrowo - kokosowe?... Kokosanki są z piekarnika, zgadza się?

Partia. Należeć do niej.
Z nią działać. Z nią marzyć.
Z nią w planach nieulękłych.
Z nią w trosce bezsennej.
Wierz mi, to najpiękniejsze, co się może zdarzyć.
Wisława Szymborska

zabrały nawet głos w tej sprawie

zdarzało się i tak, że na groby przyszli umarli za życia...ludzie bez wyrazu, zbudowani z klocków logo...

na codzień ulice miasta są pełne takich zombie's

Dziękuję.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama