Koniakowskich koronek nikomu przedstawiać nie trzeba, a koronczarki? Większość z nas ma przed oczami mamy, babcie siedzące przed telewizorem, na bujanym fotelu i heklujące. Aby tradycja nie zaginęła, potrzebne są osoby młode, mające chęci sięgnięcia po doświadczenie i umiejętności starszych. Mariola Wojtas ten zapał ma. Właśnie zrezygnowała z pracy zawodowej, by całkowicie poświęcić się swojej pasji szydełkowania.