Niepełnosprawność na co dzień: NIE dla egzystencji na marginesie życiaWbrew pozorom zarówno na Świecie jak i w Polsce, a co za tym idzie i w naszym Powiecie osób z różnego rodzaju niepełnosprawnościami nie brakuje. Praktycznie każdy z nich na co dzień natrafia na jakieś przeszkody, jedne są mniejsze inne większe, lecz każdy nieważne z jaką dysfunkcją się boryka chciałby być traktowany w sposób nie uwłaczający jego godności. Chcąc poprawić jakość codziennego życia, przedstawiciele środowisk osób z różnego rodzaju dysfunkcjami nie tylko od święta, lecz na co dzień kierują swoje działania na to, aby przestrzeń publiczna była dostosowana do ich potrzeb, współpracują między innymi z pracodawcami oraz szkołami i uczelniami, a wszystko po to, aby niepełnosprawni mogli z korzyścią zarówno dla pracodawcy jak i dla siebie odnaleźć się na rynku pracy. Drobnymi kroczkami, mrówcza praca fundacji, stowarzyszeń oraz samych niepełnosprawnych zaczyna przynosić pozytywne efekty. Znikają bariery architektoniczne, zwiększył się dostęp do kultury, dzięki dużej refundacji wynagrodzenia pracodawcy coraz częściej decydują się na zatrudnianie osób posiadających orzeczenie o niepełnosprawności, a i niepełnosprawny z wyższym wykształceniem nie jest już rzadkością. Wydawać by się mogło, że nie ma na co narzekać, jednak nadal można natknąć się na nieprawidłowości wynikające z traktowania po macoszemu spraw niepełnosprawnych przez tych którzy są odpowiedzialni za ich rozwiązywanie. Po co np. „jeżyk” przed przejściem dla pieszych czy obniżony krawężnik w okolicy ronda, przecież widzący i pełnosprawny ruchowo nie ma problemu z jego zlokalizowaniem i bezpiecznym przejściem na drugą stronę ulicy. Niewidomi mogą korzystać z dobrodziejstwa audio deskrypcji jednak na przykładzie osób z dysfunkcją wzroku z naszego Powiatu widać że są to możliwości sporadyczne i tak chcąc obejrzeć film z audio deskrypcją muszą pojechać do Teatru Elektrycznego w Skoczowie, a na spektakle teatralne opatrzone opisami jeżdżą trzy razy w roku do Bielska Białej. Rozżalenie oraz zniechęcenie do wszystkiego u wielu osób z niepełnosprawnością wynika z zachowania tych pełnosprawnych którym się wydaje, że to oni wiedzą wszystko najlepiej i tak pojawiają się opisy tego co ma przed oczami osoba niewidoma, co może, a czego z pewnością nie da rady wykonać, czy osoba niepełnosprawna ruchowo powinna wychodzić z domu, czy wręcz przeciwnie powinna siedzieć w czterech ścianach, takich przykładów można by przytaczać bez liku. Przerażające jest to, że niektórym z pełnosprawnych nie przyjdzie nawet do głowy, że wraz z utratą wzroku czy zdolności sprawnego poruszania człowiek nie pozbywa się rozumu oraz godności, i potrafi samodzielnie decydować o sobie oraz ma do tego pełne prawo, no i to on z racji swojego doświadczenia najlepiej wie co może mu pomóc, a co może zaszkodzić. Niepełnosprawni nie chcą wegetować wręcz przeciwnie chcą żyć pełnią życia, a poczucie, że to co robią jest doceniane i potrzebne dodaje im sił do dalszego działania. Wszystko było by prostsze, gdyby każdy człowiek miał świadomość tego, że dobre zdrowie dziś jest, a jutro może już go nie być i dopiero wtedy okaże się jak wygląda codzienność osoby niepełnosprawnej.
|
reklama
|
Dodaj komentarz