Cieszyńscy koszykarze po raz piąty cieszyli się ze zwycięstwa- Pewne otwarcie spotkania pozwoliło gospodarzom na wysokie wygranie pierwszej kwarty. Po chwili przerwy tempo gry nieco spadło, lecz prowadzenie zespołu w Cieszyna ani na chwilę nie było zagrożone. Tuż przed końcem pierwszej połowy meczu, KS MOSiR prowadził już 45:27 - informuje Tomasz Rakoczy, rzecznik prasowy KS MOSiR Cieszyn. Podopieczni Łukasza Kuboszka nie zamierzali odpuszczać drużynie MKKS-u Rybnik w dalszej części konfrontacji. Z każdą akcją radzili sobie coraz lepiej. Bardzo dobrze w ofensywie spisywał się Leszek Siwy, który ośmiokrotnie trafiał za trzy punkty. Sporo celnych zagrań zapisał na swoim koncie także Wojciech Ficek. W efekcie niepokonani do tej pory cieszynianie zwyciężyli 93:57, co dało im piąte zwycięstwo z rzędu. Zadowolenia z dobrych rozgrywek nie krył Piotr Szafarczyk: - Do meczu podeszliśmy jak zawsze zmobilizowani i nastawieni na zwycięstwo. Kwarta po kwarcie powiększaliśmy przewagę, co pozwoliło nam na kilka efektownych akcji. Gratulacje dla Leszka Siwego, który trafił osiem rzutów za trzy punkty. Kolejny raz pokazał, że jest najlepszym strzelcem za "3" w lidze - przyznaje zawodnik i dodaje, że dzięki piątemu z rzędu zwycięstwu drużyna wyrównała rekord wygranych z 1998 roku. - Oczywiście naszym celem jest druga liga i bezpośrednie wygrane z zespołem, które będą liczyć się do gry w barażach. Najważniejsza spotkanie rozgrywek grupowych zagramy za dwa tygodnie w Rudzie Śląskiej - powiedział skrzydłowy KS MOSiR Cieszyn. KS MOSiR Cieszyn - MKKS Rybnik 93:57 (26:17, 19:10, 32:21, 16:9) Najbliższe spotkania zawodnicy KS MOSiR rozegrają na wyjeździe. Drużyna będzie gościła kolejnych rywali w Cieszynie dopiero 1 grudnia.
|
reklama
|
Piękne zwycięstwo !! Gratulacje dla całej drużyny i trenera !! Tak trzymać!!
Dodaj komentarz