Wisła: Dyskutowali o frekwencji w wyborach

W spotkaniu wzięli udział: starosta, Jerzy Nogowczyk, radny Sejmiku Śląskiego, prof. Karol Węglarzy, kandydatka na radną Sejmiku Śląskiego, Sylwia Cieślar, burmistrz Wisły, Jan Poloczek, burmistrz Ustronia, Ireneusz Szarzec, a także wicewójt Istebnej, Henryk Gazurek. Spotkanie poprowadził starosta, Jerzy Nogowczyk.

Rozmowa dotyczyła głównie kompetencji samorządu gminnego, powiatowego i wojewódzkiego i płaszczyzn, na jakich mogą one ze sobą współpracować, a także zadań, jakie udało im się zrealizować i co planują na przyszłość. Powodem tego spotkania była niska frekwencja podczas minionych wyborów samorządowych przy głosowaniu na radnych wyższych szczebli niż miast i gmin, czyli Powiatu Cieszyńskiego i Sejmiku Śląskiego.

- Analizując wyniki wyborcze sprzed 4 lat z przerażeniem odkryliśmy, że tylko w okręgu Wisła-Istebna około tysiąc osób (ok. 10% głosujących), które oddały głos na listy do rady miasta czy gminy i na wójta i burmistrza, nie oddały głosu na nikogo do rady powiatu. Wyniki te zainspirowały nas to inicjatywy, jaką jest wspólna kampania informacyjna - mówi Jerzy Nogowczyk, mając nadzieję, że ten niechlubny wynik frekwencyjny już się nie powtórzy.

Aktualnie zarządzający gminami włodarze zwrócili uwagę, że współpraca między jednostkami samorządowymi różnych szczebli jest ważna, stąd warto przemyśleć, na kogo oddać swój głos i przede wszystkim wziąć udział w głosowaniu na radnych wszystkich szczebli.

- Mieszkańcy Ustronia nie utożsamiają się z radnymi powiatowymi i Sejmiku Śląskiego, a szkoda, bo przez radnych tych szczebli także można wiele załatwić - mówił burmistrz Ustronia, Ireneusz Szarzec. Z kolei wicewójt Istebnej, Henryk Gazurek pokrótce przedstawił, co przykładowo udało się gminie zrealizować dzięki współpracy z powiatem. - Jest to na przykład: remont dróg, projekty kulturalne czy niedawno oddany Ośrodek Rewalidacyjno-Wychowawczy - wymieniał Gazurek. - Dlatego apeluję, by głosować na tych, którzy już się sprawdzili - dodał.

Podobnego zdania do przedmówców był burmistrz Wisły, Jan Poloczek. - Obecnie gminy i miasta nie są samowystarczalne, stąd tak ważna jest współpraca między samorządami różnych szczebli. Jednak żeby ta współpraca była korzystna, to trzeba dobrze wybrać przedstawicieli. Też uważam, że należy wybrać ludzi sprawdzonych. Jeśli coś się sprawdza, to nie warto tego zmieniać i robić rewolucji dla samej rewolucji - podkreślił Poloczek.

Jerzy Nogowczyk stwierdził, że trudno mu jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego wyborcy oddają o 10% mniej głosów w wyborach na radnych do powiatu. Wskazał, że współpraca między Powiatem Cieszyńskim a wszystkimi gminami przynosi wymierne owoce w różnych dziedzinach, edukacyjnej, ochrony zdrowia, dróg i transportu, a także organizacji dużych imprez i przedsięwzięć kulturalnych.

Karol Węglarzy wskazał, że należy usprawnić współpracę między samorządami, gdyż w dalszym ciągu problemy lokalnych społeczności za długo oczekują na rozwiązanie przez samorządy wyższych szczebli. Podkreślał też, że każdy kandydat powinien przed wyborami przedstawiać wyborcom konkrety w swoim programie wyborczym. Następnie swój program zaprezentowała kandydatka na radną Sejmiku Śląskiego, Sylwia Cieślar, która podkreśliła, że planuje jeszcze kolejne spotkania przed wyborami z mieszkańcami powiatu cieszyńskiego.