, poniedziałek 29 kwietnia 2024
Bożena Kotkowska: Jestem nastawiona na tworzenie miejsc pracy
Bożena Kotkowska - nauczycielka matematyki i informatyki, rzecznik prasowy Delegatury Polskiego Związku Działkowców, radna Bielska-Białej w latach latach 2002-2006, poseł VI kadencji Sejmu (2007-2011). fot: mat. pras.



Dodaj do Facebook

Bożena Kotkowska: Jestem nastawiona na tworzenie miejsc pracy

STEFAN MAŃKA
Dziś prezentujemy rozmowę z Bożeną Kotkowską, kolejnym kandydatem na stanowisko burmistrza w Cieszynie. Za tydzień przedstawimy wywiad z następnym kandydatem.

Jakie były powody, dla których zdecydowała się pani kandydować na stanowisko burmistrza? Dlaczego w Cieszynie, a nie w Bielsku-Białej?
W Bielsku-Białej nie ma porozumienia lewicy, które wystąpiło w Cieszynie. Zawarcie porozumienia pomiędzy Sojuszem Lewicy Demokratycznej, Unią Pracy, Twoim Ruchem, Stowarzyszeniem Pokolenia oraz Polskim Związkiem Działkowców było dla mnie znaczącym momentem w podjęciu tej decyzji. Są to organizacje, które chciały takiego porozumienia. W szczególności zabiegał o to przewodniczący SLD - Jerzy Adamski oraz obecny radny - Czesław Banot. Osoby te zachęcały wszystkich, nie tylko z partii politycznych, ale również ludzi o lewicowych poglądach, żeby przystąpiły do tego porozumienia. Do ubiegania się o fotel burmistrza w Cieszynie zachęciła mnie więc zgoda lewicy, która mi zaimponowała. Dodatkowo miałam na uwadze swoją kampanię z 2007 roku, kiedy to ubiegałam się o mandat posła VI kadencji. Rozpoczęłam ją wtedy od spotkania w Cieszynie z pracownikami "Celmy". Była to zwycięska kampania.

Wśród głównych motywów chciałabym również wymienić nie tak dawną historię ze Szpitalem Śląskim w Cieszynie. Chodzi o pozyskanie 12 mln zł na potrzeby oddziału diagnostycznego, bez którego szpitalowi groziłaby likwidacja. Dla mnie jest to jeden z większych zakładów pracy - zatrudniający ponad 1000 osób oraz miejsce, które powinno działać w takim mieście jak Cieszyn. Poza tym - podobnie jak cała lewica - jestem nastawiona na tworzenie miejsc pracy, a nie likwidację jakichkolwiek stanowisk.

Jakie pani zdaniem są główne problemy Cieszyna?
Największym problemem Cieszyna jest komunikacja. Jako osoba, która nie mieszka w tym mieście, nie mogę zrozumieć, jak to jest możliwe, że miasto to jest całkowicie pozbawione komunikacji. To jest priorytet, którym nowy burmistrz powinien zająć się w pierwszej kolejności. Nikt tu nie przyjedzie - ani turysta, ani inwestor. Poza tym trzeba przywrócić połączenia z okolicznymi miejscowościami. Myślę, że w tym celu można wykorzystać tabor miejski. W kwestii połączeń kolejowych pomiędzy Cieszynem, Bielskiem i Warszawą nie rozumiem, jak to jest możliwe, że dotychczas nie udało się go jeszcze przywrócić. Aktualnie zarządcą kolei w naszym regionie jest Urząd Marszałkowski. Koleje Śląskie to spółka, którą zarządza województwo. Należy zatem zwrócić uwagę Urzędu Marszałkowskiego na ten problem i żądać zmian. Myślę, że w tym temacie mogłabym wykazać się skutecznością w działaniach na rzecz pozyskania niezbędnych funduszy.

Chciałabym również zwiększyć promocję Zamku w Cieszynie. Nie każde miasto ma taki zamek, dlatego trzeba go bardziej wyeksponować. Można zorganizować tu np. tzw. grupy rekonstrukcyjne, do których tworzenia chciałabym, aby włączyli się sami mieszkańcy. Grupy rekonstrukcyjne działające przy Zamku Cieszyn mogłyby stanowić stały magnes dla tego miejsca, dzięki któremu turyści będą chcieli to miejsce zobaczyć. Zamek jest bowiem perełką tego miasta i powinniśmy się nim szczycić.

Kolejnym moim celem jest zwiększenie ilości pozyskiwanych środków unijnych. W tej chwili obserwujemy ostatnią transzę środków unijnych, zatem należy wzmocnić komórkę ds. ich pozyskiwania poprzez zaangażowanie specjalistów, którzy byliby skuteczni w ściąganiu pieniędzy do tego miasta. Jeśli będą inwestycje, to będą utrzymywane miejsca pracy. Jeśli będziemy mieli pieniądze, to jest szansa, że powstaną również nowe miejsca pracy.

W swoich działaniach będę również dążyła do zachowania miejskich ogródków działkowych, tak aby nikomu nie przyszło do głowy by je zlikwidować. Na dzień dzisiejszy wszyscy deklarują, że pozostawią te ogrody w spokoju, jednak gdyby miasto przejęło te ogrody, to mogłoby dojść do sytuacji, w której w miarę potrzeby działki te zostałyby przekazane np. pod budowę parkingu lub na potrzeby deweloperskie.

Oczywiście obszarów, na których chciałabym się skupić, jest dużo więcej. Na początek konieczne jest jednak przygotowanie bilansu otwarcia i przeanalizowania budżetu, by sprawdzić, jakie są potrzeby i możliwości tego miasta.

Czy są jakieś konkretne pomysły, które chciałaby pani wprowadzić w życie?
Myślę, że ciekawym pomysłem byłoby powołanie spółdzielni socjalnej przy miejskim boisku i zatrudnienie w niej sportowców, którzy na dzień dzisiejszy nie mają pracy. Miasto utrzymuje stadion, a przecież mógłby on zostać przekazany takiej właśnie spółdzielni, dzięki czemu stworzone zostałyby nowe miejsca pracy. Sportowcy mogliby w tym miejscu popołudniami prowadzić zajęcia dla dzieci oraz osób starszych. W miejscu tym można również otworzyć wypożyczalnię rowerów lub innego sprzętu sportowego, by w ten sposób kultywować sportowe tradycje w mieście.

Ważna dla mnie jest również budowa elektrowni fotowoltaicznej o mocy 1 MW. Dzięki temu moglibyśmy oświetlić całe miasto i o 30% zmniejszyć koszt energii. Na ten pomysł można pozyskać pieniądze z Unii oraz z budżetu państwa. Taka elektrownia mogłaby powstać np. przy ul. Słowiczej naprzeciwko Zakładu Gospodarki Komunalnej lub na terenie starej cegielni.

Następna rzecz to budowa parku wodnego przy alei Jana Łyska. Taki park służyłby zarówno miastu, jak i całemu regionowi. Zainteresowałam się tym tematem i zauważyłam, iż małe miejscowości mają aquaparki, a większe miasta nie wykorzystują faktu. Takie miejsce mogłoby ściągnąć turystów. Dzięki tej inwestycji zmodyfikowane zostałoby miejskie kąpielisko, które wzbogaciłoby się o basen kryty - wypływowy, zmodernizowane boisko piłkarskie, jak również pozyskane zostałyby dodatkowe miejsca parkingowe.

Myślałam również o obniżeniu opłaty za ścieki, gdyż w Cieszynie są one bardzo wysokie. W Bielsku-Białej się to udało i spółka wodna obniżyła cenę za ścieki. Jeżeli w Cieszynie podejmie się rozmowy z władzami takiej spółki, to na pewno obniżkę opłat da się osiągnąć. Burmistrz może taką decyzję podjąć i ją przeforsować. Jeśli chodzi o opłaty, to należałoby również obniżyć czynsze w mieszkaniach komunalnych lub przynajmniej zagwarantować by nie były one zwiększane. Oczywiście w szukaniu rozwiązań dla wprowadzania tych obniżek należałoby na początku szczegółowo przeanalizować budżet.

Warto również zastanowić się nad rozwiązaniami dla miejskiego targowiska, tak by funkcjonowało ono 7 dni w tygodniu. Jednym z pomysłów jest zorganizowanie w tym miejscu giełdy towarowej, codziennie innej.

A co należy zrobić, by zatrzymać w mieście młodych ludzi?
Przede wszystkim muszą powstać miejsca pracy oraz mieszkania. Chciałabym, aby oprócz budownictwa socjalnego miasto rozwinęło budowę mieszkań komunalnych. Młodzi ludzie, którzy chcą zacząć samodzielne życie, najczęściej spotykają się z brakiem mieszkania. Mam nadzieję, że nie ma tu problemu z dostępnością do przedszkoli? Na pewno trzeba zrobić je bezpłatne. Są miasta, w których nie płaci się za przedszkola, gdzie gmina dopłaca do ich działalności. Dlaczego więc nie zastanowić się nad takim rozwiązaniem w Cieszynie? Należy wyjść naprzeciw młodym, którzy mają lub planują mieć potomstwo.

Trzeba również wspomóc lokalnych przedsiębiorców, żeby nie do dochodziło do sytuacji, w której nie będzie im się opłacało prowadzić działalności w tym mieście. Na przykład w przypadku kupców, którzy odczuli skutki budowy kanalizacji, należy przyznać im wnioskowane obniżenie czynszu. Może dałoby się również obniżyć im lokalne podatki, czyli takie, na które mamy wpływ?

Czy ma pani jakieś pomysły na kulturę w mieście?
Miasto Cieszyn znane jest z bogatej oferty kulturalnej. Na Podbeskidziu nawet ludzie, którzy tu nie mieszkają, kojarzą Cieszyn z kulturą. Myślę, że dobrym posunięciem byłoby zorganizowanie czegoś na wzór Tygodnia Kultury Beskidzkiej - taki Tydzień Kultury Księstwa Cieszyńskiego lub Tydzień Kultury Brackiej. Ziemia Cieszyńska słynie bowiem z zespołów regionalnych. Taka impreza mogłaby zebrać je w jednym czasie i miejscu. Dodatkowo podczas tej imprezy można byłoby pokazać regionalne rzemiosło oraz grupy rekonstrukcyjne, o których wspominałam wcześniej.

Czy widzi pani sposób, w jaki można zaangażować mieszkańców w życie miasta?
Promowanie i tworzenie społeczeństwa obywatelskiego jest wymogiem tych czasów. Nie można mówić o demokracji, jeśli społeczeństwo nie bierze udziału w życiu lokalnym, dlatego chciałabym stworzyć urząd, który będzie przyjazny mieszkańcom. Nasze hasło wyborcze, czyli "Cieszyn przyjazny dla mieszkańców i otwarty dla gości", odzwierciedla to, iż chcemy stworzyć przyjazną atmosferę dla wszystkich. W tym celu chcę wprowadzić np. otwarte spotkania z burmistrzem. Ponadto burmistrz powinien chodzić po mieście i rozmawiać z ludźmi. Uważam bowiem, iż najważniejsze są kontakty bezpośrednie, interpersonalne.

W Cieszynie działa również bardzo dużo stowarzyszeń. Chciałabym, aby na wzór np. Sopotu lub Zakopanego, organizacje te miały zagwarantowane takie warunki, aby działać i promować swoją twórczość. Dzięki nim kultura w mieście powinna być stale żywa, a nie odbywać się wyłącznie od święta do święta. Należy więc aktywować te grupy i w momencie, gdy ludzie przychodzą do ogródków restauracyjnych na rynku, to przy okazji umożliwić im podziwianie występów np. mimów, artystów malujących obrazy, trup teatralnych czy młodzieży eksponujących swoje talenty. Myślę, że jeśli zmobilizujemy lokalne stowarzyszenia do działania, to mieszkańcy chętniej będą chcieli brać udział w życiu miasta, budując przy okazji społeczeństwo obywatelskie.

A jak według pani powinien promować się Cieszyn?
Cieszyn ma historię, tradycję, kulturę regionalną, czyli wielkie atuty, aby rozwijać się nie tylko na swoim terenie, ale również w całym kraju. Jednak by tak się stało, należałoby przywrócić komórkę, która zajmie się promocją. Nie można promować miasta bez ludzi, którzy się tym profesjonalnie zajmują. Bez fachowców w zakresie marketingu. Myślę, że warto byłoby wypromować charakterystyczne dla miasta produkty, takie jak np. cieszyńskie kołacze. Trzeba się również nastawić na to, by ściągać do miasta ogólnopolskie media, które przyciągną turystów i inwestorów.

Jak odniesie się pani do zarzutu, iż jest pani kolejnym nauczycielem ubiegającym się o fotel burmistrza, na dodatek "nie tu stela"?
Przede wszystkim jestem nauczycielem matematyki i informatyki, czyli pedagogiem zajmującym naukami ścisłymi. Do tego dochodzi moje doświadczenie w pracy komisji finansów. Zawsze interesowały mnie kwestie ekonomiczne. Zarządzanie budżetem całego państwa jest doświadczeniem, które na pewno pomoże mi na stanowisku burmistrza. Myślę więc, że moje wykształcenie nie powinno mi przeszkadzać. Kiedyś jechałam pociągiem z profesorem ekonomii i dyskutowaliśmy na temat kobiecego spojrzenia na ekonomię. Powiedział mi wtedy bardzo mądrą maksymę, że jeśli kobieta potrafi przez 20 lat zarządzać budżetem domowym, w którym ma dużo wypływów, to można powiedzieć, że jest ekonomistą z praktyką.

Zarzut dotyczący tego, że nie jestem stąd, jest chyba trochę przesadzony. Myślę, że można to uznać za zaletę, a nie wadę. W Cieszynie byli już burmistrzowie "nie stela". Poza tym, aby dobrze zarządzać miastem, nie trzeba być stąd. Często ludzie, którzy pochodzą z zewnątrz, potrafią świetnie zarządzać miastem i nie są obarczeni sposobem działania urzędu. Poprzez spojrzenie z zewnątrz można wiele rzeczy dostrzec w innym świetle.

Za co lubi pani to miasto?
Za jego piękno. Za to, że mam tu bardzo wielu przyjaciół. Poza tym występuje tutaj zgoda, a ludzie są tu uśmiechnięci i dobrze nastawieni do innych. Cechuje ich mądrość, pracowitość i twórcze myślenie. Wspaniale śpiewają i tańczą oraz kultywują cieszyńską tradycję. Są gościnni i zasługują na lepsze życie w swoim wspaniałym mieście.

Bożena Kotkowska - nauczycielka matematyki i informatyki, rzecznik prasowy Delegatury Polskiego Związku Działkowców, radna Bielska-Białej w latach latach 2002-2006, poseł VI kadencji Sejmu (2007-2011).

Komentarze: (30)    Zobacz opinię czytelników (0)    Dodaj opinie
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy pozostawionych przez internautów. Komentarz dodany przez zarejestrowanego użytkownika pojawi się na stronie natychmiast po dodaniu. Anonimowy komentarz zostanie opublikowany z opóźnieniem, po jego akceptacji przez redakcję. Komentarze niezgodne z regulaminem będą usuwane.

Trzech, czterech propagandzistów( związanych pewnie z innym kandydatem) zabiera głos a zadyma w komentarzach jakby całe miasto pogrążone było w dyskusji. Jednak na temat: Myślę, ze miastu dobrze zrobi rozruszanie skostniałego, by nie powiedzieć "zwapniałego" układu .Kotkowska będąc radną w Bielsku-Białej nigdy nie szła na wygodne układy z władzą. Tylko Ona, mimo iż baba (przepraszam feministki) miała jaja by postawić się Prezydentowi! głownie w kwestiach zamykania szkół i przedszkoli. Mało kto wie, że to Ona już jako poseł oficjalnie zaprotestowała przeciwko uchwaleniu ACTA.I najważniejsze. Z grupa rodziców przedszkolaków wytoczyła proces o uznanie za nieprawną Uchwałę Rady Miastu naliczającą opłatę dodatkowa za pobyt dzieci w przedszkolu. Korzystny wyrok Sądu otworzył rodzicom możliwość domagania się zwrotu nadpłaconych kwot. Złożyła także w Trybunale Konstytucyjnym wniosek o uznanie za niezgodne z Konstytucją traktowanie przedszkoli inaczej niż szkół w zakresie finansowania. Co do problemów z komunikacją, to myślę, że faktycznie stanowi on marginalna kwestie ....Dlaczego zdecydowałem się zabrać głos w tej dyskusji? Bo znam panią Bożenę Kotkowską wiele lat. Jej zaangażowanie w sprawę zawsze wynikało z przekonania o słuszności takiego działania. Zniesmaczony jestem czytając niektóre wpisy nastawione bardziej na czarny PR, aniżeli merytoryczną ocenę kandydatki. Pozdrawiam.

Miejsca pracy można tworzyć w różny sposób. Można jak w Bielsku-Białej gdzie "zabezpieczono" miejsca pracy przekazując bezpłatnie mieszkania po byłej FSM. Czy mieszkania otrzymali pracownicy, którzy za nie zapłacili, a niektórzy nawet harowali na budowie? Czy może mieszkania przekazano "przedsiębiorcy", który następnie chciał je odsprzedać tymże pracownikom po rynkowej cenie? Czy "przedsiębiorca" był tak miłosierny, że dawał upusty? Robotę mieli Ci co mieszkania darmo otrzymali? Czy robotę mieli co "własności" mieszkań przekazanych za darmochę bronili. A może by sprawdzić, czy wszyscy z FSM-u robotę mają? Czy wszyscy mają swoje mieszkania? Zniesmaczona jestem czytając polityczne hymny pochwalne ku czci Osób, które "coś tam robią" a tak po prawdzie, to tylko lawirują między wieloma niegodziwościami, często wybierając te "korzystniejsze" dla siebie. A może, Proszę Państwa, jest tak, że mamy zbyt wiele obszarów "postawionych na głowie". Może jesteśmy trwale skazani na kolejne "stawianie się władzy", aby najprostsze kwestie życie publicznego załatwić? Może zbyt często obciążamy sądy i trybunały "błahostkami", podczas gdy zwykli bandyci korzystają z "ciężko zarobionego" grosza, bo na sprawiedliwość dla nich już nie starcza nikomu czasu?

Szanowny panie (anonimowy, niedługo były) radny, jak widać z wywiadu z kandydatką, jest Pan lepiej poinformowany niż Ona sama. Wybory to handel , ktoś sprzedaje, ktoś kupuje.
Zaletą kandydatki ma być wiedza z zakresu przedmiotów ścisłych? Poziom przedstawionych ogólników bije wszelkie rekordy.
Jest jeden konkret „Jestem nastawiona na tworzenie miejsc pracy” Kandydatka niestety nic nie mówi o doświadczeniu w tym zakresie na wolnym rynku, lecz tylko w budżetówce. Dej Pan spokój z promowanie kandydatki, promuj Pan SIEBIE.

Ufolud jakiś ....

Sprytne. Najpierw przekaz aktualności i doniesień od lokalnych lewaków, a na koniec wazelina do publiczności. Całkiem jak Leszek M.. W środku przekazu dużo bzdur, jak choćby te budżetowe. Jeśli Pani była w Komisji Finansów, to radził bym nie podnosić tej okoliczności. Mamy na szczęście rok 2014 i część społeczeństwa już się orientuje, że jak "władza", coś daje za darmo, to z pewnością zaraz zaczną zabierać. Tu kłania się polityka Leszka M., który tak "chętnie" dawał, że nie zauważył jak przekazanie obywatelowi pisma z powiastką o "podwyżce" było droższe niż sama podwyżka. Ot, takie lewicowe nastawienie na tworzenie stanowisk pracy. Będzie Pani miała nieco poparcia "siwych głów", ale proszę nie liczyć na cuda. Nawet Oni powoli zaczynają nie mieć stracha. Nie wystraszy Pani Nikogo zabieraniem ogrodów, bo ludzie powoli zdają sobie sprawę, że to czysta propaganda. A jeśli chodzi o Nasze Miasto to w zaufaniu powiem jedno: tutaj za takie zadymy jak Pani czyniła na bielskim Ratuszu, nie przejdą. Odsunęli Panią od miejskich decyzji i Bielsko zasuwa do przodu jak bodaj nigdy. Klanowość jak wszędzie, ale ludziska zadowolone.

A co z Machem ? Czyżby odpuścił tej kandydatce ?

Dziwi mnie stwierdzenie kandydatki na burmistrza, że "miasto to jest całkowicie pozbawione komunikacji". Droga pani , miasto jest organizatorem komunikacji miejskiej i takową miasto Cieszyn niewątpliwie posiada.
Problem jest ale z komunikacją, której organizatorem jest powiat cieszyński tj. komunikacji ponadlokalnej.
W jaki sposób, jako nowy burmistrz zajęła by się pani pani sprawą komunikacji ?
Powodzenia życzę w zakresie organizacji połączenia droga kolejowa Cieszyna z Warszawą.

Zgadzam się - to jest jakaś nonsensowna wypowiedź tej Pani. Wiadomo nie jest kolorowo ale szczególnie jeśli chodzi o fatalne połączenie z katowicami i paskudnymi busami. Natomiast jakby nie popatrzyć to to połączenie do Krakowa, Katowic, Bielska, czy innych miejscowości powiatu jest. W kategorii żartu powiem nawet że pare pociągów odjeżdża codziennie z cieszyna ;)

Szanowna pani kandydatko, przedstawiła pani super wizję.Darmowe przedszkola , do których dopłaci gmina, mieszkania komunalne dla młodych( tyle, ze socjalne to też komunalne) i rozszerzenie transportu na inne gminy(jasne jesteśmy tak bogata gminą, że możemy z tego obowiązku zwolnić Powiat ) a i jeszcze obniżone podatki lokalne i opłaty za odprowadzanie ścieków .Z czego pani zamierza finansować te zadania?Czy pani wie jak powstaje dochód gminy ? Czy pani zna zadłużenie miasta i stan realizacji zadania zwiazanego z gospodarką ściekową ?Miastu grozi bankructwo .
Pisze pani(tak pisze, bo wywiady, tak jak wypracowania, są pisane przez kandydatów) "jestem nastawiona na tworzenie miejsc pracy "... pytam jakich ? ...czy to jest kompetencja burmistrza ?
Wspomina pani o specjalistach od pozyskiwania środków unijnych , a po co nam oni jak miasto nie ma środków własnych, a kredytów wziąć nie będzie mogło z powodu bieżącego i prognozowanego zadlużenia.
Sądzę, ze nie bardzo zna pani kompetencje burmistrza i zakres zadań miasta .

Pomysły Pani z Bielska to żywcem ściagnięte z wniosków Czesia Banota.Spółdzielnia socjalna "Pod Wałką " itp.Żenada.

My będziemy głosować na PZPR czyli na nią , potem na Banota co w PRL nie mógł mieć działalności gospodarczej , a teraz
z niego biznesmen, reszta gupoli niech głosuje na lewicę czyli farbowanych lisów , patrz byłego sekretarza lakierów
niejakiego Ziętka i myśl.

Tacy jak ta pani było tysiące gruszki na wierzbie jeszcze nie urosły dziękuję żałosne hasło.

Ale jaja podobno Szczurek jest już dogadany z Adrukiewiczem. Jak wygra Szczurek to Andrukiewicz nadal będzie dostawał dotacje dla „Być Razem”. Jak wygra Andrukiewicz to Szczurek z powrotem na dyrektora DSS.

co za bzdury, Andrukiewicz nie decyduje o tym czy Szczurek wróci na stanowisko dyrektora DSS, bo to stanowisko czeka na niego "w razie gdyby..", a dotacje na "Być Razem" są przyznawane w drodze konkursu i każdy może się o nie ubiegać, Szczurek popiera inne stowarzyszenie z tego co wiem.. z resztą z ramienia niego prowadził już kampanię przedwyborczą w parku pokoju rozdając dzieciom zeszyty (czyżby ze swoich własnych środków zakupione?)

Brawo Pani Kotkowska, w końcu ktoś widzi problem komunikacji. Bo nasze obecne władze i niestety kandydaci, to nie za bardzo....

Może w tonie merytorycznym..? Jakiej profesji jest p. Kotkowska, jakie jej osiągnięcia, czy to kolejna osoba-pretendentka, która jest z zawodu politykiem? Co Pani zrobiła takiego w swoim życiu, co takiego by mieć czelność aspirować do stanowiska burmistrza Cieszyna? Cieszyn już nie ma czasu na takie eksperymenty, jakie tu przeprowadzano przez ostatnie lata!
Widziałem wystąpienia tej pani w Starostwie w Cieszynie. Pamiętam jej okres współpracy z posłem Kobieluszem. Dla mnie to niewiele i nie chcę powiedzieć czegoś ostrzejszego. Dziwię się tylko, że p. Czesław i jego partnerki i partnerzy polityczni decydują się pokryć bezrybie w tej opcji tą kandydaturą. Miałem o nich leprze zdanie, ale cóż… Lewą marsz (Majakowski)?
Nie przedstawiając pomysłu na zwiększenie ilości miejsc pracy w Cieszynie czy okolicy, pani kandydatka mogłaby również stwierdzić, że stawia na zwolnienia podatkowe dla wszystkich mieszkańców Cieszyna, gdyż stawia na odkrycie w okolicy złóż ropy naftowej, gazu i choćby diamentów! A dlaczego nie? Wpychajcie naiwnym taką popelinę.

Jezusie Panie chroń nas przed takimi...

A jak wygra pani Kotkowska to zastępcą pani burmistrz będzie radny Czesław Banot i radna Alicja Wlach ? Jezus Maria ! To dopiero byłaby klęska dla Cieszyna...

Kiep nie zasłaniaj się Anonimem czuć cie na odległość. Wywiad z panią Kotkowską a wy Heroka atakujecie. Gołym okiem widać wasza prowokację. Andrukiewicz wystraszył sie Heroka.

Wszystko pięknie i ładnie, ale skąd na to pieniądze pani weźmie?

Faktycznie socjalizm...

Powiem szczerze że mimo że jak to się mówi "serce mam po lewej stronie" :) to Pani Kotkowska nie jest odpowiednim kandydatem - z tego artykułu mocno czuć jak bardzo nikłe ma pojęcie o tym co w Cieszynie istotne i generalnie co się w Cieszynie dzieje....szkoda...
Do tego razi nieco ten miks postulatów działkowców i radnego Banota....czy to są najwieksze bolączki Cieszyna.....a to że miejsca pracy są potrzebne to wszyscy wiemy - niech Pani odpowie jak je pani pomoże w Cieszynie stworzyć (tylko proszę nie pisac o strefie ekonomicznej).

Nareszcie poza układem Cieszyńskim. Powodzenia Pani Kotkowska

Już jeden borok, Andrukiewicz z Dolno Śląskiej Oleśnicy oczy mydli... teraz następna spadochroniara z Bielska-Białej, nie ma może kogoś ze Szczecina? Babko jak Cie w Bielsku nie chcą, to w Cieszynie tym bardziej!

My nimomy radzi WERBUSOW , dejse pokuj babo.

nie dziwię się, że Pani Kotkowska się dziwi, że Cieszyn jest całkowicie pozbawiony komunikacji. Ale nie dziwiłaby się gdyby wiedziała, że u nas nie tylko transport nawala, ale przede wszystkim inny rodzaj komunikacji -werbalnej, pomiędzy władzą a mieszkańcami. A o uśmiech na naszych twarzach i dobre nastawienie do otaczającej nas rzeczywistości coraz trudniej :( Mimo ambitnego programu, bez znajomości lokalnych układów i powiązań, trudno będzie go zrealiować. Dlatego opowiadam się za burmistrzem stela - przynajmniej wie z czym ma do czynienia.

Ci co rządzili dotychczas takowe pojęcie z pewnością mają..

Masz ci babo placek kupy...Co to za bełkot? Uśmiałem się po pachy! Dość abstrakcyjnie pani brzmi przy problemach naszego miasta. Nie dziwię się, przecież pani nie ma pojęcia o Cieszynie.

Już się hejterzy od jedynego słusznego kandydata co jak nie włoży to nie wyciąga uaktywniają?

Włożył i wyciągnąć nie może to obsmarowuje wszystkich od niego sprawniejszych i mądrzejszych.

Dodaj komentarz

Zawartość pola nie będzie udostępniana publicznie.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <em> <strong> <cite> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.

Więcej informacji na temat formatowania

Image CAPTCHA
Wpisz znaki widoczne na obrazku.
reklama
reklama