Uroczy manifest w Klubie Panopticum"Manifest” to przedstawienie Teatru im. Stefana Batorego z Chorzowa tworzonego przez uczniów III Liceum im. Stefana Batorego w Chorzowie - szkoły słynącej z Festiwalu Teatralnego, który w tym roku odbędzie się już po raz 26. Szkoła zaraziła bakcylem teatru także twórców "Manifestu”. To oni w poniedziałkowy wieczór oczarowali cieszyńską widownię, która zasiadła w Klubie Studenckim Panopticum. Nie do końca wiadomo, kiedy przedstawienie się rozpoczyna. Kiedy zasiadamy na widowni, aktorzy już krzątają się po scenie, a następnie przeprowadzają rozgrzewkę, jakby jeszcze byli w kulisach niewidoczni dla oczu publiczności. Następnie każdy z wykonawców opowiada nam swoją historię - nigdy nie jesteśmy pewni, czy zmyśloną czy nie. Fikcja bowiem miesza się tu z rzeczywistością. Aktorzy wciąż wychodzą z ról i zamieniają wcielenia. Przede wszystkim jednak wykonawcy mówią o sobie, bo przecież to ich "Manifest”. Możemy zdziwić się, słuchając tych subiektywnych opinii czy prywatnych, a nawet intymnych historii, ale przecież twórcy na początku zapowiedzieli, że to spektakl o nich samych. Jednak ich bezpośredniość, być może zaskakująca, miała swój urok i ciepło, bo byli w tym szczerzy. Nienaciągane żarty śmieszyły, a opisywane codzienne historie z życia codziennego miały w sobie coś, co przykuwało uwagę. Podobna prostota została odzwierciedlona w minimum scenografii ograniczonej do kilku krzeseł, a także podstawowych rekwizytów. Z kolei jedyne elementy muzyczne zapewnił śpiew aktorów i parę prostych instrumentów. Wszystko to sprawiło, że "Manifest” opiera się właściwie wyłącznie na warsztacie aktorskim. Z kolei aktorzy, a właściwie pięć aktorek i jeden aktor zdecydowanie wywiązali się z tego niełatwego zadania. Z łatwością i widoczną radością poprowadzili przedstawienie do samego końca, nie tracąc zainteresowania widowni. Grając, bawili się niemal tak samo dobrze jak widzowie. W "Manifeście” pojawiają się fragmenty dotyczące pasji teatralnej. Być może w przyszłości będziemy kim innym i zupełnie gdzie indziej, ale pozostanie wspomnienie związane z robieniem teatru - to parafraza wypowiedzi jednego z aktorów. Bo "Manifest” to też świadectwo uczniów chorzowskiego "Batorego”, że teatr jest ważny.
|
reklama
|
Dodaj komentarz