Śmierć nastolatków: Sekcja zwłok nie przyniosła rozstrzygnięcia

- Nadal zakładamy dwie wersje - mówi Mariusz Lampart z Prokuratury Rejonowej w Cieszynie. Według pierwszej, do zabójstwa doszło z udziałem osób trzecich, według drugiej - bez udziału osób trzecich. W takim wypadku przyjmuje się dwa warianty: albo jedna z osób zamordowała drugą, a następnie się zabiła, albo obie osoby popełniły samobójstwo. - Podwójne samobójstwo jest mało prawdopodobne, ale nie wykluczamy takiej wersji wydarzeń - ocenia Lampart.

Na miejscu zabójstwa znaleziono narzędzie zbrodni. Funkcjonariusze sprawdzają pozostawiane na nim odciski palców. Sekcja zwłok wykazała jednak, że nie wszystkie rany na ciałach nastolatków pasują do jego ostrza.

Kolejne badania wyjaśnią, czy ciosy były zadawane jeszcze innym narzędziem. Prokuratorzy analizują także nagrania z zainstalowanego monitoringu na rynku w Cieszynie.

Nadal także nie wiadomo, czy młodzi ludzie znajdowali się pod wpływem środków odurzających. - To będzie tematem osobnych badań - mówi cieszyński prokurator. - Wyniki powinniśmy uzyskać w ciągu kilku dni.

Nie potwierdziły się również informacje niektórych mediów, jakoby dziewczyna była w ciąży.

Mariusz Lampart zapytany, czy miał do czynienia z podobną sprawą, przyznaje, że tak. - Wtedy chłopak zamordował dziewczynę, a następnie się powiesił - mówi.