Zielona opieszałość władz w Skoczowie?

Do niedawna o zieleń miejską w Skoczowie była zobowiązana dbać firma JM Przedsiębiorstwo Budowlane Sp. z o. o. Czechowice-Dziedzice, wyłoniona przez miasto w drodze przetargu.

Dyskusja dotycząca stanu zieleni w Skoczowie rozgorzała podczas posiedzenia Komisji Rozwoju Infrastruktury Komunalnej i Zagospodarowania Przestrzennego w sierpniu br. Wtedy też najwięcej kontrowersji wywołał fakt, że na okres umowy od marca br. do lutego 2016 firma została już rozliczona ryczałtem. Debata znalazła swe przedłużenie podczas sierpniowej sesji. - Jak to możliwe, że firma otrzymała wynagrodzenie, choć nie wywiązuje się ze swoich obowiązków? Dlaczego miasto nie zerwie umowy z wykonawcą i nie egzekwuje kar umownych za niedopilnowanie terminów wykonania określonych prac? - dopytywali zbulwersowani radni podczas sesji w sierpniu.

Temat wrócił też podczas wczorajszej sesji w Skoczowie, 18 września. Zdaniem zarządu Skoczowa miasto nie miało podstaw, by zerwać z wykonawcą umowę lub egzekwować od niego kary umowne. - Rozkład prac do wykonania w danym roku jest zgodny ze sztuką ogrodniczą, co nie wyklucza niewykonania pewnych prac. (…) Ryczałtowy sposób rozliczenia wyklucza tutaj potrącenia. (…) A wykonywanie pracy pozornej, tylko dlatego, że jest zapisana w umowie, nie wchodziło w żadnym momencie w rachubę - wyjaśnił wiceburmistrz Piotr Rucki wobec pytań radnej, Teresy Papkala. Z kolei na pytanie radnych, dlaczego ryczałt jest formą rozliczenia, który okazuje się niekorzystnym rozwiązaniem dla gminy, Rucki odparł, że jest to zalecenie pokontrolne.

Ostatecznie nie było zerwania umowy ani kar dla firmy JM. Wiceburmistrz poprzestał na wielokrotnym zwracaniu uwagi wykonawcy. Z kolei gdy napomnienia nie przyniosły rezultatu, miasto wpłynęło na wykonawcę, aby ten wyłonił nowego podwykonawcę zadania.

Obecnie o zieleń Skoczowa będzie dbać firma M&M Ogród Małgorzaty Zając, ale firma JM nie dostała wypowiedzenia. - Liczymy, że teraz będzie lepiej - wyraził nadzieję Rucki. - M&M Ogród z Pogórza zatrudnia pięciu pracowników (łącznie z panią Małgorzatą Zając pracuje sześciu pracowników). Pani Małgorzata Zając jest z wykształcenia technikiem ogrodnikiem, z ponad 20-letnim stażem zawodowym - dodał wiceburmistrz w odpowiedzi na pytanie radnego, Rajmunda Dedio o doświadczenie nowego podwykonawcy. Obecna podczas wczorajszej sesji Małgorzata Zając zaapelowała o to, by dać jej czas na wykonanie zadań i nie oceniać jej działań zbyt pochopnie.